Literatura na temat Piły

Okres gdy miasto było pod zaborem pruskim czyli 1772-1807 i 1815-1871, oraz w granicach Rzeszy Niemieckiej czyli 1871-1945.
Awatar użytkownika
SA108
MODERATOR
Posty: 1763
Rejestracja: 21 kwie 2005, 19:45
Lokalizacja: Piła

Post autor: SA108 »

A tak przy okazji - czy ktoś ma dostęp do oryginału "Geschichte der Stadt Schneidemühl" Karla Boese? Bo podobnie jak w przypadku książki Havemanna mam tylko tłumaczenie.
Awatar użytkownika
Tom
PRZYJACIEL
Posty: 722
Rejestracja: 17 cze 2005, 23:00
Lokalizacja: - Vienna

Post autor: Tom »

SA108 !

Ksiäżka Jest w Warszawie
http://www.dhi.waw.pl/~opac/find.php?ur ... neidemuehl

do kupienia jest na :
http://www.findmybook.de/filter_frame.p ... id=2949524
www.antikbuch24.de

i ja, mam. Co ciebie interesuje ?

Poza tym udało mi się zdobyć oryginał książki, którą poszukiwał p.Bogdan

"Geflohen und vertrieben" Rudolf Mühlfenzl
Format A4; 260 stron, w tym połowa książki to Fotografie, czy jesteś zainteresowany tym ?

(Przepraszam ale foto usunąłem, takie miałem wstępny zamiar po odpowiedzi, albowiem nie dotyczy miasta Piły)

Tom
Awatar użytkownika
SA108
MODERATOR
Posty: 1763
Rejestracja: 21 kwie 2005, 19:45
Lokalizacja: Piła

Post autor: SA108 »

Jest prostszy sposób na zdobycie książki Boesego - mają ją w bibliotece na Buczka, niestety tylko w czytelni. Niemniej jeśli ją masz to jestem zainteresowany ;)
A w tej drugiej książce jest coś o Pile?
Awatar użytkownika
Tom
PRZYJACIEL
Posty: 722
Rejestracja: 17 cze 2005, 23:00
Lokalizacja: - Vienna

Post autor: Tom »

Cześć SA108

książka "Geschichte der Stadt Schneidemühl" Karla Boese; niestety nie jest do odsprzedania, myślałem że potrzebujesz jakiś rozdział lub wybrane strony mógłbym zeskanować.
Odpowiedz w sprawie drugiej książki na PW

Tom
Filip
Posty: 443
Rejestracja: 26 sie 2006, 17:08
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Filip »

Geschiste... Boesego mają także w Muzeum Okręgowym przy Browarnej /nie Muzeum Stanisława Staszica/, posiadają jednakże tylko wydanie z 193x roku /nie pamietam dokładnie daty.

SA108 - Mam pytanie i prośbę zarazem. Da się tlumaczenie tej książki jakoś na maila lub maile wysłać? Byłbym wdzięczny.
Awatar użytkownika
Tom
PRZYJACIEL
Posty: 722
Rejestracja: 17 cze 2005, 23:00
Lokalizacja: - Vienna

Post autor: Tom »

Cześć !

Ta Strona jest już tematycznie bardzo bogato rozbudowana. /Szkoda, że nie posiada alfabetycznego wglądu zagadnień/. Na pewno jeszcze wiele tematów znajdzie tu miejsce. Postanowiłem wkrótce otworzyć brakujący Nowy Dział : "Pamiętniki dawnych Pilan /Schneidemühl-an/" >Czyli, jak spędzano czas w Schneidemühl< Oparte wyłącznie na pamiętnikach pisanych. Właśnie dziś ukończyłem tłumaczenie jednego z Pamiętników. Ze wzgl. na dużą objętość, cały text zamieszczony będzie na zupełnie innej stronie. Wszystkie nazwy własne, ulice, miasta, osiedla zachowałem w oryginale bez tłumaczenia. Wiem, że dla niektórych może to sprawić trochę trudności, ale uważam, że oddaje to w pełni obraz tego gdzie dawni mieszkańcy żyli, co robili i co kochali.
Na pewno będzie to interesująca lektura dla wszystkich.

Pamiętnik już jest zamieszczony na » viewtopic.php?t=904

Pozdrawiam
Tom

Powinienem dodać, że otrzymałem oficjale pozwolenie z Niemiec na przetłumaczenie tego Pamiętnika.
Awatar użytkownika
Tom
PRZYJACIEL
Posty: 722
Rejestracja: 17 cze 2005, 23:00
Lokalizacja: - Vienna

Post autor: Tom »

Następny Pamiętnik jaki otrzymałem po przez wielomiesięczne poszukiwania, a właściwie chyba 1,5 roku, to wspomnienia pastora z Johanniskirche. Opisuje przed wszystkim walkę kościoła Ewangelickiego i po części katolickiego w Schneidemühl przeciwko nazizmowi, oraz ciemne karty pastorów i księży.
Będzie to zapewne następna ciekawa lektura uzupełniająca nieznaną historię epoki Schneidemühl, mieszkańców, którzy od początku byli przeciw polityce III Rzeszy.

Ale najpierw musimy wszyscy poczekać na kolejne legalne pozwolenie tłumaczenia i publikacji.
Pozdrawiam
Tom
Awatar użytkownika
SA108
MODERATOR
Posty: 1763
Rejestracja: 21 kwie 2005, 19:45
Lokalizacja: Piła

Post autor: SA108 »

Obiło mi się o uszy, że ostatnio została wydana książka poświęcona życiu w Pile w pierwszych miesiącach po wyzwoleniu w 1945 r. Może ktoś wie coś więcej?
Awatar użytkownika
Kanclerz
PRZYJACIEL
Posty: 385
Rejestracja: 21 maja 2005, 22:44
Lokalizacja: Piła - Górne

Post autor: Kanclerz »

"Piła po 1945r. Odbudowa, rozwój, życie publiczne, społeczeństwo."
Książka do kupienia między innymi w Domu Książki, objętość 292 strony, cena 30 zł.

Obrazek

"Niniejsza publikacja obejmuje całokształt powojennego życia Piły od 1945 do 2006 roku. Jest efektem przebiegu obrad sympozjum poświęconego tej tematyce. Na treść wydawnictwa składają się bardzo interesujące artykuły przygotowane przez pracowników naukowych i studentów PWSZ im. Stanisława Staszica w Pile. Obrady uświetnił swoją obecnością prof. zw. dr hab. Zygmunt Boras, wybitny znawca dziejów ziemi pilskiej."
Awatar użytkownika
SA108
MODERATOR
Posty: 1763
Rejestracja: 21 kwie 2005, 19:45
Lokalizacja: Piła

Post autor: SA108 »

Dzięki, już kupiłem (ostatnia jaka była w księgarni, nowa dostawa ma być w poniedziałek). Na pierwszy rzut oka dosyć ciekawe, chociaż większosć z informacji zawartych w książce była już publikowana w innej formie, chociażby w Roczniku Nadnoteckim.
Awatar użytkownika
maciekpp
Posty: 62
Rejestracja: 14 paź 2006, 11:48
Lokalizacja: Piła - Jadwiżyn / Burnham
Kontakt:

Post autor: maciekpp »

Co myślicie na temat tego ostatniego opracowania? Ja mam mieszane uczucia, choćby co do jakości źródeł z których się korzysta w artykułach..
ziolek
PRZYJACIEL
Posty: 2009
Rejestracja: 14 maja 2006, 17:32
Lokalizacja: Piła
Podziękowano: 1 raz
Kontakt:

Post autor: ziolek »

Niestety odczucia mam podobne. Swoim zwyczjaem czepiając się słow stwierdzam, że intencje może i były dobre ale... ;)

Zasadniczy zarzut jaki można postawić to brak koordynacji autorów w opracowywaniu tej publikacji. Widać to chociażby na przykładzie rozdziału" Sytuacja w Pile po 1945r. - odbudwa miata", który na początku opisuje wydarzenia opisane już w rozdziale wcześniejszym. Ponadto między tymi rozdziałami zachodzą sprzeczność. Otóż autor rozdziału "Sytuacja w Pile po 1945r. - odbudwa miasta" donosi iż Niemcy dysponowali 46 czołgami, gdy autorzy "Zimowych walk o wyzwolenie Piły w 1945 roku" podają że było ich 20. Autor jako datę apelu do mieszkańców miasta podaję 11 sierpnia, gdy autorzy rozdziału wcześniejszego podają że 11 listopada.O zniszczeniach Piły piszę podobnie jak autorka w rozdziale poświęconym gospodarce), że wynosiły one 75% (w tym 90% centrum), autorzy rozdziału wcześniejszego piszą o 75% ( i 80% w śródmieściu) , gdy np. we wstępie i w rozdziale "Spacerkiem po Pile" jest mowa o 70%. Autor "Sytuacja w Pile po 1945r. - odbudowa miata" podaje, że miasto położone jest 11 km od ujścia Gwdy do Noteci, gdy autorka "Położenie geograficzne Piły" podaje, że kilometrów tych jest 12. Autor "Sytuacji w Pile po 1945r. - odbudowa miasta" pisząc o ożywinieniu budowlanym podaję że w 1938 roku Piła miała 42 tysiące mieszkańców, a w 1944 56 tys. i nie zauważając przy tym że zmiana ta wynikała nie tyle z ożywienia budowlanego co z fali niemieckich uchodźców. Chyba,że się mylę i faktycznie w czasie wojny mamy do czynienia w Pile z bumem budowlanym? Zrazem autor ten stwierdza,że repatriacja z kresów wschodnich ustała w latach 1948-1950, gdy niemal osobiście znam przypadek w którym pewna pilanka przybyła do Piły w wyniku tzw. drugiej repatriacji w roku 1956.

Ponadto mamy do czynienia ze specyficzną niekonsekwencją. Na stronie 47 autorzy "Zimowych walk o wyzwolenie Piły w 1945 roku" pisząc o postępach radzieckich podają "Niestety niemiecki batolion Eutin oraz jednostki Volkstturmu w obawie przed nacierającymi czołgami radzieckimi postanowiły wysadzić most, który był kluczowym celem do zdobycia miasta od wschodu", by na stronie 48 pisząc o poźniejszych ruchach niemieckich stwierdzić "Niestety zniszczenie mostów nie opoźniło nataracia Rosjan,ponieważ tego samego dnia sforsfowali oni rzekę w samym centrum miasta i rozpoczeli atak na Bydgoskim Przedmieściu". Zaskakująca jest zmiana stosunku autorów do walczącyh stron. Podobnie zaskakujące jest określenie ilości ofiar. Ich zdaniem w kilkutygodniowych walkach kilkudziesięsieciu tysięcy żołnierzy zginęły ich tylko setki.

Autor "Usytuowanie administracyjne miasta i jego samorządność po 1945" piszę o istnieniu systemu rad narodowych do 1989, gdy rady te przestały funkcjonować w roku 1990. Ponadto kilkukrotnie używa słów "organ ustawodawczy", a nie jak zgodnie z rzeczywistością "ogran uchwałodawczy".

Autorka "Gospodarka w Pile..." podaje,że pierwszym o dużej powierzchni sklepami z samoobsługą stały się pod koniec lat 90-tych sklepy Biedronka i Netto, gdy jak pamiętam takim sklepem stał się D.H.Stokłosa w roku 1993(?).

Autor "Honorowych obywateli Piły" uparcie używa zwrotu "Zarząd Miasta", gdy z zarządem gmin od już kilku lat nie mamy do czynienia. Na jego usprawiedliwienie mogę dodać, że w internecie dotarcie do odpowiedniej uchwały naszej rady miasta mimo moich wysiałków stało się niemożliwe.

Krótko mówiąc intecje autorzy tego opracowania mieli może i szlachetne, niestety wykonanie w niektórych kwestiach powinno ulec korekcie.Acz mimo tych błędów myślę, że opracowanie te przeczytać warto.


Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
maciekpp
Posty: 62
Rejestracja: 14 paź 2006, 11:48
Lokalizacja: Piła - Jadwiżyn / Burnham
Kontakt:

Post autor: maciekpp »

A mnie dobił już pierwszy artykuł (studentki przypuszczam) pod tyt. Położenie geograficzne miasta Piły. I pierwszy akapit mówi nam o terytorium naszego miasta, które "od 1945 roku nie uległy istotnym zmianom" i podaje dane z 1966r.... Wystarczyło się tylko troszkę wysilić i znaleźć choćby aktualne dane ze strony www.pila.pl. I tak, autorka podaje że Piła to obszar 8.797ha (przypominam dane z 1966r!! no ale przeciez nie wiele się zmieniło), a dane z 2006r. mówią o 10 272ha. Użytki rolne wg autorki: 808ha, a teraz jest 1740ha.. I mógłbym wymienić jeszcze wiele...
Awatar użytkownika
RR
PRZYJACIEL
Posty: 457
Rejestracja: 21 sie 2005, 15:46
Lokalizacja: Piła/Wrocław

Post autor: RR »

A mnie dobił już pierwszy artykuł (studentki przypuszczam)
O ile zdolalem sprawdzic, to nie studentki, ale pani doktor historii. Jest tam ciekawy akapit o faunie okolic Piły. Moża dowiedzieć się, że w wodach występują wydry, ale częstsze są piżmowce. Pewnie chodziło o piżmaki, bo piżmowce żyją w górskich lasach Azji, w dodatku wcale nie w wodzie ;-)
Poziom książki bardzo nierówny, szkoda też że nie wynika bezpośrednio z tekstu, co pisali studenci, a co wykładowcy uczelni. Tak czy siak, cieszy że jakiekolwiek wydawnictwa się ukazują, ale warto pracować nad ich poziomem.
Awatar użytkownika
maciekpp
Posty: 62
Rejestracja: 14 paź 2006, 11:48
Lokalizacja: Piła - Jadwiżyn / Burnham
Kontakt:

Post autor: maciekpp »

Niee... proszę nie mów że to pani doktor... proszę...
Awatar użytkownika
Tom
PRZYJACIEL
Posty: 722
Rejestracja: 17 cze 2005, 23:00
Lokalizacja: - Vienna

Post autor: Tom »

Uff... nie wiedzialem ze w tej ksiäzce jest tyle pomieszania.
Nie kupie jej!

Ziolek, nie tylko ty znasz repatriantow z 1956 roku, ja tez, otoz dopiero po smierci Stalina otworzono granice konkretnie z Litwy przyjechalo nawet duzo repatriantow, duzo osiedlilo sie na Podlasiu (okol. Bydgoskiej) jeszcze inna liczna grupa udala sie dalej do mniej zniszczonego Jastrowia, Wiem bo ich znam.
A przyjechali konkretnie z Wilna, np. Potoccy z Wilna osiedlili sie w Pile! i na Slasku, a Maryla Rodowicz w Warszawie, Wiec jak nie moglo byc drugiej repatriacji ? Nie wiem jakiej historii i czego sie ucza dzis na studiach. Dla mnie taka wiedza studentow - doktorow to tragedia! no i te pizmowce, wstyd, dobre to, ze w rezerwacie Kuznik nie piszä o bambusach.

Ps. Na pewno nie wiecie ale pierwsi osadnicy - repatrianci, ktorych tak nazywaja, czyli (dobrowolne przesiedlenie) wcale nie byli pierwszymi. Pierwsi byli ewakuanci, a to jest bardzo duza roznica, czyli
(przymusowe - wyrzucenie). Pierwsze transporty Polakow z ziem Wschodnich to Ewakuanci. Otrzymywali oni Dokument Ewakuacyjny na tereny Nowej Polski. Czyli przymusowe-wysiedlenie. Posiadam taki dokument orgyginal w zbiorach. Pözniej byli Repatrianci. A röznica jest taka ze : Ewakuanci maja pelne prawo do odszkodowania za pozostawione mienie od Panstwa, ktore ich wyrzucilo, natomiast Repatriant musial dobrowolnie zrzec sie swojego mienia na rzecz Panstwa, ktore zajelo tereny na ktorych mieszkali, nie mieli juz innej mozliwosci aby otrzymac "bilet" do Polski, i mogli zadowolic sie tylko tym, co da im Nowe Panstwo.
Ewakuanci - to : wyrzuceni
Repatriant - to : dobrowolne przeiedlenie

Studenci i doktorzy piszäcy historie Pily !
Gdzie jest mowa o Ewakuantach - przymusowo wyrzuconych Polakach z Ziem Wschodnich, ktorzy osiedlili sie w Pile. Pakowano ich w transporty i wyworzono za rzeke Bug w 1944 roku ! jeszcze Warszawa nie byla wyzwolona, i ze skierowaniem na Ziemie Zachodnie. Oni to wlasnie pierwsi przybyli do Pily. Nastepne transporty to Repatrianci. Wiem co pisze albowiem znam kilka osöb pierwszych Ewakuantöw.
Czy te histirie tez chcecie zmienic ? czy dla was jest to nic nie znaczacy drobiazg o Wyrzuconych juz w 1944 r. i Ochotnikach przesiedlenia z 1945 r. ?
(przepraszam powinno byc z 1956 roku, nie 1945)

Pozdrawiam
Tom
ziolek
PRZYJACIEL
Posty: 2009
Rejestracja: 14 maja 2006, 17:32
Lokalizacja: Piła
Podziękowano: 1 raz
Kontakt:

Post autor: ziolek »

Mnie z kolei zastanawia czy kiedykolwiek ktoś kiedyś podjął, bądź w przyszłości podejmnie tenat pilskich autochtonów, którzy spotykając się z niechęcią komunistycznych władz mimo bycia Polakami wyemigrowali do RFN.
Awatar użytkownika
maciekpp
Posty: 62
Rejestracja: 14 paź 2006, 11:48
Lokalizacja: Piła - Jadwiżyn / Burnham
Kontakt:

Post autor: maciekpp »

BOGDAN pisze:12. Die Apostolische Administratur Schneidemuehl - Franz WESTPFAHL - 1925
Czy ma ktoś może tłumaczenie tej książki? Apropos ja znam wersje z 1928 roku
Awatar użytkownika
SA108
MODERATOR
Posty: 1763
Rejestracja: 21 kwie 2005, 19:45
Lokalizacja: Piła

Post autor: SA108 »

Mam podobne pytanie, ale mnie interesuje książka:
Die deutsche Stadt Schneidemuehl - W. HILDT - 1929
I wolałbym oryginał a nie tłumaczenie ;)
Awatar użytkownika
maciekpp
Posty: 62
Rejestracja: 14 paź 2006, 11:48
Lokalizacja: Piła - Jadwiżyn / Burnham
Kontakt:

Post autor: maciekpp »

Ja mam oryginał, ale tylko zeskanowany;)
Awatar użytkownika
Konstantyn XI Dragazes
Posty: 65
Rejestracja: 16 kwie 2008, 14:14
Lokalizacja: Piła

Post autor: Konstantyn XI Dragazes »

Co do tematu nowego wydawnictwa PWSZ „Piła po 1945……”.Ja znalazłem na razie dwa błędy.
Pierwszy na stronie 41 dotyczące 1 Frontu Białoruskiego, dowódcą był Żukow a nie jak podaje autor Iwan Koniew który był dowódcą 1 F Ukraińskiego.
Drugi błąd to (….48 Pułk Piechoty Zmotoryzowanej Brygady Wiking…)Po pierwsze w nomenklaturze niemieckiej nazwa pułków zmotoryzowanych została zastąpiona w 1943 roku nazwą Grenadierzy Pancerni(miało to zaznaczyć elitarność tych związków)Po drugie 48 Pułk Grenadierów Pancernych był w składzie 23 Ochotniczej Dywizji Grenadierów Pancernych SS Nederland(od 43.X do II.1945 była ochotniczą Brygadą Gren Panc, może stąd autorowi wzięła się nazwa „Brygada”)Dalej co do 48 Pułku „General Seyffrat” wchodził on w skład Grupy Bojowej „Scheibe” (od nazwiska dowódcy) która walczyła w okolicach Okonka i Jastrowia –jej zadaniem było iść na pomoc a później wzmocnić na linii Jastrowie-Podgaje 15 Dywizje Grenadierów Pancernych SS(Łotewska)…Część historyków w swoich opracowaniach podaje że właśnie żołnierze tej formacji wraz z Łotyszami brali udział w mordzie na Polskich żołnierzy w Podgajach..Co do Dywizji Wiking nigdy nie była Brygadą, została utworzona z pułku „Germania” od razu jako 5 Dywizja Zmotoryzowana SS (9. Pułk Grenadierów Pancernych SS "Germania"
10. Pułk Grenadierów Pancernych SS "Westland"- w nim służyli Holendrzy)(1940)W okresie grudnia 1944 została wysłana z pod Warszawy w składzie IV KPanc na Węgry..Bardziej bym się skłaniał że jakaś kompania z 48 PułkuGren.Panc SS walczyła w Pile a nie z SS-mani z Wikinga… Problemem jest to że w jednej jak i drugiej służyli Holendrzy…

Teraz bardziej przejdę w sferę domysłów ..Chodzi mi o 25 Pułk Grenadierów Pancernych 12DPanc który miał wejść skład obrony Piły..Szlak bojowy i podporządkowanie 12DPanc w 1944-1945 wyglądał w przybliżeniu .1944.VII 2 A LV KA(GA Środek),VIII.1944 wchodzi w skład 3 APanc XXXIX KPanc.1944.X zostaje przekazana do GA Północ 18A XXXIX KPanc . w Kurlandii zostaje okrążona i poddaje się w maju 1945.W opracowaniach które przeglądałem nie było żadnej jednostki z 12Dpanc która została ewakuowana z okrążenia(w Kurlandii także została zamknięta 4 OchBGren.Panc która została ewakuowa w styczniu 1945 i została przemianowana na 23 DGren.Panc Nederland) ...

Szkoda że redakcja naukowa nie staneła na wysokości zadania...Tym bardziej że znam ludzi odpowiedzialnych za to!!!Mam nadzieję że następne wydawnictwa na temat Piły będą bardziej dopracowane.
Awatar użytkownika
SA108
MODERATOR
Posty: 1763
Rejestracja: 21 kwie 2005, 19:45
Lokalizacja: Piła

Post autor: SA108 »

maciekpp pisze:Ja mam oryginał, ale tylko zeskanowany;)
A warto szukać tej książki? Bo nigdy jej nie widziałem i nie wiem czy jest w niej coś ciekawego ;)
mih
Posty: 196
Rejestracja: 17 maja 2005, 23:11
Lokalizacja: kiedyś z Westend-u ;)

Post autor: mih »

Kanclerz pisze:"Piła po 1945r. Odbudowa, rozwój, życie publiczne, społeczeństwo."
Książka do kupienia między innymi w Domu Książki, objętość 292 strony, cena 30 zł.

Obrazek
Już nie ma :( Gdzie jeszcze można jej szukać?
jarek
PRZYJACIEL
Posty: 131
Rejestracja: 21 sie 2005, 21:10
Lokalizacja: Piła

Re: Literatura na temat Piły

Post autor: jarek »

Witam

Jakaś publikacja PWSZ LOKALNY SYSTEM UPOWSZECHNIANIA KULTURY W PILE W LATACH 1945-2007. Ktoś może wie coś więcej na jej temat, coś ciekawego?

Pozdrawiam
partyzant
Posty: 68
Rejestracja: 12 wrz 2008, 21:27
Lokalizacja: Rzeczpospolita Pilska

Re: Literatura na temat Piły

Post autor: partyzant »

Nie wiem czy literatura zamieszczona w internecie też zalicza się do tego tematu, ale kilka opowiadań (czy jak to nazwać) o zdobyciu wtedy jeszcze schneidemuhl znajduje się na stronie http://militera.lib.ru/memo/index.html#m

Tylko (a może w dzisiejszych czasach powinno być aż :woot: ) trzeba się wykazać znajomością języka rosyjskiego :smile3:
Ja po przeczytaniu kilku fragmentów stwierdzam że warto :D bo to relacja ze zdobycia piły z ciut innej strony niż ta w większości tu wymienianej niemieckiej, może warto skonfrontować :wink:
ODPOWIEDZ

Utwórz konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji..

Musisz być zarejestrowanym użytkownikiem, aby móc opublikować odpowiedź.

Utwórz konto

Zarejestruj się, aby dołączyć do Nas!
Zarejestrowani użytkownicy, mają dużo więcej przywilejów, związanych z użytkowaniem forum.
Rejestracja i korzystanie z forum jest całkowicie bezpłatne.

Zarejestruj się

Zaloguj się