Tajemnica pilskiego lotniska?! ;-)
Re: Tajemnica pilskiego lotniska?!
Nie fantazję koleżanko, ale wyobraźnię mam. Czy gdybym wskazał Ci wejście weszłabyś tam? Swego czasu mieszkając na "górnym" przeszedłem (przed oczyszczeniem przez LWP) przez wszystkie pięć schronów, wejście pod lotnisko, owszem, korciło mnie, ale jednak nie wszedłem.
Pzdr.
Pzdr.
Re: Tajemnica pilskiego lotniska?!
Proponuje Poka83 ze swoim zainteresowaniem aby poszukała odpowiedniejszych tematów skoro część żywej historii o Pile to bajka.
Mój sąsiad do emerytury był lotnikiem w Pile. Prosiłem o głębsze informacje na temat tego co jest pod ziemią na Lotnisku. Jego odpowiedź :
- niestety nigdy nie byłem w podziemiach wiem, słyszałem ale było to niemożliwe aby tam wejść".
- jedynym kto zna kompletną tajemnicę co i jak tam jest, było 3 oficerów politycznych, jeden z nich mieszka do dziś w Pile, próbowałem z nim porozmawiać, ale nic nie chciał opowiedzieć" Tajemnica wojskowa obowiązuje ich do śmierci.
Poznał tylko od kolegów kilka szczegółów, którzy wchodzili wejściem wewnątrz lotniska, a wychodzili niedaleko zalewu poza ogrodzeniem.
To wszystko czego mogłem dowiedzieć się od wojskowego pracownika Lotniska. Osobiście nie wierzę w jakieś sensacje, które kryje Lotnisko, gdyż nie opuściło by tego wojsko. Coś tam na pewno jest,
ale nie na skalę sensacji !
Cokolwiek tam jest, ja nie odważę się tam wejść.
Tom
Mój sąsiad do emerytury był lotnikiem w Pile. Prosiłem o głębsze informacje na temat tego co jest pod ziemią na Lotnisku. Jego odpowiedź :
- niestety nigdy nie byłem w podziemiach wiem, słyszałem ale było to niemożliwe aby tam wejść".
- jedynym kto zna kompletną tajemnicę co i jak tam jest, było 3 oficerów politycznych, jeden z nich mieszka do dziś w Pile, próbowałem z nim porozmawiać, ale nic nie chciał opowiedzieć" Tajemnica wojskowa obowiązuje ich do śmierci.
Poznał tylko od kolegów kilka szczegółów, którzy wchodzili wejściem wewnątrz lotniska, a wychodzili niedaleko zalewu poza ogrodzeniem.
To wszystko czego mogłem dowiedzieć się od wojskowego pracownika Lotniska. Osobiście nie wierzę w jakieś sensacje, które kryje Lotnisko, gdyż nie opuściło by tego wojsko. Coś tam na pewno jest,
ale nie na skalę sensacji !
Cokolwiek tam jest, ja nie odważę się tam wejść.
Tom
Re: Tajemnica pilskiego lotniska?!
Pewnie nie wniose niczego nowego do tego tematu, ale pamietam wejscie od strony zdaje sie jest to ulica Chopina , do tunelu, ktöre bylo zakratowane. Möwilo sie wtedy , ze tunel ten prowadzil do lotniska.
Re: Tajemnica pilskiego lotniska?!
Tom, a jednak wojsko opuściło lotnisko.... :mryellow: po zabezpieczeniu pozostałych wejść.
Re: Tajemnica pilskiego lotniska?!
nie mówie ze historia o Pile to bajka tylko ze werwolf teraz to juz lekka przesada a tak wogóle temat lotniska zamknelam 9 lat temu i tak z ciekawosci tu zagladam zeby zobaczyc co ciekawego jeszcz niektórzy ludzie napisza
Re: Tajemnica pilskiego lotniska?!
Przepraszam,że się wtrącam.
Ale gadać o tym co robią i po co TU są nie chcieli! Nie nada, Nie nużno!
Oczywiście w stopniach i mundurach wojskowych a żeby tam podeiść trzeba było... A dziś ich nie ma!!!! Ale i śladów "tjażeło iskać- no i nie nużno!" "Nie widiał - to i nie usmotrisz" - jak mawiają różnego rodzaju przedrzeżniacze Rosjan.
Jako, ze dziś jest to wszystko NASZE możesz spokojnie podjechać - jak nie masz czym to nawet rowerkiem (pociągiem np. do Jastrowia) i dalej bardzo przyjemny spacer albo rajd przez Sypniewo-Gródek- Nadarzyce do Bornego i powrót przez - Szczecinek. Piękna trasa przepiękna wycieczka na jakieś ok. 7o parę kilometrów. Można w najbliższą niedzielę zapowiadają w Waszym rejonie piękną pogodę.
A ja dodam "...a jednak Rosjanie opuścili Borne Sulinowo". I może w tym wszystkim nie tyle jest ważne Borne Sulinowo co kolonia Brzeżnica do której przez pola szła linia wysokiego napięcia o napięciu przekraczającym... i linia ta z napowietrznej w pewnym miejscu robiła się kablowa....(czyli wchodziła pod ziemię) A w pobliskim "Gorodku" a nie w Bornem? zamieszkiwali fizycy teoretyczni i jądrowi!!! I nie myśl sobie,ze tam jacyś "tacy"- przysłani z "nakazu pracy" czy za karę.czeslaw pisze:Tom, a jednak wojsko opuściło lotnisko....
Ale gadać o tym co robią i po co TU są nie chcieli! Nie nada, Nie nużno!
Oczywiście w stopniach i mundurach wojskowych a żeby tam podeiść trzeba było... A dziś ich nie ma!!!! Ale i śladów "tjażeło iskać- no i nie nużno!" "Nie widiał - to i nie usmotrisz" - jak mawiają różnego rodzaju przedrzeżniacze Rosjan.
Jako, ze dziś jest to wszystko NASZE możesz spokojnie podjechać - jak nie masz czym to nawet rowerkiem (pociągiem np. do Jastrowia) i dalej bardzo przyjemny spacer albo rajd przez Sypniewo-Gródek- Nadarzyce do Bornego i powrót przez - Szczecinek. Piękna trasa przepiękna wycieczka na jakieś ok. 7o parę kilometrów. Można w najbliższą niedzielę zapowiadają w Waszym rejonie piękną pogodę.
Re: Tajemnica pilskiego lotniska?!
widze ze kolega Jerzyk ma duza dosyc wiedze na temat Pily i okolic
Re: Tajemnica pilskiego lotniska?!
Poka83 - jak widzę jesteś krótko na forum. A dla mnie - o czym wiedzą już dawno inni "starsi" - czytaj o dłuższym stażu na forum -
formułowicze wiedzą : PIŁA to moje lata pacholęce, młodość, wiek męski i...(wiek klęski - to tylko cytat) i te "głupie"- formalne ponad 39 lat (w latach 1946-1985) bo związany z Piłą jestem do dziś. Groby Rodzinne, krewni i kuzynowie a pod Piłą mieszka córka i wnuczki. A swoją drogą dziękuję za uznanie. Osobiście uważam,ze aż tak dobrze niestety nie jest. Wielu formułowiczów o których wiem,że spokojnie mogli by być moimi wnukami o Pile wiedzą kilkakrotnie więcej niż ja. Czasami im tego zazdroszczę. Ale o Tym sza nie mów nikomu.
formułowicze wiedzą : PIŁA to moje lata pacholęce, młodość, wiek męski i...(wiek klęski - to tylko cytat) i te "głupie"- formalne ponad 39 lat (w latach 1946-1985) bo związany z Piłą jestem do dziś. Groby Rodzinne, krewni i kuzynowie a pod Piłą mieszka córka i wnuczki. A swoją drogą dziękuję za uznanie. Osobiście uważam,ze aż tak dobrze niestety nie jest. Wielu formułowiczów o których wiem,że spokojnie mogli by być moimi wnukami o Pile wiedzą kilkakrotnie więcej niż ja. Czasami im tego zazdroszczę. Ale o Tym sza nie mów nikomu.
Re: Tajemnica pilskiego lotniska?!
Panowie odkrywcy Czy któryś z was pokusił się o odnalezienie potężnych hałd ziemi wywiezionych z DOMNIEMANYCH podziemnych tuneli pod lotniskiem. Bo ja tam nigdy takiego czegoś nie znalazłem a nie sadze żeby budując takie tunele Niemcy ten piasek wywozili gdzieś dalej mając obok tereny bagienne. A musiała to być potężna góra piasku
Re: Tajemnica pilskiego lotniska?!
Cóż, dwa tunele istnieją na bank a gór ziemi nie widać. Być może ziemia była wywożona gdzieś w okolice Gładyszewa aczkolwiek niekoniecznie. Poza tym w miejscu stadionu znajdowała się jeszcze żwirownia z której urobek był wykorzystywany do rozbudowy lotniska. Poza tym tunele w głębi lotniska nie musiały powstać w czasie gdy budowano te na Chopina a raczej wcześniej. Jak wiadomo lotnisko było intensywnie rozbudowywane od chyba 1939 z tego co pamiętam. Wybudowano trzy drogi startowe o długości 1525m, 1200 i 1125m. Do tego doszło parę budynków w tym koszarowiec zwany kwadratem (1944r). Na moje mieli co z tym urobkiem zrobić. PozdroTadek40 pisze:Panowie odkrywcy Czy kturys z was pokusil sie o odnalezienie poteznych chald ziemi wywiezionych z DOMNIEMANYCH podziemnych tuneli pod lotniskiem .Bo ja tam nigdy takiego czegos nie znalazlem a nie sadze zeby budujac takie tunele Niemcy ten piasek wywozili gdzies dalej majac obok tereny bagienne .A musiala to byc potezna gora piasku
Re: Tajemnica pilskiego lotniska?!
Żwir mógł być wykorzystany do zniwelowania powierzchni terenu lotniska. Ma to swój sens także pod względem tego, że tak szybko nie zarasta trawą itp. roślinnością raczej niepożądaną na lotniskach. Podzczas spacerów z detektorem w poprzek lotniska pomiędzy schronohangarami przy Wałeckiej, a przeciwległym lasem, powierzchnia jest żwirowa, lekko porośnięta mchem lichą trawą i drobnymi sosnami. Poza drobnymi dźwiękami od drobnych blaszek, totalna cisza.
- Mateusz 24
- Posty: 369
- Rejestracja: 25 gru 2009, 20:47
- Lokalizacja: Piła
- Kontakt:
Re: Tajemnica pilskiego lotniska?!
Panowie... czytam i śledzę z uwagą ten temat i postanowiłem podzielić się z wami moimi refleksjami.
Otóż sprawa naszego lotniska moim skromnym zdaniem jest chyba najbardziej zagadkową rzeczą na dawnych terenach północno - wschodniej części III Rzeszy. Sądzę, że jest to chyba jak do tej pory najbardziej niewiadoma i zagadkowa historia w naszym mieście. i sądzę, że po ponad 65 latach od zakończenia wojny i odzyskaniu przez Piłę niepodległości jesteśmy wręcz zobowiązani do rozwikłania tej zagadki. Co mam na myśli? Otóż.. żyjemy już w XXI wieku i technika jak i chyba nasze życie jest już w tak zaawansowanym stadium, że powinniśmy wziąć się sami za tą sprawę. Jak wiemy wszyscy boją się szukać tych podziemi pod lotniskiem. A moje pytanie jest: dlaczego? Przecież żyjemy już dawno po upadku komunizmu i wszelkie tajemnice upadły! Więc moje pytanie jest następujące: czy ktoś chciałby podjąć się rozwikłania tej zagadki, ale w sposób LEGALNY! chodzi przede wszystkim o uzyskanie zgody na wejście lub nawet dostanie się siłą do jednego z PEWNYCH wejść pod owe lotnisko. W moich myślach mam przekonanie, ze jeśli powstanie grupa zorganizowana składająca się z pasjonatów jak i z ludzi doświadczonych to nie powinno być trudności z uzyskaniem takiej zgody z Urzędu Miasta czy z Urzędu Powiatowego. Grupa powinna składać z osób odpowiedzialnych i przede wszystkim odpowiednich! Jeśli taka by się zebrała i by miała wsparcie ze strony osób zajmujących się takimi rzeczami to sądzę, że największa zagadka miasta Piły powinna być rozwiązana w szybkim tempie.
Co wy na to?
Otóż sprawa naszego lotniska moim skromnym zdaniem jest chyba najbardziej zagadkową rzeczą na dawnych terenach północno - wschodniej części III Rzeszy. Sądzę, że jest to chyba jak do tej pory najbardziej niewiadoma i zagadkowa historia w naszym mieście. i sądzę, że po ponad 65 latach od zakończenia wojny i odzyskaniu przez Piłę niepodległości jesteśmy wręcz zobowiązani do rozwikłania tej zagadki. Co mam na myśli? Otóż.. żyjemy już w XXI wieku i technika jak i chyba nasze życie jest już w tak zaawansowanym stadium, że powinniśmy wziąć się sami za tą sprawę. Jak wiemy wszyscy boją się szukać tych podziemi pod lotniskiem. A moje pytanie jest: dlaczego? Przecież żyjemy już dawno po upadku komunizmu i wszelkie tajemnice upadły! Więc moje pytanie jest następujące: czy ktoś chciałby podjąć się rozwikłania tej zagadki, ale w sposób LEGALNY! chodzi przede wszystkim o uzyskanie zgody na wejście lub nawet dostanie się siłą do jednego z PEWNYCH wejść pod owe lotnisko. W moich myślach mam przekonanie, ze jeśli powstanie grupa zorganizowana składająca się z pasjonatów jak i z ludzi doświadczonych to nie powinno być trudności z uzyskaniem takiej zgody z Urzędu Miasta czy z Urzędu Powiatowego. Grupa powinna składać z osób odpowiedzialnych i przede wszystkim odpowiednich! Jeśli taka by się zebrała i by miała wsparcie ze strony osób zajmujących się takimi rzeczami to sądzę, że największa zagadka miasta Piły powinna być rozwiązana w szybkim tempie.
Co wy na to?
Re: Tajemnica pilskiego lotniska?!
Myślę, że na pewno było już wiele ekip, które próbowały coś zrobić; niektórzy odkopali tunel, inni znaleźli jakieś zasypane wejście. Sam z kolegami też jestem chętny do pomocy, ale tak jak już pisano tu kiedyś raczej bardzo ciężko będzie zdobyć zgodę na eksplorację czegokolwiek tam pod ziemią. Przyczyna jest prosta... chyba nikt nie wie co tam jest i czy teren nie jest zaminowany więc bez wcześniejszego zbadania tego podziemia przez profesjonalne służby raczej nikt nie wyda zgody na zwiedzanie tego w sposób legalny. Można jednak zebrać się kiedyś tak jak mówisz, uderzyć do władz, niech coś kombinują albo pozwolą kombinować innym. W Końcu jest już właściwie 2010 rok i chyba naprawdę już czas na rozwiązanie tej zagadki :)
- Mateusz 24
- Posty: 369
- Rejestracja: 25 gru 2009, 20:47
- Lokalizacja: Piła
- Kontakt:
Re: Tajemnica pilskiego lotniska?!
Dokładnie tak. A co do pozwolenia.. hmm sądzę, że jeśli pokazało by się władzom naszego powiatu czy miasta dowody i konkretne zamiary i cele takiego przedsięwzięcia to na pewno by to coś dało. W końcu jeśli nawet teren jest zaminowany czy nawet są tak hale produkcyjne to wiecznie to nie będzie tam stało w stanie idealnym. Na pewno są tam jakieś chemikalia, beczki z Bóg wie czym i nawet już te miny czy bomby - to wszystko z takim czasem robi się bombą zegarową! Jeśli nikt tego nie zbada i nie rozwikła tej zagadki to kto? Moim zdaniem jeśli ktoś chce na prawdę to powinno się zorganizować pomiar echo sądami i sprawdzić czy pod ziemią są jakieś nisze powietrzne czy też nie. jeśli nie to dać spokój. Jeśli nie.. brać próbować coś ugrać i spróbować to wszystko zbadać. Bo jeśli tam nawet nic nie ma to był by wspaniały teren do oprowadzania ludzi, którzy chcieli by to zobaczyć... Ludzie! to zależy tylko od nas i od tego czy ktoś chce na prawdę za to się wziąć... nie można siedzieć i czekać bo jeśli nie my to kto? Pokolenia to zapomną! I lotnisko stanie się jedynie dobrym miejscem na spacer, a nie miejscem legendy!
Re: Tajemnica pilskiego lotniska?!
Jako starszy (i to chyba co najmniej o pokolenie - jeśli nie więcej) i bardziej doświadczony - przez ponad siedem lat mieszkałem w górach "Sowich" w odległości ok. 5-6 km od sztolni Walimskich w Rzeczce. Przez cały ten okres zaliczałem się do przyjaciół dyrektora tej sztolni (dla wtajemniczonych pana Bogdana R) i jednocześnie jednego z "większych" speców od podziemi i eksploracji. Byłem świadkiem usiłowań rozwiązania paru problemów dotyczących kompleksu "Riese". Wśród nich prób wyjaśnienie, ba ustalenia gdzie jest "Ta" sztolnia w której Niemcy zasypali 20.ooo - słownie około dwadzieścia tysięcy ludzi więźniów z obozu Koncentracyjnego obsługującego budowę siedmiu sztolni!!!!
Od siebie dodam tylko, że w górach "cholernie" trudno rozróżnić "zawał" czy "usyp" od celowego dokonanego przez człowieka od tego normalnego "samoczynnego" i nie każda jaskinia czy pustka znaleziona nawet wąskospecjalistyczną aparaturą jest TĄ p[oszukiwaną czy TĄ wartą usunięcia , tych dziesiątków tysięcy ton skał i odłamków skalnych. Wiem coś o tym a kto chce się przekonać proszę jechać do Walimia czekają w tamtejszej sztolni na chętnych do takich prac!!!
Byłem świadkiem badania zawału w sztolni "Rzeczka" itp, itd.
Pomijam wiele godzin dyskusji nie tylko z Bogdanem R. - na różne tematy.
No i co ???? Mogę Wam podpowiedzieć w dwu wersjach "językowych" pierwsza młodzieżowa- ZA CHUDZI W USZACH !!!!!
i w drugiej normalnej- Moi drodzy młodzi przyjaciele dajcie sobie spokój!!!
Nikt w to się nie będzie bawił i inwestował!!! Koszta i ryzyko- przekraczają bowiem wartości, czy korzyści jakie się ewentualnie uzyska "PO".
Jest wiele TAJEMNIC i "tajemnic" - na tej ziemi (czytaj polskiej ziemi )i to bardzo wiele z nich znacznie większych od tajemnicy pilskiego lotniska i NIKT albo jak chcecie nikt nawet nie kiwnie palcem w kierunku ich wyjaśnienia.
Aby nie być "starym zgorzkniałym zrzędą" proponuję odszukajcie film "Złoto Nazistów" - choćby !!! (do niedawna był osiągalny na
http://www.kulturalnysklep.pl i proszę tego nie traktować jako reklamę czy kryptoreklamę.Mam go na płycie.
A żeby nieprzekonanym (kompleksem "Riese" w tym, tym którzy być może dopiero teraz o tym słyszą) przytoczę tylko sprawę zamku w Książu, czy złota Wrocławia. Przyjąłem używaną i popularną nazwę - choć wiem,że powinno się mówić o złocie Breslau !
Bo przecież chodzi o złoto miasta, które się wtedy (gdy miało to złoto) tak nazywało.
Pozdrawiam i życzę : WIĘCEJ REALIZMU!
Zresztą nie tylko w tym temacie.
Od siebie dodam tylko, że w górach "cholernie" trudno rozróżnić "zawał" czy "usyp" od celowego dokonanego przez człowieka od tego normalnego "samoczynnego" i nie każda jaskinia czy pustka znaleziona nawet wąskospecjalistyczną aparaturą jest TĄ p[oszukiwaną czy TĄ wartą usunięcia , tych dziesiątków tysięcy ton skał i odłamków skalnych. Wiem coś o tym a kto chce się przekonać proszę jechać do Walimia czekają w tamtejszej sztolni na chętnych do takich prac!!!
Byłem świadkiem badania zawału w sztolni "Rzeczka" itp, itd.
Pomijam wiele godzin dyskusji nie tylko z Bogdanem R. - na różne tematy.
No i co ???? Mogę Wam podpowiedzieć w dwu wersjach "językowych" pierwsza młodzieżowa- ZA CHUDZI W USZACH !!!!!
i w drugiej normalnej- Moi drodzy młodzi przyjaciele dajcie sobie spokój!!!
Nikt w to się nie będzie bawił i inwestował!!! Koszta i ryzyko- przekraczają bowiem wartości, czy korzyści jakie się ewentualnie uzyska "PO".
Jest wiele TAJEMNIC i "tajemnic" - na tej ziemi (czytaj polskiej ziemi )i to bardzo wiele z nich znacznie większych od tajemnicy pilskiego lotniska i NIKT albo jak chcecie nikt nawet nie kiwnie palcem w kierunku ich wyjaśnienia.
Aby nie być "starym zgorzkniałym zrzędą" proponuję odszukajcie film "Złoto Nazistów" - choćby !!! (do niedawna był osiągalny na
http://www.kulturalnysklep.pl i proszę tego nie traktować jako reklamę czy kryptoreklamę.Mam go na płycie.
A żeby nieprzekonanym (kompleksem "Riese" w tym, tym którzy być może dopiero teraz o tym słyszą) przytoczę tylko sprawę zamku w Książu, czy złota Wrocławia. Przyjąłem używaną i popularną nazwę - choć wiem,że powinno się mówić o złocie Breslau !
Bo przecież chodzi o złoto miasta, które się wtedy (gdy miało to złoto) tak nazywało.
Pozdrawiam i życzę : WIĘCEJ REALIZMU!
Zresztą nie tylko w tym temacie.
Re: Tajemnica pilskiego lotniska?!
Jerzyk z całym szacunkiem :) pilskie lotnisko to nie Riese ani Breslau. Obiekt bardzo łatwo dostępny, z dostępnymi wejściami, wystarczy je tylko odkopać :) do tego oczywiście długa droga prawna i fizyczna ale myślę, że warto popytać i spróbować.
Re: Tajemnica pilskiego lotniska?!
Daleki jestem od tego aby namawiać Was do rezygnacji z marzeń!!!
Mimo wszystko, mimo że zabrzmi to może banalnie "pomarzyć dobra rzecz". A drugie "Nie pozbywaj się swych marzeń - bo żyć będziesz dalej ale to nie będzie już życie a wegetacja".
Pisząc to co wyżej wcale Was nie chciałem odstręczyć "od" ale chciałem uświadomić "pilskim" fantastom czy marzycielom, że "tajemnica pilskiego lotniska" (to jak się ostatnio modnie mówi) - zaledwie maleńki "pikuś"- wobec wielu innych TAJEMNIC i że NIKT WAM NIE POMOŻE I NIE ZAINWESTUJE w temat, że w tej sprawie możecie liczyć tylko i aż tylko na siebie. Bo patrz wyżej....
Bo i w tamte nie ma jak dotychczas chętnych i z tego co wiem im dalej tym będzie gorzej.....
Mimo wszystko, mimo że zabrzmi to może banalnie "pomarzyć dobra rzecz". A drugie "Nie pozbywaj się swych marzeń - bo żyć będziesz dalej ale to nie będzie już życie a wegetacja".
Pisząc to co wyżej wcale Was nie chciałem odstręczyć "od" ale chciałem uświadomić "pilskim" fantastom czy marzycielom, że "tajemnica pilskiego lotniska" (to jak się ostatnio modnie mówi) - zaledwie maleńki "pikuś"- wobec wielu innych TAJEMNIC i że NIKT WAM NIE POMOŻE I NIE ZAINWESTUJE w temat, że w tej sprawie możecie liczyć tylko i aż tylko na siebie. Bo patrz wyżej....
Bo i w tamte nie ma jak dotychczas chętnych i z tego co wiem im dalej tym będzie gorzej.....
Re: Tajemnica pilskiego lotniska?!
Taka wyprawa wymaga więcej zachodu niż zaopatrzenie się w łopaty. Nikt wam nie udzieli zgody, jeśli nie będzie pewności co do waszego profesjonalnego przygotowania.
Na przykład - teoretycznie prosta sprawa... zastanawialeś się, Mateuszu, jak zabezpieczyć wykopy i co robić z urobkiem? Ilu ludzi tam potrzeba i co zrobić, aby nie wlazł tam ktoś niepożądany?
To nie jest łażenie z wykrywaczem po lesie... tu potrzeba porządnej organizacji i sporych pieniędzy.
Na przykład - teoretycznie prosta sprawa... zastanawialeś się, Mateuszu, jak zabezpieczyć wykopy i co robić z urobkiem? Ilu ludzi tam potrzeba i co zrobić, aby nie wlazł tam ktoś niepożądany?
To nie jest łażenie z wykrywaczem po lesie... tu potrzeba porządnej organizacji i sporych pieniędzy.
- Mateusz 24
- Posty: 369
- Rejestracja: 25 gru 2009, 20:47
- Lokalizacja: Piła
- Kontakt:
Re: Tajemnica pilskiego lotniska?!
Bocianie.. właśnie dlatego chce aby pomoc nadeszła od profesjonalnych ludzi, zajmujących się taką tematyką. Skoro powiat przejął lotnisko i chce aby UAM był bezpieczny i odkryto w końcu całą prawdę o lotnisku to powinien pomóc! A kto wie czy stropy podziemi (o ile takie są) nie wytrzymają i kiedyś pół lotniska się zapadnie, ale nie daj Bóg przez nieuwagę wyleci w powietrze? Masz taką pewność? Przecież w tym czasie może odbywać się tam jakiś festyn - Bóg wie co!? chciałbyś patrzeć jak ludzie giną na Twoich oczach - oczywiście jeśli prawdą jest, że pod lotniskiem są wielkie budowle i przestrzenie powietrzne oraz składy paliwa. Przecież to ma wiele lat. Kto wie co może się stać? I właśnie dlatego trzeba ruszyć temat lotniska i jego ewentualnych podziemi oraz składów paliwa. Tutaj chodzi jedynie o zrobienie badan echosondą czy są nisze powietrzne w ziemi, a jeśli tak to w których miejscach? A co potem? Potem zebranie profesjonalnej ekipy i zbadanie wszystkiego pod ziemią. Bo nie sądzę aby tak jak w postach pisanych przez kogoś tutaj - były ogromnie długie korytarze, tunele - Bóg wie co! Przecież to po pierwsze nie było by normalne - skoro stacjonowali tam niby żołnierze to raczej musieli mieć jakiś kontakt ze światem zewnętrznym, po drugie dostęp powietrza nie ten sam co na zewnątrz - spaliny, gazy, przecież nie sądzę aby to wszystko uchodziło przez wentylacje w 100%! Tak samo dostęp wody, żywności czy nawet warunki sanitarne! Przecież po tylu latach na pewno coś w końcu da o sobie znak! O ile coś jest - dlatego trzeba podjąć próbę okrycia tej wielkiej tajemnicy naszego miasta! Ludzie mamy XXI wiek! technika już jest tak posunięta, że można praktycznie wszystko! A skoro mowa o pieniądzach.. przepraszam bardzo, ale Pan starosta czy prezydent mógłby w końcu przeznaczyć większą kwotę na historię i kulturę w naszym mieście! Nie tylko jest BWA, PDK, MDK i inne! Tutaj też jest historia o którą musimy zacząć walczyć bo inaczej pokolenia, które idą po nas o historii Piły i regionu będą wiedziały... no właśnie.. tutaj sami sobie powiedzcie co.. bo na lekcjach WOS-u czy Historii nie uczą o wspomnieniach naszego miasta.. taka prawda.. więc powinniśmy jako ludzie kochający nasze miasto pokazać, ze skoro w Warszawie się dało, Krakowie i innych miastach też to czemu nie w Pile? Tak na prawdę nasze miasto powinno być bardziej pamiętane bo byliśmy przez chyba ponad 120 lat w niewoli, jako jedyne miasto mieliśmy chyba tak bliski kontakt z Polską jak i z Niemcami - (nie licząc miast, które są większe i tam się walczy o ich historię) poprzez Księstwo Warszawskie, które dzieliło praktycznie nas nie tak daleko bo na Koszycach z Niemcami! Więc ludzie! jak nie teraz to kiedy? Jak nie my to kto!?
Re: Tajemnica pilskiego lotniska?!
Zostaw te historyczne sentymenty i zejdź na ziemię. Nikt nie da pieniędzy na coś, o czym nic nie wiadomo. Właściciel lotniska: nasz powiat, jak każdy inny jest biedny i ma inne rzeczy na głowie niż mityczne podziemia. Istniejące instytucje kultury ledwo wiążą koniec z końcem, a prawdziwe zabytki popadają w ruinę.
Co do twoich obaw o walące się stropy, to wątpię, aby coś nam groziło. Trudno sie martwić na zapas.
Twoja wiedza na temat budownictwa jest niewielka i bierzesz pewne rzeczy na wiarę. Sam nie wiem, jak wygladaja tego typu obiekty na świecie, ale na pewno musiał istnieć rozbudowany system wentylacyjny, którego pozostałości powinny się gdzieś ujawniać na powierzchni. Znamy coś takiego?
Co do twoich obaw o walące się stropy, to wątpię, aby coś nam groziło. Trudno sie martwić na zapas.
Twoja wiedza na temat budownictwa jest niewielka i bierzesz pewne rzeczy na wiarę. Sam nie wiem, jak wygladaja tego typu obiekty na świecie, ale na pewno musiał istnieć rozbudowany system wentylacyjny, którego pozostałości powinny się gdzieś ujawniać na powierzchni. Znamy coś takiego?
- Mateusz 24
- Posty: 369
- Rejestracja: 25 gru 2009, 20:47
- Lokalizacja: Piła
- Kontakt:
Re: Tajemnica pilskiego lotniska?!
W takim razie moim zdaniem bez sensu jest ciągłe gadanie takich mitów o lotnisku. Skoro dla Ciebie powiat jest biedny, instytucje wiążą ledwo koniec z końcem to dlaczego planują już zbędną obwodnicę od Motylewa do drogi w kierunku szpitala i dalej od niej do obwodnicy przy lotnisku? :rolleyes: Dla mnie to jest zbędne.. bo sam nie korzystam z samochodu i dlaczego inni mają mieć dobrze jak w centrum miasta asfalt jest położony na chodniku zamiast bruku? Widzę, że dla Ciebie temat lotniska i jego zbadania jest zupełnie abstrakcją.. no ale cóż.. i tacy muszą się urodzić.. po Twoich postach mogę wywnioskować jedno.. "mnie to nie interesuje niech inni to robią..." no ale cóż.. najpierw się rozpowiada legendy, a potem tłumaczy się brakiem funduszy... no ale fakt.. lepiej wydać 600.000 zł na klub siatkarski, który walczy o utrzymanie niż na odkrycie czegoś ciekawego i pomocnego dla miasta i regionu, a kto wie czy może dla byłych terenów niemieckich..
Re: Tajemnica pilskiego lotniska?!
Ja ze swojej strony popytam u władz jakie są szanse... a gdy wygram w lotto to kasę przeznaczę wiadomo na co 8)
Re: Tajemnica pilskiego lotniska?!
To obwodnice są tylko dla zmotoryzowanych :lol:Mateusz 24 pisze: Dla mnie to jest zbędne.. bo sam nie korzystam z samochodu i dlaczego inni mają mieć dobrze jak w centrum miasta asfalt jest położony na chodniku zamiast bruku? .
Utwórz konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji..
Musisz być zarejestrowanym użytkownikiem, aby móc opublikować odpowiedź.
Utwórz konto
Zarejestruj się, aby dołączyć do Nas!
Zarejestrowani użytkownicy, mają dużo więcej przywilejów, związanych z użytkowaniem forum.
Rejestracja i korzystanie z forum jest całkowicie bezpłatne.