Tarnowo (Seegenfelde)

[Radko]

Znalazłem zdjęcie Theodora Maciaszka urodzonego w Tarnowie 18 VII 1908 który w 1934 wstąpił do orkiestry SS.
Czy ktoś zna jego losy?
Zdjęcie pochodzi z jego SS Ausweis, który w tej chwili jest w Stanach

[adam]

Natrafiłem też na to ogłoszenie, ta legitymacja jest na sprzedaż, jest chyba na jakieś aukcji internetowej.Też sie zastanawiałem jak potoczyły się losy tej osoby, legitymacja przynależności do orkiestry SS, była jeśli dobrze pamiętam wystawiona w Monachium. Mieszkańcy Seegenfelde byli chyba w wiekszości zwolennikami panującej w owym czasie partii. W Seegenfelde działała preżnie ogólnokrajowa mlodzieżowa organizacja hitlerowska Sturm, wchłonięta później przez Hitlerjugend.
Tak na marginesie to temat ten bardziej pasuje w rubryce "okoliczne miejscowosci".

[Radko]

Zastanawiam się czy rodzina została wysiedlona zaraz po wojnie czy może powoływali się na polskie korzenie żeby przetrwać do ewentualnego powrotu tych ziem do Niemiec.

[adam]

Ze spisu powszechnego przeprowadzonego 17 maja 1939r. wynika, że wieś tę zamieszkiwało 395 osób w 73 gospodarstwach. Miejscowość ta została opuszczona 27 stycznia 1945r. Zajęta została 31 stycznia 1945r. przez sowieckich żołnierzy 328 Dywizji Piechoty pod dowództwem płk. Pawłowskiego. Ofiary II WS i wysiedlenia to 26 osób (poległych 13, zaginionych 10, uprowadzonych 1, zamordowanych 1, zmarłych 1).
Z tego co mi wiadomo z byłych mieszkańców nikt nie pozostał, obecnie przyjeżdża jedna rodzina i opiekuje się grobem swoich przodków.

[przemcio]

Witam.
Widzę Adam, że masz dużo wiadomości z czasów drugiej wojny światowej.
Mam więc dwa pytania czy wiesz może, od której strony posuwały się wojska rosyjskie w stronę Tarnowa, czy szły nieczynnym już torem kolejowym od strony Płytnicy, czy drogą od strony Starej Łubianki?
Przyznam, że będąc na grzybach na tych terenach znalazłem jedno miejsce gdzie naliczyłem około 20 lejów po pociskach skupionych w bardzo małej odległości od siebie i było to waśnie jadąc drogą od strony dawnego torowiska (drogą od Zabrodzia). Natomiast czy wojska niemieckie wycofały się w stronę Wiesiółki czy Czechynia (Zechendorf) - wieś ta strasznie ucierpiała w trakcie walk?

[adam]

Wojska sowieckie wieś Seegenfelde (Tarnowo) zajęły od strony Starej Łubianki. W obliczu zbliżającej się ofensywy radzieckiej Seegenfelde znalazło się w obrębie pilskiej pozycji polowej będącej linią osłonową Walu Pomorskiego.Wzdłuż rzeki Dobrzycy przebiegał system transzei.W okolicy Seegenfelde do budowy umocnień skierowano 170 kobiet, które to 10.04.1944r. zostały wraz z innymi robotnikami przywiezione do Deutsch Krone ( Wałcza) z Rugii i Stralsundu. Jak już wcześniej wspominałem 27.01.45r. wieś ta zostaje opuszczona przez mieszkańców. Pozycje polowe w Seegenfelde zostały obsadzone batalionem podchorążych pułku artylerii stacjonującego w Gross Born ( Borne Sulinowo ). jednakże batalion ten nie stawiając oporu porzucił transzeje pilskiej pozycji polowej i wycofał się nad brzeg Pilawy i tam stawiając opór wycofał się do Zechendorf (Czechynia).Także sama wieś w czasie działań wojennych nie ucierpiała, dewastacja i zniszczenia nastąpiły później, gdyż domy były podpalane przez Sowietów, został też zniszczony piękny pałac i w latach 60-tych całkowicie rozebrany wraz z otaczającymi go budynkami gospodarczymi.

[przemcio]

Bardzo dziękuję za odpowiedź ale nasuwają mi się następne czy batalion podchorążych wycofując się z przygotowanych linii obrony przekroczył Piławę
wtedy doszło do konfrontacji z sowietami czy też było to jeszcze przed rzeką Dobrzycą. Pytam bo w tym rejonie jest tylko jeden most (przy dwóch gospodarstwach zlokalizowanych po obu stronach rzeki) gdzie mogli suchą nogą przejść przez rzekę, następny most jest dopiero w Czechyniu.
Następne pytanie mam odnośnie wsi Czechynia czy wiesz coś na temat tego, że w rejonie kościoła w Głowaczewie stały działa samobieżne typu Hummel i to one w dużej mierze zrujnowały część wsi Głowaczewo oraz Czechyń?

[adam]

Myślę, ze do konfrontacji doszło przed przekroczeniem Pilawy przez most przy dwóch gospodarstwach, później Niemcy skierowali się w lewo do Czechynia. O walkach w Głowaczewie i Czechyniu nie mam specjalnie żadnych informacji, ze wspomnień Niemców wynika, że w Głowaczewie stacjonowali Sowieci, którzy dopuszczali się gwałtów na ludności cywilnej. Znam historię o małej niemieckiej dziewczynce, która została postrzelona przez pijanych sowieckich żołnierzy. Wg. wspomnień byłych mieszkańców wynika, że Glowaczewo zostało celowo spalone przez Sowietów.
Wiem natomiast, że w okolicy Zabrodzia, po przejściu frontu, został założony magazyn niewybuchów i broni porzuconej w okolicy, miałem gdzieś dane ile i czego znaleziono. W okresie późniejszym te niewybuchy i znalezioną amunicję zdetonowano w lesie kolo Zabrodzia, z tego co pamiętam to, to rzuciło mi się w oczy ilość znalezionych " panzerfaustów". Właśnie się zastanawiam, czy znalezione przez Ciebie leje po wybuchach nie mogą być tym miejscem.

[przemcio]

Wszystko możliwe tylko zastanawia mnie fakt, że wspomniane leje są bliżej Tarnowa i rzeki Dobrzycy przy samej drodze prowadzącej od Zabrodzia do Tanowa przy skrzyżowaniu dróg do Czechynia (około 200 m od starej stacji kolejowej) oraz w pobliżu okopów. Więc myślałem, że coś tam musiało się dziać.

[przemcio]

Właśnie, czy wiesz może coś na temat przebiegającego w pobliżu Tarnowa torowiska i nie istniejącej już stacji. Czy występują gdzieś jakieś opisy, że był jakiś wzmożony opór przy niej (chodzi o budynek stacji) lub przy torowisku.
Dawna stacja leży przy drodze Tarnowo - Czechyń i moim zdaniem było by najlepszym miejscem na odparcie nieprzyjaciela broniąc się właśnie w budynku jak i przy nasypie kolejowym. Tory jak i budynek stacji leżały w pobliżu rzeki Piławy (około 500 m) a jak mówiłeś wojska niemieckie broniąc się wycofały się z okopów przy rzece Dobrzycy i skierowały się w pobliże Piławy aby tam stawić opór.

[adam]

Czy doszło do walk na terenie stacji i torowiska, tego nie wiem. Twoja teza jest logiczna. Wiem natomiast, że Sowieci spalili dom mieszkalny w gospodarstwie przed mostem i że został on odbudowany przez osiedleńców z materiałów pozyskanych z rozbiórki stacji kolejowej, o której wspominałeś.

[przemcio]

Masz bardzo dobre informacje jestem pod wrażeniem. Faktycznie dom był spalony, a odbudował go właśnie mój dziadek z cegieł ze starej stacji. Na szczęście po kilku wizytach milicji i przedstawicieli kolei jakoś mu się upiekło, a było to na początku lat pięćdziesiątych.

[adam]

Po obnizeniu poziomu wody w rzece Dobrzyca ukazaly sie pozostalosci po mlynie wodnym. W miejscu tym trwa przebudowa mostu przy gospodarstwie rybackim "Pstrag Tarnowo".

[skinspila]

Adam to w ogóle wygląda jak podpiwniczenie typowe dla piwnic z tamtego okresu

[adam]

Tak Skinspila masz racje, mnie to tez wyglada na jakas piwnice. Nie wiem co o tym myslec. Wiem natomiast, ze w tym miejscu stal mlyn wodny. Zaluje, ze nie zrobilem zadnego zdjecia przed zburzeniem mostu, bo tuz obok byly pozostalosci z betonu. Moze obok mlyna stal jeszcze jakis dom.

[adam]

Zachowane pozostałości po młynie w Tarnowie.

[lubianka]

Zastanawiam się czy rodzina została wysiedlona zaraz po wojnie czy może powoływali się na polskie korzenie żeby przetrwać do ewentualnego powrotu tych ziem do Niemiec.

Wiem, że rodzina o tym nazwisku mieszkała po wojnie w St. Lubiance. Było to parę miesięcy po wojnie. Zapytam rodziców o dalsze losy Maciaszków.