Rocznica wyzwolenia (?) Piły

Wszystko co nie pasuje do tematów powyżej a związane jest z historią Piły i okolic.
drstein
PRZYJACIEL
Posty: 272
Rejestracja: 30 kwie 2006, 20:45
Lokalizacja: Piła - Górne

Rocznica wyzwolenia (?) Piły

Post autor: drstein »

Nie zauważyłem, aby ktoś wspomniał dziś o tym na forum, a bez wątpienia dzień 14 lutego jest wyjątkowym w historii naszego miasta. Po co ten znak zapytania? A no dlatego, że z rąk niemieckich, Piła i cała Polska trafiła w "objęcia" braci ze Wschodu. Czy więc naprawdę byliśmy w pełni wolni?
Dzisiaj na placu Zwycięstwa odbyły się tradycyjne uroczystości związane z rocznicą powrotu Piły do macierzy. W kwiecistym przemówieniu pan prezydent Piły przytoczył powtarzaną w kółko historię o ciężkich trzytygodniowych walkach, które obróciły w ruinę niemal całe miasto, a śródmieście to już szczególnie.
Tak się złożyło, że podczas dzisiejszych uroczystości miałem okazję poznać pewnego pana, dziś człowieka prawie 90-letniego, który jako żołnierz był w Pile dokładnie w dniu 14 lutego 1945 roku. Zapytałem go, jaki obraz przedstawiała w tym dniu Piła. Stwierdził, że owszem zniszczenia były, ale ówczesny Nowy Rynek, stojący na nim kościół, wcale nie wyglądał tak źle, jak niektórzy dziś opowiadają. Według jego wspomnień, dzisiejsza ulica Bohaterów Stalingradu prawie wcale nie była zniszczona. Pan Roman był w Pile krótko, po wyzwoleniu ruszył z wojskiem w kierunku Jastrowia. W przeddzień zakończenia wojny, pod Berlinem, został ranny. Do Piły wrócił dopiero w 1946 roku. Jak wspomina, miasto zmieniło się nie do poznania...
Dr Joseph Stukowski opisał wyczyny czerwonoarmistów w swojej książce, w której pisze między innymi o tym, że Rosjanie, po zdobyciu Piły, podpalali i wysadzali wszystkie kamienice, które miały przynajmniej 2 kondygnacje. Wspomnienia pana Romana, polskiego żołnierza, zdają się poniekąd potwierdzać relację niemieckiego lekarza.
ziolek
PRZYJACIEL
Posty: 2009
Rejestracja: 14 maja 2006, 17:32
Lokalizacja: Piła
Podziękowano: 2 razy
Kontakt:

Post autor: ziolek »

Heh... Obiecałem sobie przed kilkoma tygodniami, że na temat rocznicy "wzywolenia" Piły nie będę nic pisywał. Niektórzy użytkownicy (w tym i niekiedy ja) za wiele emocji wykazują na forum. ;) Ale skoro poruszono ten problem nie omieszkam napisać czegoś od siebie.
O Armii Czerowonej pisywałem już w temacie traktującym o pomniku Matwiejewa oraz przy okazji wątku poświeconem Klubowi Patriotycznemu. Ku mojemu zaskoczeniu nadal niektórzy naszych wschodnich sąsiadów postrzegają niczym wybawicieli.

Myże że, chociażby ze względu na sąsiedztwo pomnika Jana Pawła II z pominkiem pod którym odbywają się uroczystości rocznicowe warto zaprzestać postrzegania tamtego dnia jako rzekomego zwyciestwa dobra nad zła, a skłonić się ku głębszej refleksji. Uważam, że zwycięzców w tamtej wojnie nie było, a zatem nie widzę tak dużej potrzeby dotychczasowego kultu zwycięzców. Myśle, że nastał czas na przebaczenie i zaprzestanie ciągłego rozpamiętywania krzywd, tak by kolejne pokolenia nie były niczym moje wychowywane w duchu nienawiści. Mam nadzieję, że nasze miasto, stanie się miastem pojednania kilku skrzywdzonych w tamtych latach narodowości.
Wybaczcie moją niewiedzę jeśli coś takiego ma już miejsce.
Bwerk45
PRZYJACIEL
Posty: 176
Rejestracja: 23 maja 2005, 17:45
Lokalizacja: Piła

Post autor: Bwerk45 »

Popieram Ziolek strach już coś pisać na forum związanego z "Wyzwoleniem" i nie tylko. Ale co do postu myślę ze obchodzenie pod pomnikiem wyzwolenia nie trzeba kierować tylko i wyłącznie do Piły. Nasi dziadkowie brali udział w walce z Niemcami i to im się należą kwiaty i podziękowania. Razem z kolegą 14 lutego wystawilismy w Szkole nr 1 za dołkami pokaz z omówieniem Twiedzy Piły i pokazem mundurów. Myśle że się podobało dzieciakom. A więc coś się działo heee. Pozd
Kreska poznańska

Post autor: Kreska poznańska »

Masz rację, Bwerk45. Mając wiele wątpliwości co do radzieckiego wyzwalania, powinniśmy starać się odpolitycznić tę datę i nadal uznawać ją za szczególną dla Piły. Nie ulega wątpliwości, że od tego momentu mogliśmy my, Polacy wrócić do tego miasta i uznać za swoje ponownie. O tę chwilę walczyli nasi rodacy. Masz rację, że trochę jakby strach dziś odzywać się na ten temat. Mi przez całe życie data 14 lutego kojarzy się z Piłą, choć od wielu lat w niej nie mieszkam. Wczoraj odezwałam się po dłuższym milczeniu i pozdrowiłam Was Walentynkowo, choć miałam ochotę inaczej, tak jak mi się zakodowało w umyśle na zawsze. Pozdrawiam. :)
Filip
Posty: 443
Rejestracja: 26 sie 2006, 17:08
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Filip »

Kreska (poznańska) ;) - masz rację. Piła nie była aż tak mocno zniszczono. Ale powojenna niechęć do wszystkiego co niemieckie rozwaliła wszystko co się dało.
Dziadek który przyjechał do Pily zaraz po wyzwoleniu (bodajże 17 lutego) opowiadał, że ul. Bohaterów Stalingradu wyglądała dość dobrze. Nie było potrzeby aby burzyć większości domów. Sąd miał nadpaloną tylko i wyłacznie jedną cześć dachu. Kamienice w większości potraciły dachy i część okien ale nie wymagały wyburzenia.
ziolek
PRZYJACIEL
Posty: 2009
Rejestracja: 14 maja 2006, 17:32
Lokalizacja: Piła
Podziękowano: 2 razy
Kontakt:

Post autor: ziolek »

Nie wiem czy już coś takiego miało miejsce, ale myślę że warto by wykorzystać nasze kontakty z miastami partnerskimi - niemieckim Cuxhaven i Shwerinem oraz z rosyjskim Kronsztadem - i przygotować odpowiedni program imprez rocznicowych. Może pomoże to przełamać niepotrzebne lody, zakopać topór wojenny, tak by świadomości Rosjan i Niemców Polska nie jawiła się jako przez który nie warto podróżować i kłaść gazociągu. Może czas na mentalny przełom i jeśli miałby nastąpić to dlaczego nie w naszym mieście?
Bwerk45
PRZYJACIEL
Posty: 176
Rejestracja: 23 maja 2005, 17:45
Lokalizacja: Piła

Post autor: Bwerk45 »

Ziolek lepiej nie ruszać bo wybuchnie. Znając ludzi to zaraz okrzykną komunistami i nazistami. Lepiej niech zostanie z Cuxhawen przyjeżdzają i niech tak będzie co do reszty to jestem sceptyczny. My możemy sobie gdybać ale starsi którzy to pamiętają nie wybaczą i będa zawsze słowa przeciwne. Taka Polska taki kraj.
ziolek
PRZYJACIEL
Posty: 2009
Rejestracja: 14 maja 2006, 17:32
Lokalizacja: Piła
Podziękowano: 2 razy
Kontakt:

Post autor: ziolek »

Ja jestem młody, mam dużo do stracenia i chcę zmian. A co do starszych ludzi to myślę, że tylko mniejszość wykazywałaby negatywny stosunek.
Kreska poznańska

Post autor: Kreska poznańska »

Ja wojny nie przeżyłam, ale i młoda już też nie jestem. Opowiadam się za budowaniem stosunków przyjaznych, za wzajemnym zrozumieniem. Mam pewne wątpliwości czy to naprawdę możliwe, ale warto może próbować od małych kroczków. Próby nie mogą jednak być jednostronne. Myślę, że takie były nawet czynione wśród co normalniejszych obywateli obu narodów. Myślę też, że my powinniśmy na wstępie przestać udawać, że nic nie wiemy o historii naszego miasta sprzed wojny. Poznawać ją w sposób rzeczowy, pozbawiony większych emocji. Schneidemuhl istniała. Im bardziej ją poznaję, tym większy we mnie spokój ducha. Bunt i złość pojawia się wtedy, gdy ktoś krzyczy o powrocie tej ziemi do Niemiec. Pozdrawiam :)
ziolek
PRZYJACIEL
Posty: 2009
Rejestracja: 14 maja 2006, 17:32
Lokalizacja: Piła
Podziękowano: 2 razy
Kontakt:

Post autor: ziolek »

Od pisania obszerniejszych wypowiedzi powstrzymam się. Pozwolę sobie zamieścić jeszcze ten link http://www.4kultury.pl/indexpl.php?s=ofestiwalu
Bwerk45
PRZYJACIEL
Posty: 176
Rejestracja: 23 maja 2005, 17:45
Lokalizacja: Piła

Post autor: Bwerk45 »

My się zrozumiemy jako młodzi i wiemy o co chodzi. Ale... właśnie. Hee pozdr
ziolek
PRZYJACIEL
Posty: 2009
Rejestracja: 14 maja 2006, 17:32
Lokalizacja: Piła
Podziękowano: 2 razy
Kontakt:

Post autor: ziolek »

Byłbym spokojnieszy o stosunek starszych osób do tego pomysłu. Owszem. Jak zawsze znajdą się głosy krytyki, ale myślę że ogólny oddźwięk będzie pozytywny. Rozumiem Kreskę i już mogę napisać, że nie byłoby to spotkanie mające udowodnić krzywdę doznaną przez jedną stronę ze strony innej. W zależności od kryterium jakie obierzemy każda ze stron tamtego konfliktu może się uznać za najbardziej pokrzywdzoną. Miałoby to być spotkanie udawadniające, że po latach od tamtych możemy ze sobą w pokojowym duchu porozmawiać.

Dochodziło już do spotkań weteranów tamtego konfliktu, więc dlaczego my pod tym względem mamy być gorsi?
Jerzyk
PRZYJACIEL
Posty: 499
Rejestracja: 08 gru 2006, 22:20
Lokalizacja: mazowsze

Post autor: Jerzyk »

Czytam, czytam i zastanawiam się czy wogóle czy może machnąć ręka i udać ślepego i głuchego!!! No ale może sie nie narażę (zresztą!!! Uszczypliwości niektórych formułowiczów... jestem ponad to!!). I niech tam.

Szanowni młodzi czy bardzo młodzi formułowicze!!!
Spotkania weteranów na polach bitewnych w rocznicę "przewag" czy zwycięstw czy też - odwrotnie - klęsk odbywają się na świecie już od dawna. To nic nowego!
Przed kilkunastu laty w początkach telewizji SAT, oglądałem na RTL (a może innym niemieckim kanale) relacje z kolejnego - bodajże XV-tego czy więcej spotkania uczestników walk o ...Monte Casino!!
Tak! i nie zapomnę jak utykająca na jedną nogę b. starszawa blondyna (Niemka) witała się wylewnie - całując się z mężczyzną w polskim mundurze!!! Z komentarza wynikało, że zawdzięcza mu życie mimo, że utraciła nogę!!!

A co do "zapomnienia" czy "przebaczenia" krzywd doznanych!!!
Chyba Was teraz w szkołach i na studiach (prawniczych i historycznych) uczą o liście księży biskupów Polskich - "Przebaczamy i prosimy o przebaczenie"???
Liście, który na nas wtedy "świadomie żyjących". Zaliczam tu ludzi, którzy nie tylko, że mają "swoje" lata ale interesują się i tym co wokół nich ale i tym co dalej od "ich nosa" i "po za graniami".
I przykro mi, doświadczenie życiowe mówi mi - czy to się komu podoba czy nie, że na ogół nie następuje to w wieku "nastu" lat a parę lat po 20-tce!!!
Starzy ludzie mawiali, że "rozum przychodzi po wojsku, po ożenku i z wiekiem!!!".
Może dlatego sędzią można zostać po spełnieniu kilku warunków i w tym ukończeniu 30 lat życia. A rozwodów można udzielać dopiero jak się skończy lat 36!!!

I tamten list (biskupów) wielu z nas tych co pamiętali wojnę i stracili w niej najbliższych "szarpnął". A dziś z dystansu czasu mogę powiedzieć, że nie byliśmy jeszcze na tym poziomie kultury, że ten list wyprzedził nas kulturalnie. Bo, żeby przebaczyć i nie zapomnieć a pamiętać a jednak PRZEBACZYĆ, to do tego trzeba DOROSNĄĆ i nic tu nie ma upływ czasu i zabliźnienie się doznanych ran!!!

A co do Armii Czerwonej!!!
To tak na zimno. Pomyślcie popatrzcie (i nie czytajcie tego zbyt szybko i nie odpisujcie dziś ani jutro, przemyślcie, przetrawcie) - ja sobie zdaję sprawę, że powiem sprawę DZIŚ nie popularną - ale tylko dziś!!!
Co by było gdyby zatrzymali się 6.09.1944 na Narwii i Bugu (a przecież tak było stali do 15 stycznia 1945 roku???
A co by było gdyby zatrzymali się 30.01.45 na Odrze - w wielu miejscach przecież już stali na Odrze, możecie to sprawdzić, choćby po datach wyzwolenia lub jak chcecie zdobycia czy zniewolenia???
Czy ktoś zadał sobie pytanie i odpowiedział na nie jaka by była Polska gdyby nie było Jałty i Poczdamu??? - większa od Księstwa Warszawskiego czy mniejsza???
A czy ktoś z Was może mi podać konkretne fakty gdy państwa zachodnie (nie postawione przed faktem dokonanym) same z siebie zrobiły COŚ dla niepodległej Polski??? Poproszę o fakt i datę!!! Bo ja służę a'contrario! (dowodem przeciwnym).
Być może o tym nie wiecie ale wojewoda szczeciński i prezydent Szczecina do lipca 1945 rezydowali w Pile!!! (Jeden z nich nazywał się Borkowicz!)
Odpowiem Wam.
Być może niektórzy z Nas by istnieli, nie wiem czy by żyli??? Ale szanse na to mielibyśmy niewielkie!!
Gdy mnie uczono w latach 60-tych na UAM statystyki, prowadzący zajęcia opowiadał, że amerykańscy statystycy wyliczyli, że jeśli wojna prowadzona z taką intensywnością nie skończyła by się (w roku 1945) tak jak skończyła, to w latach 53-55 nieliczni pozostali przy życiu "walczący" walczyli by... kamieniami i kijami. Bo jeśli nie zabrakło by metali i prochu, to nie było by już takich mądrych, którzy by z tego potrafili zrobić broń!!!
Pozdrawiam! I przepraszam za kolejny tasiemiec.
ziolek
PRZYJACIEL
Posty: 2009
Rejestracja: 14 maja 2006, 17:32
Lokalizacja: Piła
Podziękowano: 2 razy
Kontakt:

Post autor: ziolek »

Co do Armii Czerwonej to pisywałem już o niej przy okazji innych tematów. Pozwolę sobie tylko dodać, że jej wrogość wobec narodu polskiego dało się wyczuć nie tylko w 1945r i nie widzę powodu by dziękować komuś za wywołanie tamtej wojny (Pakt Ribbentrop-Mołotow).
I jeszcze pytanie. Jaki jest wobec tego Pana stosunek do mojej propozycji? Ja uważam, że na przebaczenie nigdy nie jest za wcześnie. Ewentualna różnica to ta że, gdy podejmuje się je wcześnie przychodzi ona z większym trudem niż miało by to miejsce później, ale nie jest ono niemożliwe.
Bwerk45
PRZYJACIEL
Posty: 176
Rejestracja: 23 maja 2005, 17:45
Lokalizacja: Piła

Post autor: Bwerk45 »

Witam oto relacja z prezentacji którą razem z kolegą Marcinem przygotowaliśmy dla dzieciaków.
http://www.zs1brzechwapila.pl/php/portal.php?show=299
Pozd.
Awatar użytkownika
Kanclerz
PRZYJACIEL
Posty: 385
Rejestracja: 21 maja 2005, 22:44
Lokalizacja: Piła - Górne

Post autor: Kanclerz »

Świetny sposób szerzenia historii Naszego Miasta. Z chęcią zobaczyłbym taką prezentację na jednym ze spotkań forumowiczów :!: :D
adam
PRZYJACIEL
Posty: 1379
Rejestracja: 22 wrz 2006, 18:58
Lokalizacja: Niemcy

Re: Rocznica wyzwolenia (?) Piły

Post autor: adam »

Kreska poznańska pisze: Nie ulega wątpliwości, że od tego momentu mogliśmy my, Polacy wrócić do tego miasta i uznać za swoje ponownie. O tę chwilę walczyli nasi rodacy.
Tylko, że za to wyzwolenie musieliśmy oddać Wilno, Lwów i całe kresy wschodnie do których to nigdy żadnego prawa nie mieli ci nasi wyzwoliciele. Mało tego musieliśmy przez kilkadziesiąt lat to wyzwolenie spłacać węglem, bo podobno otrzymaliśmy ekonomicznie ważniejsze tereny niż te które straciliśmy na rzecz wyzwolicieli.
ziolek
PRZYJACIEL
Posty: 2009
Rejestracja: 14 maja 2006, 17:32
Lokalizacja: Piła
Podziękowano: 2 razy
Kontakt:

Re: Rocznica wyzwolenia (?) Piły

Post autor: ziolek »

A czy my mieliśmy do tych ziem prawo?
adam
PRZYJACIEL
Posty: 1379
Rejestracja: 22 wrz 2006, 18:58
Lokalizacja: Niemcy

Re: Rocznica wyzwolenia (?) Piły

Post autor: adam »

No ja zawsze myślałem, że w posiadanie tych ziem weszliśmy poprzez unię z Litwą, czy się mylę?
ziolek
PRZYJACIEL
Posty: 2009
Rejestracja: 14 maja 2006, 17:32
Lokalizacja: Piła
Podziękowano: 2 razy
Kontakt:

Re: Rocznica wyzwolenia (?) Piły

Post autor: ziolek »

Nawet jeśli to co z Lwowem? I czy unia z Litwą zakładała polonizacje i aneksje?
adam
PRZYJACIEL
Posty: 1379
Rejestracja: 22 wrz 2006, 18:58
Lokalizacja: Niemcy

Re: Rocznica wyzwolenia (?) Piły

Post autor: adam »

Cóż, Lwów należał do nas kilkaset lat, więc jak tereny przynależne do naszego państwa nie miały zostać spolonizowane? Bezsprzecznym chyba faktem jest że nasze państwo przez tysiącletnią wędrówkę powróciło do mniej lub więcej granic Polski Piastowskiej, tylko w jakich to nastąpiło okolicznościach?
Na uni z Księstwem Litewskim, korzystaliśmy i my i oni, inaczej chyba by ona nie przetrwała tak
długo, czy byliśmy w niej jakimiś intruzami czy okupantami?
ziolek
PRZYJACIEL
Posty: 2009
Rejestracja: 14 maja 2006, 17:32
Lokalizacja: Piła
Podziękowano: 2 razy
Kontakt:

Re: Rocznica wyzwolenia (?) Piły

Post autor: ziolek »

Wybacz Adamie, ale nie podzielam Twojego poglądu, że kwestii polskiej polityki wschodniej "nic się nie stało", że niczego złego Polakom zarzucić nie można. Mój pogląd jest odmienny, przeciwny.

Uważam, że przez lata na wschodzie Polakami kierował ekspansjonizm i religijny i może wręcz nacjonalistyczny. W dwudziestoleciu międzywojennym była szansa odkupić winy poprzez pomysł Rzeczpospolitej jako kraju federacyjnego respektującego polityczne aspiracje narodów kresów wschodnich. Z nieznanych mi jeszcze pobudek pomysł ten zarzucono, co skłoniło z potencjalnych przyjaciół wrogów. Chyba przez lata nigdy naszych najbliższych sąsiadów nie traktowaliśmy partnersko co niestety do dziś się odbija w świadomości niektórych tamtejszych obrazem złego Lacha, złego pana (złego ziemianina), czy złego katolika.

Oczywiście mogę być w błędzie, ale uważam nasze relacje polsko-litewskie, polsko-ukraińskie czy polsko-białoruskie to raczej powód do wstydu niż do dumy z naciskiem na winne strony polskiej. Nieco ten stan się poprawił po przemianach politycznych w Polsce po roku 1989r. i u naszych wschodnich sąsiadów po 1991r. Cieszmy się choć z tego. Dawniej przez lata zaprzepaszczano szanse braterskiego sąsiedztwa. Być może jest odpowiednia pora zmienić ten trend.

Co do pobudek Stalina zmieniającego naszą wschodnią granice wątpliwości większych chyba mieć nie można. Nie tyle przyświecała mu idea wyzwalania uciemiężonych narodów, co idea budowy bezpośredniej strefy wpływów. Ale zarazem trzeba pamiętać o fakcie, że kształt obecnej wschodniej granicy Polski to nie pomysł moskiewski, a pomysł zachodnioeuropejski, brytyjski zrodzony na długo przed końcem II wojny światowej. Być może w Wielkiej Brytanii w jakimś stopniu rozumiano, że kresy wschodnie nie są tak do końca historycznie i etnicznie polskie.

Kończąc dodam, że nie jest zwolennikiem wielkiego sentymentalizmu wobec kresów wschodnich. Doceniam wkład Polaków w rozwój tych ziem, związek wielu rodzin z tymi ziemiami i rozumiem, że do wielu z nich wyjazd stamtąd był wielką krzywdą. Szanuje to i tego nie podważam. Niemniej uważam, że w kwestii granic państwowych dokonała się sprawiedliwość dziejowa, a my jako naród polski nie mogąc zrekompensować dawnych krzywd powinniśmy chociaż uszanować obecny stany i wole innych narodów do samostanowienia na ich prawowitych ziemiach.

To najprawdopodobniej tyle ode mnie. Wybaczcie, ale nauczony niedoskonałościami internetowej polemiki, dalszych obszernych wywód w tym temacie nie zamierzam czynić.

Pozdrawiam.
adam
PRZYJACIEL
Posty: 1379
Rejestracja: 22 wrz 2006, 18:58
Lokalizacja: Niemcy

Re: Rocznica wyzwolenia (?) Piły

Post autor: adam »

ziolek pisze:Uważam, że przez lata na wschodzie Polakami kierował ekspansjonizm i religijny i może wręcz nacjonalistyczny.
Czy masz coś na poparcie tej tezy? Pytam dlatego gdyż to co napisałeś przypomniało mi moją rozmowę z sąsiadem Niemcem, który nazywa nas Polaków złodziejami, bo twierdzi, że ukradliśmy mu kamienicę w mieście Świdwin, którą to otrzymał w spadku rodzinnym. Na moją odpowiedź, że to konsekwencja polityki ich narodu, usłyszałem, że to nie jest tak do końca bo przecież Piłsudski był jak Hitler i on był winny późniejszej zawierusze wojennej. Gdy już usłyszał że pochodzę z Wielkopolski to zapytał czy nie mamy już dosyć z tymi nazwami, bo przecież Piłsudski nawoływał do wielkiej Polski.
Bocian
PRZYJACIEL
Posty: 829
Rejestracja: 20 lip 2006, 23:20
Lokalizacja: Piła/Wrocław

Re: Rocznica wyzwolenia (?) Piły

Post autor: Bocian »

Przecież Ziółek pisze o Wschodzie a nie o Wielkopolsce. Z relacji mojego, pochodzącego z Wołynia dziadka wiem, że Polacy mieli sporo za uszami i nacjonalizm ukraiński nie pojawił się w próżni.
Niemniej jednak uważam, że myślenie w kategoriach sprawiedliwości dziejowej jest zgubne i prowadzi do dziwnych wniosków. Niemiec nie pamięta o Hitlerze, Polak o polonizacji kresów a Ukrainiec o metodach Bandery.
Zgubne jest zajmowanie się historią przez polityków. Historia to temat dla historyków, najlepiej w gronie międzynarodowym, aby spaczenia narodowe się znosiły. Jeśli historia aspiruje do miana prawdziwej nauki, nie może pozostać bezrefleksyjnym powtarzaniem nacjonalistycznej propagandy i bajek kronikarzy sprzed wieków, tylko analizą prawidłowości zachodzących w polityce i kulturze w przeszłości.
Dla mnie ciekawsze są mechanizmy relacji międzyludzkich od tego, kto komu pierwszy dał w mordę i czy było to 100 czy 500 lat temu.
ziolek
PRZYJACIEL
Posty: 2009
Rejestracja: 14 maja 2006, 17:32
Lokalizacja: Piła
Podziękowano: 2 razy
Kontakt:

Re: Rocznica wyzwolenia (?) Piły

Post autor: ziolek »

Dzięki Bocian. Niech początek Twojej wypowiedzi posłuży za odpowiedź adamowi. :)

Politycy może i nie powinni zajmować się historią, ale za to powinni za błędy przeszłości zadośćuczynić.
ODPOWIEDZ

Utwórz konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji..

Musisz być zarejestrowanym użytkownikiem, aby móc opublikować odpowiedź.

Utwórz konto

Zarejestruj się, aby dołączyć do Nas!
Zarejestrowani użytkownicy, mają dużo więcej przywilejów, związanych z użytkowaniem forum.
Rejestracja i korzystanie z forum jest całkowicie bezpłatne.

Zarejestruj się

Zaloguj się