Komunikacja miejska w Pile

[Marcin]

Nowych wiat ustawiono 16.

[Bocian]

Ciekawi mnie, czy ktos jechał już nową linia 60. Czy w ogóle ktoś tym jeździ? Było wielkie halo o nowej linii, a okazało się, że ta "linia" jeździ raz dziennie w jedną stronę i raz w drugą...

[Filip]

Jeżdze nią dość często.
Ostatnio jakaś pasażerka rozmawiała z kierowcą nt. tego poronionego pomyslu jakim jest linia 60. Kierowca stwierdził, że ta linia to tylko i wyłącznie wynik polityki MZK. Przeszkadzał im bardzo dogodny dla mieszkańców Dolaszewa rozkład, gdzie na dobę jeździło koło 12 kursów i zaczęli je powoli usuwać, twierdząc że jeździ tam dużo PKSów i Beta Busów czy busów wałeckich. Kierowca narzekał, że przecież taki stary autobus (na l. 60 jeździ stary "ogórek") pali mnóstwo paliwa, a on nim musi lawirować w Cyku i w Kotuniu. Z tego co on mówił - z Kotunia przed 7, ani do Kotunia około 16 nie jedzie nikt - z resztą zawsze jak wysiadam na Dolaszewie autobus jedzie pusty aż do pl. Inwalidów. O wiele drożej wychodzi tak naprawdę te dwa kursy o kant ... rozbić, niż gdyby MZK przywróciło normalnie kursujące autobusy do Dolaszewa na linii 9. Nie mówiąc już o tym, ze aby uruchomić l. 60, MZK musiało postawić i zagospodarować około 5 nowych przystanków.
Niestety ale złośliwa polityka MZK i mierna jakość usług powoduje, że autobusem linii 9 przed 15 z pl. Konstytucji jedzie pełny autobus, że czasem trudno wsiąść i pełny jedzie aż do Dolaszewa (jako konsekwencja likwidacji kursu o 14:11), natomiast linią 60 nie jeździ prawie nikt.

[Bocian]

W interesie Miasta jest zorganizowanie częstych i stosnkowo tanich dojazdów do Dolaszewa. W przeciwnym wypadku całe Dolaszewo będzie do Piły przyjeżdżało autami, które gdzieś muszą jeździć i gdzieś zaparkować.
Teoretycznie sa to jakieś oszczędności, praktycznie koszty infrastrukturalne pokrywane z podatków pilan będą większe. Poza tym Filipie, czy jak 9 jeździla co godzinę, autobus był pusty?

Czy w obecnej sytuacji własnościowej/prawnej miasto ma wpływ na politykę MZK?

[Kanclerz]

...W przeciwnym wypadku całe Dolaszewo będzie do Piły przyjeżdżało autami, które gdzieś muszą jeździć i gdzieś zaparkować.
Teoretycznie sa to jakieś oszczędności, praktycznie koszty infrastrukturalne pokrywane z podatków pilan będą większe...

Sporo w tym racji. Ale ciekawy jestem jak rozkładają się koszty. Przecież Dolaszewo należy do gminy Szydłowo i teoretycznie to ta gmina powinna ponosić główny ciężar opłat.

[ziolek]

Więc pytanie, kto tu zawala sprawę? Czy miasto Piła (poprzez MZK Piła) czy gmina Szydłowo nie chcąc dotować przewozów? Filip zadanie dla Ciebie ustalić to. ;)

Moim zdaniem miasto Piła ma wpływ na MZK choćby przez to że jest właścicielem tej spółki.

[Filip]

Sporo w tym racji. Ale ciekawy jestem jak rozkładają się koszty. Przecież Dolaszewo należy do gminy Szydłowo i teoretycznie to ta gmina powinna ponosić główny ciężar opłat.

Przecież jeżeli mieszkaniec Dolaszewa, stricte gminy Szydłowo - to fakt, zapłaci obecnie 2,50 za bilet bo zrobili z linii 9 linię podmiejską, to te pieniądze i tak zostają w budżecie MZK. Więc naprawdę nie rozumiem dlaczego gmina Szydłowo miałaby załatwiać jakiekolwiek sprawy związane z transportem na osiedle. Co więcej, oddalone o może najwyżej 1 km od najdalszego przystanku linii nr 9 przy jednostce wojskowej, Działki Zalesie w sezonie letnim, na linii nr 1 i 9 otrzymują specjalne dodatkowe kursy, więc co za problem pojechać te 800 m dalej ?
Jak dla mnie zawalenie sprawy leży tylko i wyłącznie po stronie miasta i/lub MZK. Skoro jestem użytkownikiem komunikacji zbiorowej i skoro płacę za bilet, to dokładam się do kosztów i płace za tą czy inną część paliwa itd, a podatki pilan nie mają to nic do rzeczy.

Gdy na Dolaszewo jeździła linia nr 9 w rozsądnej częstotliwości autobus zawsze przy każdym kursie dojeżdżał do końca trasy wypełniony w 1/2, 1/3. Ludzie mieli więcej możliwości do wyboru i nie było sytuacji gdzie o 15 autobus jest pełny w 150% - czasami nie ma jak skasować biletu, a o 16 dojeżdża 5 osób, a do Kotunia nie jedzie nikt - i teraz tu jest pytanie - kto choć w części płaci paliwo z Dolaszewa na pl Inwalidów?

[ziolek]

Sporo w tym racji. Ale ciekawy jestem jak rozkładają się koszty. Przecież Dolaszewo należy do gminy Szydłowo i teoretycznie to ta gmina powinna ponosić główny ciężar opłat.

Jak dla mnie zawalenie sprawy leży tylko i wyłącznie po stronie miasta i/lub MZK. Skoro jestem użytkownikiem komunikacji zbiorowej i skoro płacę za bilet, to dokładam się do kosztów i płace za tą czy inną część paliwa itd, a podatki pilan nie mają to nic do rzeczy.

Tłumaczyłem Ci to już Filip, że wy jako mieszkańcy Dolaszewa nie możecie mieć żadnych pretensji do miasta Piły. Jeśli MZK stwierdzi, że bilet kosztować powinien nawet 5 zł. to trudno. Księgowym w MZK nie jesteś by wiedzieć ile i za ile powinno być kursów. I wiedz, że wpływy z biletów nie pokrywają pełnych kosztów. Albo płacicie tyle ile wynoszą koszty albo idźcie z petycją do urzędu gminy w Szydłowie. To był wasz wybór, że się wyprowadziliście poza granicę miasta, a miasto wobec Was nie ma żadnych obowiązków. Przepraszam, ale nie mam ochoty dorzucać się do waszego transportu zwłaszcza, że wy do budżetu mojego miasta się nie dorzucacie.

[Bocian]

Piła, ze względu na swój rozmiar i uwarunkowania fizjograficzne nie wytworzyło wyraźnej aglomeracji. Taki problem jak tutaj jest dość powszechny i w wielu większych miastach znacznie bardziej kłopotliwy np. w Poznaniu, Wrocławiu czy w Warszawie. We Francji ponoć jest tak, że ościenne gminy, część swoich dochodów z podatków przekazują głównemu miastu, bo korzystają z jego infrastruktury. Tę sytuację dla 12 największych ośrodków ma uporządkować ustawa metropolitalna. My mamy problem z małym Dolaszewem, a wyobraźcie sobie, jaki musi być bajzel w GOPie, w Trójmieście czy w Warszawie...

[ziolek]

Twórcy projektu ustawy raczej nakazują to co dziś jest dobrowolne. Tworzenie związków jedostek samorządu terytorialnego możliwe jest już od dawna. Taką możliwość przewidują już obecnie obowiązujące ustawy, a dowodem tego może być chociażby Górnośląski Związek Metropolitalny. Oprócz tworzenia związków istnieje także możliwość zawarcia porozumienia. Problemem nie jest brak podstaw prawnych, a raczej mentalność, brak dobrej woli i chęci do współpracy (np. w GZM doszło do sporu co do ponoszenia kosztów budowy spalarni śmieci), a być może także braku postrzegania danego problemu w szerszej perspektywie niż własna gmina.
Po pierwsze obawiam się, że pomimo nowej ustawy krnąbrność niektórych będzie nadal stała na przeszkodzie. :) A po drugie skuteczniejszą metodą powinna być presja społeczna, a nie kolejne przepisy, których już i tak mamy w nadmiarze. A przykład biletu aglomeracyjnego we Wlocławku i Toruniu (http://mzk-torun.pl/index.php/Bilet_aglomeracyjny.html ) dowodzi, że można sobie i bez przepisów poradzić. :)

[Filip]

Nie wiem jak to powinno być dokładnie załatwione.
Ale prawda jest taka, ze od tablicy Piła na ul. Woj. Pol. do ostatniego przystanku przy jednostce, jest mniej wiecej tak daleko jak od leśniczówki na Motylewo. Drugie primo to takie, że 90% mieszkańców Dolaszewa pracuje, uczy się w Pile i tutaj zostawia większość gotówki. A jeżeli Piotrze nie podoba ci się, że płacisz podatki na komunikację zbiorową w tym mieście, to albo przemelduj się do Poznania, albo pomyśl sobie, że te podatki i tak idą do skarbu państwa i tam są rozdzielane.

[ziolek]

To wy zdecydowaliście się o rozstaniu więc miasto wam żadnych "alimentów" płacić nie musi.
Sorry Filip. Ale widzę, że masz blade o pojęcie o tym, a ja z kolei nie mam czasu forumowe elaboraty. Powiem krótko. Wasze podatki od nieruchomości i część Pit-u trafia do Szydłowa, a nie do Piły. I wiedz, że nie wszystkie podatki trafiają do skarbu państwa i nie wszystkie przez państwo są rozdzielane.
Jestem za dotowaniem komunikacji zbiorowej, ale nie rozumiem dlaczego mam się dorzucać do waszych przewozów autobusowych (a raczej twoich bo nie wiem jakie są poglądy sąsiadów na tę sprawę). Chciałeś mieszkać wygodnie daleko od miasta to płać za transport, a nie obciążaj kosztami tych którzy w mieście pozostali.

A o tym gdzie ja mam być zameldowanym pozwól, że ja zadecyduje, bo inaczej poziom każe moderatom przenieść naszą dyskusje w znany już wielu wątek.

[Kamikaze]

Z tego co się orientuję to Ujście dopłaca do 50, więc i Szydłowo powinno do 9.

[Marcin]

Jutro tj 14 październik 2008 bedziemy gościć w Pile Solarisa Urbino 18 z napędem hybrydowym. Jest to pierwszy w historii autobus przegubowy, który pojawi się w pilskiej komunikacji miejskiej. Ok 11 - 12 będzie prezentowany na pl. Staszica. Wcześniej będzie testowany w zajezdni.
Piła będzie trzecim miastem w Polsce, które będzie mogło przyjrzeć się w ruchu pojazdowi z logo Solarisa o napędzie hybrydowym.

[Bocian]

Czyli to są testy?

Fajna wiadomość - przegubowa hybryda w Pile.

[GaWroN]

Też jestem zadowolony z tej wiadomości :) . Nie mogę się doczekać by zobaczyć go na pilskich drogach :D

[Marcin]

Zdjęcia z dzisiejszego pobytu hybrydowego Solarisa w Pile. Autobus był prezentowany od godz 11 na pl. Staszica. Później dla wszystkich chętnych odbył się przejazd z pl. Staszica po trasie linii 5 na Kossaka i powrót na pl. Staszica po trasie "jedynki". Autobus bez problemu poradził sobie ze wszystkimi zakrętami na trasie. Zaskakuje cisza wewnątrz pojazdu w trakcie jazdy. Bez wątpienia jest to najlepszy autobus komunikacji miejskiej ostatniej dekady.

[ziolek]

Ostatniej dekady w skali naszego miasta, kraju, Europy, świata? Niech Pan Panie Marcinie nie zrozumie mnie źle i nie zrozumie tego pytania jako czepialstwo, bowiem nie znam się na autobusach i chciałbym tylko wiedzieć z jakiej to klasy autobusem mieliśmy do czynienia. :)

[Thomas]

który pojawi się w pilskiej komunikacji miejskiej.

Miasto ma zamiar takie autobusy zakupić? Fajnie by było...

[WLKP]

Ostatniej dekady w skali naszego miasta, kraju, Europy, świata?

Co najmniej Europy i Azji.

[GaWroN]

Według mnie to tego typu autobusów powinno być kilka w szczególności na linii "3" i "5" . No może też "1" od kiedy oddano do dyspozycji TESCO przy ulicy Bydgoskiej. Ale to moje zdanie. Co sądzicie?

GAWRON :mryellow:

[ziolek]

Z pkt. widzenia pasażera wydaje mi się, że korzystniejszym rozwiązanie jest częstsze kursowanie autobusów, a nie ich większe gabaryty. Dawniej wiedziałem, że 5 jeździ często i jeśli się spóźniłem zaraz kolejny nadjeżdżał. Dziś oczekiwanie 15-minutowe mnie zniechęca i często po prostu nie patrząc nawet w rozkład idę piechotą.

Wlkp -> dzięki za wyjaśnienie. Nie wiedziałem, że Polacy produkują takiej klasy autobusy. :)

[dizel]

Hmm zastanawia mnie tylko po co w Pile przegubowce skoro jedna część autobusu jest w jednej dzielnicy a druga w drugiej :) chyba na razie zbyt małe miasto na takie bajery.

[Bocian]

Nie wiem, czy za małe miasto, jeśli takie miasta jak Grudziądz posiadają tramwaje...

Ziółek, częstsze kursowanie autobusów jest korzystniejsze dla pasażera, ale znacznie droższe dla przewoźnika. Trzeba więcej kierowców zatrudnić.

[ziolek]

A to komunikacja jest dla samej siebie czy dla pasażera? Sorry, Bocian ale tym razem nie wiem do czego zmierzasz, bo to o czym piszesz akurat wiem. ;) Napisałem, że dla mnie ważniejszym jest częstotliwość świadczenia usługi a nie jej wysoka jakość. Nie mam oczywiście nic przeciwko najnowocześniejszym autobusom kursującym po naszych ulicach, ale uważam że największą bolączką naszej komunikacji miejskiej jest mała częstotliwość kursowania i jej nieregularność.

Ponoć w ekonomi znaleziono wytłumaczenie dlaczego na rynku oprócz drogich restauracji funkcjonują bary z podłymi fast foodami. Bo w przypadku tych drugich obrzydliwe żarcie klientom rekompensuje fakt, że mogą zawsze szybko się najeść. A więc z punktu widzenia klienta niekiedy najważniejszy jest czas. Ponoć najważniejsza jest stałość świadczenia danej usługi, a ta rodzi u klienta zaufanie. Klient wręcz nie wybacza jeśli z danej usługi na jaką miał właśnie ochotę nie mógł skorzystać.