Detlef
Detlef
Nazwa kodowa obiektu znajdującego się w Pile brzmi Detlef.
Może ktoś wie o jaki tajemniczy obiekt z II wojny światowej będący w Pile chodzi.
Podaję link do listy tajemniczych obiektów II wojny światowej gdzie można pod kryptonimem Detlef znaleźć można nasze miasto.
http://www.amberroom.org/kaktus-data.htm
Może ktoś wie o jaki tajemniczy obiekt z II wojny światowej będący w Pile chodzi.
Podaję link do listy tajemniczych obiektów II wojny światowej gdzie można pod kryptonimem Detlef znaleźć można nasze miasto.
http://www.amberroom.org/kaktus-data.htm
21 stycznia 1945 roku Hitler mianował Reichsfuhrera SS Heinricha Himmlera głównodowodzącym nowopowstałego związku taktycznego Grupa Armii „Wisła”. Himmler, który nie posiadał ani odpowiedniego wykształcenia ani wiedzy aby zajmować tak odpowiedzialne stanowisko, na siedzibę swej kwatery głównej wybrał leżącą na Pomorzu miejscowość Schneidemuhl. Jednak szybkie postępy Armii Czerwonej przeszkodziły Himmlerowi w realizacji jego planów. W obawie przed nacierającymi Rosjanami Himmler wyjechał pociągiem sztabowym „ Steiemark „ z Wałcza i udał się do Złocieńca. Tutaj w Ordensburgu Krossinsee na przełomie stycznia i lutego zorganizował swą tymczasową kwaterę główną.
http://www.mowiawieki.pl/dyskusja/read. ... thread=215
Może chodzi o kwaterę Himmlera?
http://www.mowiawieki.pl/dyskusja/read. ... thread=215
Może chodzi o kwaterę Himmlera?
Aby lepiej zrozumieć temat dotyczący naszej nazwy kodowej "Detlef", powinniśmy zadać sobie najpierw pytanie, co to jest Lista Geilenberga?
Wprowadzone przez Niemców kryptonimy i kody obiektów o znaczeniu militarnym miało zapobiec ich penetracji przez obcy wywiad. Główną osobą opowiedzialną za całość był Edward Geilenberg był on jednym z głównych urzędników Rzeszy, który odpowiadał za budowę i przystosowanie różnego rodzaju obiektów (przede wszystkim podziemnych) z przeznaczeniem dla potrzeb wojny.
Prezentowane w jego spisie obiekty nie są wyłącznie podziemnymi fabrykami. Znajdują się wśród nich m.in. bunkry i centra dowodzenia, podziemne wyrzutnie rakiet V-1, V-2 i V-1, fabryki naziemne, betonowe schrony dla U-Bootów. Budowa obiektów zaprezentowanych w Liście Geilenberga nastąpiła od wczesnych lat trzydziestych i była prowadzona aż do maja 1945 roku.
Obiekty znajdujące się na terytorium Niemiec i Austrii są prawie w stu procentach zdokumentowane i zinwentaryzowane. Część z nich przejęły władze wojskowe, część państwo, reszta jest dostępna dla ludzi szukających mocnych wrażeń. Inaczej sprawa przedstawia się w przypadku tzw. Wschodniej Europy. Większość obiektów znajdujących się na terenie Polski i Czech nie posiada oficjalnych dokumentów, ani planów. Większość z nich została wywieziona przez Armię Czerwoną do Związku Radzieckiego, część wywieźli sami Niemcy uciekając przed Sowietami. Ani Rosja, ani Niemcy nie są zainteresowani tym, by udostępnić nam swoje archiwa. Rosjanie do późnych lat pięćdziesiątych wywozili z podziemnych obiektów urządzenia, technologie, nagromadzone wyroby i półfabrykaty. Jako mienie poniemieckie traktowali ten dobytek wartości miliardów ówczesnych dolarów za reparacje wojenne.
By lepiej zrozumieć niemiecką zasadę ustanawiania kodów dla obiektów o znaczeniu militarnym przytoczę fragment opracowania Bogusława Wróbla ( Eksplorator nr.8 ):
W kwietniu 1944 r. przyjęto zasadę, iż obiekty:
- przeniesione do kopalń z dotarciem przez szyb będą nosiły kryptonim będący nazwą zwierzęcia
- przeniesione do sztolni kopalnianych z dotarciem z powierzchni kryptonim będący nazwą ryby
- dla tzw. Grupy II, czyli tuneli drogowych i kolejowych przyjęto jako kryptonimy nazwy ptaków
- dla Grupy III, podziemi twierdz przyjęto kryptonimy roślinne nazwy drzew czy kwiatów
- dla Grupy IV, naturalnych jaskiń przyjęto nazwy monet
- dla Grupy V, nowo budowanych sztolni i systemów tuneli przyjęto kryptonimy z dziedziny mineralogii
- dla nowo wybudowanych podziemnych bunkrów żelbetonowych przyjęto jako kryptonimy imiona męskie
W naszym przypadku nazwa kodowa "Detlef" oznacza imię męskie co z kolei znaczy że znajduje się w Pile jakiś nowo wybudowany (w czasie II wojny światowej) podziemny, żelbetowy bunkier. Na liście Geilenberga, przy naszej nazwie kodowej widnieje także niemiecki wyraz "bunker" co w dosłownym tłumaczeniu na język polski zaczy "bunkier". Niestety nie wiadomo jakiego był przeznaczenia i gdzie się znajduje, można sie tylko tego domyślać :wink: Pewnym jest tylko fakt że istnieje!
Wprowadzone przez Niemców kryptonimy i kody obiektów o znaczeniu militarnym miało zapobiec ich penetracji przez obcy wywiad. Główną osobą opowiedzialną za całość był Edward Geilenberg był on jednym z głównych urzędników Rzeszy, który odpowiadał za budowę i przystosowanie różnego rodzaju obiektów (przede wszystkim podziemnych) z przeznaczeniem dla potrzeb wojny.
Prezentowane w jego spisie obiekty nie są wyłącznie podziemnymi fabrykami. Znajdują się wśród nich m.in. bunkry i centra dowodzenia, podziemne wyrzutnie rakiet V-1, V-2 i V-1, fabryki naziemne, betonowe schrony dla U-Bootów. Budowa obiektów zaprezentowanych w Liście Geilenberga nastąpiła od wczesnych lat trzydziestych i była prowadzona aż do maja 1945 roku.
Obiekty znajdujące się na terytorium Niemiec i Austrii są prawie w stu procentach zdokumentowane i zinwentaryzowane. Część z nich przejęły władze wojskowe, część państwo, reszta jest dostępna dla ludzi szukających mocnych wrażeń. Inaczej sprawa przedstawia się w przypadku tzw. Wschodniej Europy. Większość obiektów znajdujących się na terenie Polski i Czech nie posiada oficjalnych dokumentów, ani planów. Większość z nich została wywieziona przez Armię Czerwoną do Związku Radzieckiego, część wywieźli sami Niemcy uciekając przed Sowietami. Ani Rosja, ani Niemcy nie są zainteresowani tym, by udostępnić nam swoje archiwa. Rosjanie do późnych lat pięćdziesiątych wywozili z podziemnych obiektów urządzenia, technologie, nagromadzone wyroby i półfabrykaty. Jako mienie poniemieckie traktowali ten dobytek wartości miliardów ówczesnych dolarów za reparacje wojenne.
By lepiej zrozumieć niemiecką zasadę ustanawiania kodów dla obiektów o znaczeniu militarnym przytoczę fragment opracowania Bogusława Wróbla ( Eksplorator nr.8 ):
W kwietniu 1944 r. przyjęto zasadę, iż obiekty:
- przeniesione do kopalń z dotarciem przez szyb będą nosiły kryptonim będący nazwą zwierzęcia
- przeniesione do sztolni kopalnianych z dotarciem z powierzchni kryptonim będący nazwą ryby
- dla tzw. Grupy II, czyli tuneli drogowych i kolejowych przyjęto jako kryptonimy nazwy ptaków
- dla Grupy III, podziemi twierdz przyjęto kryptonimy roślinne nazwy drzew czy kwiatów
- dla Grupy IV, naturalnych jaskiń przyjęto nazwy monet
- dla Grupy V, nowo budowanych sztolni i systemów tuneli przyjęto kryptonimy z dziedziny mineralogii
- dla nowo wybudowanych podziemnych bunkrów żelbetonowych przyjęto jako kryptonimy imiona męskie
W naszym przypadku nazwa kodowa "Detlef" oznacza imię męskie co z kolei znaczy że znajduje się w Pile jakiś nowo wybudowany (w czasie II wojny światowej) podziemny, żelbetowy bunkier. Na liście Geilenberga, przy naszej nazwie kodowej widnieje także niemiecki wyraz "bunker" co w dosłownym tłumaczeniu na język polski zaczy "bunkier". Niestety nie wiadomo jakiego był przeznaczenia i gdzie się znajduje, można sie tylko tego domyślać :wink: Pewnym jest tylko fakt że istnieje!
Re: Detlef
Do tej strony dodam jeszcze niemiecką stronkę z obiektami II w. ś.Aragorn pisze:Nazwa kodowa obiektu znajdującego się w Pile brzmi Detlef.
Może ktoś wie o jaki tajemniczy obiekt z II wojny światowej będący w Pile chodzi.
Podaję link do listy tajemniczych obiektów II wojny światowej gdzie można pod kryptonimem Detlef znaleźć można nasze miasto.
http://www.amberroom.org/kaktus-data.htm
http://www.hippo.de/index.php?/archives ... e-2WK.html
Witam,
Dawno nie było mnie na forum więc pozwolę sobie dorzucić parę słów do starych tematów.
Faktycznie nazwa łączy się z lotniskiem na 'Górnym'. Powiem tylko, że pracowali tam Wybitni niemieccy naukowcy, którzy w 1945 r. zostali przechwyceni i wywiezieni przez aliantów, a ich rodziny zostały otoczone specjalna opieka, socjalna i finansowa.
Obiekty znajdujące się na liście nie są zwykłymi nieznaczącymi budowlami, proszę sprawdzić inne nazwy zamieszczone na liście oraz powierzchnie i wielkości tych ''schronów''. pozdrawiam
Dawno nie było mnie na forum więc pozwolę sobie dorzucić parę słów do starych tematów.
Faktycznie nazwa łączy się z lotniskiem na 'Górnym'. Powiem tylko, że pracowali tam Wybitni niemieccy naukowcy, którzy w 1945 r. zostali przechwyceni i wywiezieni przez aliantów, a ich rodziny zostały otoczone specjalna opieka, socjalna i finansowa.
Obiekty znajdujące się na liście nie są zwykłymi nieznaczącymi budowlami, proszę sprawdzić inne nazwy zamieszczone na liście oraz powierzchnie i wielkości tych ''schronów''. pozdrawiam
- Sturmgewehr
- Posty: 82
- Rejestracja: 28 sty 2008, 19:31
- Lokalizacja: Festung Schneidemühl
- Kontakt:
Witam.
Znalazłem taki link: http://www.odkrywca.pl/detlef-schneidem ... ,9142.html
Być może już został prędzej umieszczony - ja w każdym razie nie zauważyłem. Nawet jeśli to byłoby prawdą, podejrzewam iż wszystko (lub większość) zostało wywiezione przez Rosjan wkrótce po zakończeniu wojny.
A te rzekome truposze saperów radzieckich - nie sadze żeby przejmowali sie tym zbytnio. Było nawet takie powiedzenie: 'prędzej skończą się Niemcom naboje niż ruskom ludzie' :wink:
Znalazłem taki link: http://www.odkrywca.pl/detlef-schneidem ... ,9142.html
Być może już został prędzej umieszczony - ja w każdym razie nie zauważyłem. Nawet jeśli to byłoby prawdą, podejrzewam iż wszystko (lub większość) zostało wywiezione przez Rosjan wkrótce po zakończeniu wojny.
A te rzekome truposze saperów radzieckich - nie sadze żeby przejmowali sie tym zbytnio. Było nawet takie powiedzenie: 'prędzej skończą się Niemcom naboje niż ruskom ludzie' :wink:
- Sturmgewehr
- Posty: 82
- Rejestracja: 28 sty 2008, 19:31
- Lokalizacja: Festung Schneidemühl
- Kontakt:
Witam,
Znalazłem ostatnio w internecie bardzo ciekawy film dokumentalny (zrippowany z amerykańskiego History Channel). Dotyczy on podziemnych niemieckich instalacji wojskowych na terenie Czech. Najbardziej ciekawe jest, iż w pierwszej części opisuje podziemny bunkier o kryptonimie "Richard", co oczywiście analogicznie wg. tego co wiemy oznacza nowo wybudowany bunkier żelbetonowy. Pozwala to domniemywać, iż podobna instalacja znajduje się na terenie Piły. W dokumencie, prowadzący schodzą do podziemi, za pomocą wirtualnej symulacji (wg.planów) pokazują ogrom tej budowli. Uwagę przykuwa brama wjazdowa do tego budynku, niezwykle podobna do tej przy ulicy Chopina. Zainteresowanym podam linka do torrenta na PW.
Pozdrawiam
Znalazłem ostatnio w internecie bardzo ciekawy film dokumentalny (zrippowany z amerykańskiego History Channel). Dotyczy on podziemnych niemieckich instalacji wojskowych na terenie Czech. Najbardziej ciekawe jest, iż w pierwszej części opisuje podziemny bunkier o kryptonimie "Richard", co oczywiście analogicznie wg. tego co wiemy oznacza nowo wybudowany bunkier żelbetonowy. Pozwala to domniemywać, iż podobna instalacja znajduje się na terenie Piły. W dokumencie, prowadzący schodzą do podziemi, za pomocą wirtualnej symulacji (wg.planów) pokazują ogrom tej budowli. Uwagę przykuwa brama wjazdowa do tego budynku, niezwykle podobna do tej przy ulicy Chopina. Zainteresowanym podam linka do torrenta na PW.
Pozdrawiam
- Sturmgewehr
- Posty: 82
- Rejestracja: 28 sty 2008, 19:31
- Lokalizacja: Festung Schneidemühl
- Kontakt:
- Nikita Asimov
- Posty: 1
- Rejestracja: 31 mar 2008, 09:53
- Lokalizacja: Warszawa
Ciekawy filmik, naprawdę ciekawy. Zdecydowanie pobudza wyobraźnię. Może nie do końca jest związany z tematem, ale mniejsza o to. Dobrze zrobiona produkcja, miło się ogląda, nic tylko jechać do Czech :-) Mam nadzieję, że Richard wytrzyma jeszcze trochę i uda się coś jeszcze odkryć, zanim się zawali w stopniu uniemożliwiającym eksplorację.
Re: Detlef
Kolega wyżej napisał coś takiego, że:
Nie wiem czy to ma coś wspólnego ale jak czytałam książkę My dzieci z dworca zoo był chłopak imieniem detlef. Czyli detlef to imię męskie.W kwietniu 1944 r. przyjęto zasadę, iż obiekty:
- przeniesione do kopalń z dotarciem przez szyb będą nosiły kryptonim będący nazwą zwierzęcia
- przeniesione do sztolni kopalnianych z dotarciem z powierzchni kryptonim będący nazwą ryby
- dla tzw. Grupy II, czyli tuneli drogowych i kolejowych przyjęto jako kryptonimy nazwy ptaków
- dla Grupy III, podziemi twierdz przyjęto kryptonimy roślinne nazwy drzew czy kwiatów
- dla Grupy IV, naturalnych jaskiń przyjęto nazwy monet
- dla Grupy V, nowo budowanych sztolni i systemów tuneli przyjęto kryptonimy z dziedziny mineralogii
- dla nowo wybudowanych podziemnych bunkrów żelbetonowych przyjęto jako kryptonimy imiona męskie
Re: Detlef
Nie, ten Detlef nie ma nic wspólnego z Detlefem ze Schneidemühl.Nie wiem czy to ma coś wspólnego ale jak czytałam książkę "My dzieci z dworca zoo" był chłopak imieniem detlef.
Detlef - to po prostu: niemieckie imię męskie, i nic więcej, które pisze się jak każde inne imię i w Polsce z Dużej litery - Klaudia13!
Pozdrawiam
Tom
Re: Detlef
Tom, nie doczytałeś wypowiedzi Klaudii do końca. Przecież ona nie utrzymuje, że bohater książki ma coś wspólnego z Piłą.
Utwórz konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji..
Musisz być zarejestrowanym użytkownikiem, aby móc opublikować odpowiedź.
Utwórz konto
Zarejestruj się, aby dołączyć do Nas!
Zarejestrowani użytkownicy, mają dużo więcej przywilejów, związanych z użytkowaniem forum.
Rejestracja i korzystanie z forum jest całkowicie bezpłatne.