Identyfikacja znalezisk
Rozryweczka
Jak na mój gust to ta bombka jest pełna i niesamowicie niebezpieczna. Może warto założyć jakiś temat saperski, w którym będzie można zgłaszać takie fanty. Sam znalazłem już kilkanaście różnorodnych pocisków i nie wiem co z tym zrobić (leżą w lasach i na polach ). Z kolei z policjantami nie chciałbym mieć nic wspólnego. Najlepiej zebrać osoby zainteresowane tematem i wezwać saperów i objechać te wszystkie miejsca. Z drugiej strony jakby mieli to wszystko zabrać to chyba by musieli pociąg jakiś pancerny podesłać. Czekam na pomysły - ja jestem chętny do współpracy w tym temacie. A przestroga dla saperów amatorów stoi na ul . Niepodległości przy salonie Renualta.
ps. Dajcie więcej info o tym Albatrosie (mają stronę czy nadal tylko kartę rejestracyjną ?).
ps. Dajcie więcej info o tym Albatrosie (mają stronę czy nadal tylko kartę rejestracyjną ?).
- skinspila
- PRZYJACIEL
- Posty: 358
- Rejestracja: 04 lut 2006, 16:12
- Lokalizacja: Piła
- Podziękowano: 1 raz
- Kontakt:
Nie są to bony tylko banknoty zastępcze jakich wiele na byłych terenach niemieckich. Praktycznie każde większe miasto je posiadało. Masz tylko niewielką ich część, bo z tego co pamiętam było ich wiele, tak zwane czerwone i niebieskie, kredowy papier. Pavvlo wie coś więcej na ich temat, bo dostał ode mnie knige skserowaną. Cenę każdego gdański dom aukcyjny wycenia na 10 zeta, a idzie kupić po 5 zeta za sztukę niestety.
Znalazłem na drodze pewną monetę i mam problemy z dokładnym jej zidentyfikowaniem, ponieważ części napisów nie jestem w stanie odczytać i w tym miejscu proszę o pomoc.
Z jednej strony po łuku widnieje napis "120 EINEN THALER" natomiast w środku widnieje jakby herb z orłem, nad herbem jest korona
I o ile ta strona jest ładnie widoczna, to z drugą jest już gorzej...
Widoczna jest w miarę dobrze data - rok 1833.
Nad datą jest niekompletny napis "pfeninngi"
Powyżej napisu jest 3 lub 5 (nominał, ale ciężko rozczytać)
I najtrudniejszy jest napis po łuku, nie jestem w stanie go odtworzyć, ewentualnie pojedynce litery i właśnie w tym miejscu moja prośba, gdyby ktoś wiedział co tam jest napisane, to proszę o pomoc.
Te litery widzę, reszty nie:
S C H (E lub B) I D .. .. M U ..... (nie wiem ile dalej liter zawiera napis)
Nie jestem pewien do końca tych liter, bo są mało wyraźne, więc w tym co odczytałem również może byc jakiś błąd.
Z jednej strony po łuku widnieje napis "120 EINEN THALER" natomiast w środku widnieje jakby herb z orłem, nad herbem jest korona
I o ile ta strona jest ładnie widoczna, to z drugą jest już gorzej...
Widoczna jest w miarę dobrze data - rok 1833.
Nad datą jest niekompletny napis "pfeninngi"
Powyżej napisu jest 3 lub 5 (nominał, ale ciężko rozczytać)
I najtrudniejszy jest napis po łuku, nie jestem w stanie go odtworzyć, ewentualnie pojedynce litery i właśnie w tym miejscu moja prośba, gdyby ktoś wiedział co tam jest napisane, to proszę o pomoc.
Te litery widzę, reszty nie:
S C H (E lub B) I D .. .. M U ..... (nie wiem ile dalej liter zawiera napis)
Nie jestem pewien do końca tych liter, bo są mało wyraźne, więc w tym co odczytałem również może byc jakiś błąd.
Przedstawiona na zdjęciu moneta stosowana była tylko i wyłącznie na terenach obozów jeńców wojennych. W Pile takowy powstał na początku pierwszej wojny światowej (KRIEGSGEFANGENEN LAGER SCHNEIDEMUHL). Przebywało w nim 45.000 jeńców. Wszelki pieniądz zastępczy będący w obiegu w takich obozach stracił ważność z dniem 1 czerwca 1919 roku.
Nominał 50 fenigów - cynk, średnica 24 mm, szacunkowo wydano 10.000 sztuk tych monet.
Osobiście w swoich skromnych zbiorach posiadam nominał o wartości 2 fenigi > viewtopic.php?p=798#798
Nominał 50 fenigów - cynk, średnica 24 mm, szacunkowo wydano 10.000 sztuk tych monet.
Osobiście w swoich skromnych zbiorach posiadam nominał o wartości 2 fenigi > viewtopic.php?p=798#798
Re: Identyfikacja znalezisk
Nie do końca związane z Piłą, aczkolwiek tu "znalezione" jeśli można to tak ująć - dostalem je od wnuczki pewnej pani. W moje ręce wpadły takowe zdjęcia, pewnie nie z okresu w którym zostaly zrobione, aczkolwiek pierwszej młodości to one też nie są, sam nie wiem jak je nazwać. Jakiegoś rodzaju skany? Nie wiem, może mi pomożecie? O ile się nie mylę chodzi o Choszczno niedaleko Krzyża:
Do tego pięknie prezentujące się naczynie, aczkolwiek przeznacznia też nie znam, pewnie z jakiegoś kompletu:
Przepraszam, że niewyraźne, ale niestety pod ręką mam tylko komórke. Jest jeszcze na nim jakaś naklejka, czy coś w tym stylu. Napisane jest Atzgold i jakiś herb z litera R w środku - niestety nie mogę zrobić dobrego zdjęcia. Teraz pytanie - trzymać na pamiątkę czy sprzedawać na alledrogo, sam nie wiem, syn w drodze i mam sentymentalny dylemat. Co o tym myślicie?
Do tego pięknie prezentujące się naczynie, aczkolwiek przeznacznia też nie znam, pewnie z jakiegoś kompletu:
Przepraszam, że niewyraźne, ale niestety pod ręką mam tylko komórke. Jest jeszcze na nim jakaś naklejka, czy coś w tym stylu. Napisane jest Atzgold i jakiś herb z litera R w środku - niestety nie mogę zrobić dobrego zdjęcia. Teraz pytanie - trzymać na pamiątkę czy sprzedawać na alledrogo, sam nie wiem, syn w drodze i mam sentymentalny dylemat. Co o tym myślicie?
Re: Identyfikacja znalezisk
Naczynie z fotki to moim zdaniem porcelanowa waza z zastawy kuchennej pochodząca z Altenburga w Niemczech. Ten obrazek to znak firmowy, sygnatura. 1811 - rok założenia firmy, Echt Ätzgold to prawdopodobnie nazwa serii zastawy - wydanie złote. Wartość zapewne niewielka. Jeśli ma wartość sentymentalną to trzymać, nie sprzedawać. Świetne miejsce do przechowywania mniejszych, starych pamiątek. Syn urodzi się, podrośnie i będzie można zaszczepić w nim ciekawe hobby. A to najlepsza inwestycja.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Re: Identyfikacja znalezisk
Tak, to jest Choszczno. Na ostatnim zdjęciu widać tamtejszy barbakan: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/c ... szczno.JPGmadd pisze:Nie do końca związane z Piłą, aczkolwiek tu "znalezione" jeśli można to tak ująć - dostalem je od wnuczki pewnej pani. W moje ręce wpadły takowe zdjęcia, pewnie nie z okresu w którym zostaly zrobione, aczkolwiek pierwszej młodości to one też nie są, sam nie wiem jak je nazwać. Jakiegoś rodzaju skany? Nie wiem, może mi pomożecie? O ile się nie mylę chodzi o Choszczno niedaleko Krzyża:
Re: Identyfikacja znalezisk
Niemiecki zwrot nie jest nazwą lecz określeniem materiału zdobienia. Po polsku to znaczy 'szczere wypalane/trawione złoto'. Użyłem alternatywnego synonimu, gdyż nie znam tej dziedziny słownictwa niemieckiego. Generalnie chodzi o materiał zdobienia wykonany jakąś tam techniką nakładania prawdziwego kruszcu. A co do twoich wątpliwości zatrzymać czy oddać, heh... Chyba nie pisałeś tego poważnie, co?Kanclerz pisze:(...) Echt Ätzgold to prawdopodobnie nazwa serii zastawy - wydanie złote. (...)
Re: Identyfikacja znalezisk
Poważnie, niepoważnie, sam nie wiem. Wiesz, jak myślę o wydatkach związanych z potomstwem to włos się jeży ;) Aczkolwiek żal mi wyzbywać się takiej ładnej (jak na moje oko) rzeczy. Najbardziej jednak dręczą mnie te zdjęcia. Jak zostały zrobione? Jak w przeszłości można było "zeskanować" obraz? Bo nie wierzę, że zachowały się one tak dobrze, przez tyle lat.
Re: Identyfikacja znalezisk
Mathias ma kolejny "swój dzień" :wink: Pytanie przeniesione z innego tematu.
mathias pisze:Na allegro znalazłem dziwną aukcję... ktoś sprzedaje jakiś sprzęt z II wojny światowej ale nie wie sam co to jest? Może ktoś wie i powie co to może być... http://allegro.pl/item553544675_tylko_d ... taria.html
Re: Identyfikacja znalezisk
Oj... no nie mogłem znaleźć tego tematu, przepraszam i nie złośćcie się na mnie :wink:
Utwórz konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji..
Musisz być zarejestrowanym użytkownikiem, aby móc opublikować odpowiedź.
Utwórz konto
Zarejestruj się, aby dołączyć do Nas!
Zarejestrowani użytkownicy, mają dużo więcej przywilejów, związanych z użytkowaniem forum.
Rejestracja i korzystanie z forum jest całkowicie bezpłatne.