Co wyszło z ziemi na wiosnę?
Co wyszło z ziemi na wiosnę?
Panowie Poszukiwacze, pochwalcie się co wykopaliście tej wiosny z pilskiej ziemi!
Ja jak na początek sezonu to nie mogę narzekać. W ostatnich dniach wyskoczyła mi pruska klamra, parę ciekawych guzików z 19 i 20 wieku i dość sporo monet z różnego okresu począwszy od drugiej połowy 19 w. na PRL skończywszy :), że nie wspomnę o paru kilo kolorowych śmieci typu łuski, jakiegoś rodzaju ozdoby itp. Ale sezon się dopiero zaczyna, więc panowie szpadle w dłoń i w teren. Jak się nauczę to wstawię parę fotek :wink:
pozdrawiam
pozdrawiam
- skinspila
- PRZYJACIEL
- Posty: 358
- Rejestracja: 04 lut 2006, 16:12
- Lokalizacja: Piła
- Podziękowano: 1 raz
- Kontakt:
Witam!!!!
Byłem dziś w terenie z moim kolegą, za wiele tego nie było, ale zawsze coś:
budzik duży niemiecki całkowicie zardzewiały, duża stalowa łucha, odłamki :D , parę małych łuseczek stalowych, jakiś trok groszkowany, pilniczek do piły, bardzo duży i ciężki (końcówka) od wyciora do działa, ale jakiego to nie wiem. Może jak obczyszczę to jakieś ładne waffenaty wyskoczą, dość sporo oryginalnej farby na nim zostało i włosków. Mydelniczkę aluminiową oraz nakrętkę stalową od granata.
To wszystko pozdrawiam :D
Byłem dziś w terenie z moim kolegą, za wiele tego nie było, ale zawsze coś:
budzik duży niemiecki całkowicie zardzewiały, duża stalowa łucha, odłamki :D , parę małych łuseczek stalowych, jakiś trok groszkowany, pilniczek do piły, bardzo duży i ciężki (końcówka) od wyciora do działa, ale jakiego to nie wiem. Może jak obczyszczę to jakieś ładne waffenaty wyskoczą, dość sporo oryginalnej farby na nim zostało i włosków. Mydelniczkę aluminiową oraz nakrętkę stalową od granata.
To wszystko pozdrawiam :D
- ADAM miłosnik 6plmb
- Posty: 52
- Rejestracja: 10 kwie 2006, 10:13
Jako dziecko bawiąc się przy kasztanowcach na ulicy Żeromskiego, można było wykopać z ziemi wiele pamiątek po wojnie. Taśmy amunicyjne od ciężkich karabinów, lotki od moździeży itp. Niestety ale w schronach OPL /zdaje się trzech/ nic nie było. Ciekawe jakie cuda wyskoczyły z ziemi jak budowano LIDER PRICE??? A i na stawkach tego było dużo. Pochłaniacz od maski tam kiedyś znalazłem. Poleciał do wody...
- skinspila
- PRZYJACIEL
- Posty: 358
- Rejestracja: 04 lut 2006, 16:12
- Lokalizacja: Piła
- Podziękowano: 1 raz
- Kontakt:
Na miejscu LIDER PRICE nic nie było, pustki jakich mało ale po przeciwnej stronie kiedy byłem gówniarzem jak tam piach wybierali to tam dopiero cuda wyszły z ziemi, ci co tam mieszkają tyle lat to pamiętają saperów ściągali i nie wiem po co skoro po jakimś czasie bombę lotniczą żeśmy bawiąc się tam wytargali z ziemi, pancerfausta, pasy do MG42 z amunicją, granaty, kupę porcelany dość małej i ciekawej, muszli różnego rodzaju no mówię wam rózności kupa :D
Też znalazłem nakrętki od granatów trzonkowych i coś niewiadomego dla mnie (kawałek 10 cm rurki żelaznej z dziurkami rozszerzającej się z jednej strony. Rozszerzenie to miało w sobie jeszcze ładunek wybuchowy koloru brązowego. Z drugiej strony chyba spłonka z mosiądzu z opisem: SB 40 5cm.). Jak ktoś wie co to jest to proszę o odp. To coś było ocynkowane, bo jak włożyłem do kwasu to wodór leciał aż się kurzyło. A co do dziurek w lesie to między torami na Trzciankę a Koszalin ktoś narobił takiej trzody!!!, że się w pale nie mieści (las wygląda jak w 1945 roku po walkach).
To co opisujesz wygląda na lotkę stabilizującą granatu moździerzowego WURFGRANAT 5cm. Pocisk został wyprodukowany w 1940r przez fabrykę MUNITIONSWERKE SCHOENEBECK AM ELBE (SOLLIER&BELLOT). Owe rozszerzenie to pozostałość po skorupie pocisku, a ten mat. wybuchowy to nic innego jak tylko trinitrotoluen albo 2,4,6-trinitrometylobenzen. Jeżeli w skorupach znajdują się resztki mat. wybuchowego to znaczy, że nie było pełnej detonacji. W fabryce amunicji w której wyprodukowano ten pocisk po prostu źle zaprasowano materiał. Materiał w czasie transportu uległ uszkodzeniu, powstało mikropęknięcie w strukturze materiału. Otwory w korpusie lotki służyły wydostawaniu sie gazów prochowych z wkładu, który był umieszczany nad spłonką. Gazy te znajdujące się w momencie detonacji w wolnej przestrzeni pod granatem umieszczonym w lufie granatnika miotały nam granat na żądaną odległość.
pozdrawiam
pozdrawiam
Witaj, na początek gratulacje znaleziska. Dla mnie rewelacja. Taki czteroelementowy sposób oznaczenia amunicji stosowały fabryki Sp. Akcyjnej na amunicji do karabinu MANNLICHER 8X50mm wz. 1895. Był to nabój produkcji rodzimej, a bicia oznaczały kolejno na 12 kod producenta, na 3 dwie ostatnie cyfry roku produkcji, na 6 dostawca materiału, na 9 dwie pierwsze cyfry roku produkcji. Czy ten nabój jest tym czym się domyślam? Nie wiem, jedno jest pewne, jest ciekawym egzemplarzem i sam jestem ciekaw co to z tego wyjdzie? Warto go dobrze zakonserwować i jeżeli można to proszę jeszcze fotki całego naboju, bo jak widać jest nie wystrzelony. Pozdrawiam
P.S. To z naszych lasów, czy może teren Jeziorek lub Wzgórz Morzewskich? :)
P.S. To z naszych lasów, czy może teren Jeziorek lub Wzgórz Morzewskich? :)
Utwórz konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji..
Musisz być zarejestrowanym użytkownikiem, aby móc opublikować odpowiedź.
Utwórz konto
Zarejestruj się, aby dołączyć do Nas!
Zarejestrowani użytkownicy, mają dużo więcej przywilejów, związanych z użytkowaniem forum.
Rejestracja i korzystanie z forum jest całkowicie bezpłatne.