Pomnik w planach projektantów nowej koncepcji Placu miał zostać przesunięty z części środkowej (tam będzie teraz fontanna) w kierunku ul. 11 Listopada. Wydawało mi się jednak, że owe przesunięcie nie spowoduje zburzenie pomnika. Tak, tak - pomnik został rozczłonkowany, a przy tym nieznacznie podniszczony. Leży w tej chwili przy płocie tuż obok przystanku autobusowego.
Dla mnie to skandal i niepojęte zjawisko! Jak można tak bezceremonialnie potraktować jeden z obiektów będących wizerunkiem miasta! Co na to autor pomnika, co władze Piły? Czy to działanie to niekompetencja budowniczych nowego Placu czy też... nikomu nie zależało, by godnie postąpić z tak istotną dla miasta symboliką. Czy Tysiąclecie Państwa Polskiego obchodzone w 1966 r. dziś nic już nie znaczy? Jestem oburzony!!
Wygląd pomnika w czerwcu 2014 r.
Tak wygląda dziś, na ostatniej fotce pozostałość podstawy pomnika.
A na marginesie zapytuję zorientowanych: co stało się z Kapsułą Czasu tak hucznie zakopywaną przez Prezydenta Miasta Piły w blasku fleszy, w roku ubiegłym? Miejsce jej spoczynku jest teraz mocno rozryte i na pewno konieczne było wyjęcie owej kapsuły.
