10 lat z Wami :)

[Aragorn]

Jako że zbliża się ten dzień, udzielono mi głosu. Cóż, latka lecą szybko, nim się obejrzysz już mija wiek.

Zbliżamy się do okrągłej rocznicy, mamy już 10 lat. Czas poleciał, chociaż jak pamiętam pierwsze początki zaistnienia w świecie internetu, ten czas jakby powolny był. Początki nie były też łatwe, gdyż trzeba było znaleźć pomysły na przyciągnięcie ludzi, pomysły na tematy i ogólną wizję portalu. Trzeba było zebrać odpowiedni skład zespołu moderatorskiego by ostatecznie wykrystalizował się do stanu jaki obecnie znamy.

Jako że jestem najstarszym moderatorem (oczywiście nie wiekiem, bo jeśli chodzi o wiek to najstarszy jest kolega Wojtaq), miałem zaszczyt być przy początkach tworzenia tego portalu.
Okrągła rocznica skłania mnie do krótkiego podsumowania naszej działalności.

Jak już wcześniej wspominałem, nie znaliśmy się wszyscy i najpierw poznaliśmy się wirtualnie w 2005 roku na ówczesnym portalu forum.i-pila.pl. Dostałem zimową porą propozycję spotkania z Pavvlo dotyczącą współpracy przy tworzeniu nowego pilskiego portalu. Jaka była moja decyzja to chyba nie muszę o tym pisać. Podczas kilku spotkań, podczas których omawialiśmy zarys tworzonego portalu, jego koncepcje i tym podobne sprawy, doszliśmy do wniosku, że warto spróbować i musimy sobie zaufać.

Problemem była nazwa. Dziś już mało kto pamięta, że Dawna Piła powstała później. Portal pierwotnie nazywał się schneidemuhl.net i pod taką postacią przetrwał prawie dwa lata. Jednakże dla wielu osób była to nazwa kontrowersyjna i została ona zmieniona. Obecna nazwa portalu narodziła się 24 stycznia 2007 roku, gdy w wyniku przeprowadzonego wcześniej sondażu, za starą nazwą było 32% głosujących a za nową nazwą 68%.

Wracając do pierwszych spotkań redakcyjnych, wkrótce dołączył do naszego grona Krzysiek Świniarski, również wyłowiony z forum.i-pila.pl. Potem dołączył Maciej Długaszewicz i przez długi czas nasza czwórka tworzyła ten portal. W międzyczasie były inne osoby, które z nami współpracowały, lecz niestety nie wytrwały one do dnia dzisiejszego. Na dzień dzisiejszy nas skład liczy sobie siedem osób, a więc Paweł Czyżykowski, Maciej Długaszewicz, Krzysztof Juszczyk, Wojciech Skowroński, Krystian Szczelczyk, Krzysztof Świniarski i Maciej Usurski.

Przez dekadę w ramach portalu i forum Dawnej Piły zgromadziliśmy wspólnie z pasjonatami historii Piły i ziemi nadnoteckiej mnóstwo materiałów – informacji, zdjęć, grafik, map, planów i wiele innych, które trudno zliczyć. Poza dzieleniem się wiedzą o dawnej Pile, pięć lat temu wyprodukowaliśmy koszulki firmowe z logo portalu. Od niedawna przymierzamy się do nowych koszulek z logo haftowanym.

Kończąc te krótkie podsumowanie czego sobie życzyć w te dziesięciolecie? Oczywiście chcielibyśmy doczekać kolejnego dziesięciolecia. A jak to będzie?

Wszystko zależy od Was drodzy forumowicze i czytelnicy, bo to nie tylko my tworzymy ten portal, lecz tworzymy go wszyscy razem. Możemy odkryć nieznane lub zapomniane wątki historii, bo łączy nas jeden wspólny cel, a jest nim historia naszego miasta Piły i jego okolic.

W imieniu zespołu Dawnej Piły pragnę Wam podziękować za to, że jesteście z nami!

[gripa]

Wszystkiego najlepszego z okazji jubileuszu! 100 lat na niwie popularyzowania wiedzy o Naszym Mieście. Wytrwałości życzę Szanownym Moderatorom a Forumowiczom życzę ciekawych wpisów.

Pozdrawiam wszystkich!

[Tom]

To już 10 lat?

Tym Wszystkim, którzy zapoczątkowali odtworzenie: dawnej, zapomnianej, i niechcianej historii miasta Pily, Schneidemühl, Piła i tym, którzy biorą w tym udział, aby pogłębić wiedzę o Pile
życzę:

- Wszystkiego Najlepszego,
- Alles Gute,
- מַזָּל טוֹב /mazal tow/

tom

[RATEL]

Kawał dobrej roboty.
Życzę wszystkiego naj z okazji urodzin, wielu ciekawych tematów oraz aktywnych Forumowiczów.

[mih]

Ja nie wiem jak można wciąż o tym samym tak od dziesięciu lat. I żeby to jeszcze było o jakimś Paryżu północy lub wschodniej Wenecji... A tu mamy mieścinę z 3 zabytkami na krzyż, z nienachalną urodą architektury - dokumentnie wyzwoloną od Niemców i wszystkiego co akurat cenne dla sowieckiego człowieka. Czyli wszystkiego co szło oderwać od ziemi lub co słabo się paliło. Mieścinę odbudowano w czynie społecznym: po części w Warszawie, po części w formie betonowych klocków. I przez 50 lat był spokój - bilans wychodził na zero: udało się odbudować domek Staszica oraz wysadzić zabytkowy kościół, tylko jakieś pojedyncze jednostki burzyły socjalistyczny etos zasłużonego odpoczynku "porobotniego" zawracając głowę społeczeństwu tzw. zabytkami. A tu nagle jakaś zgraja mieszczan, chłopstwa i duchowieństwa wszczyna tumulty w sprawie jakiś poniemieckich ruin, hasa po okolicy fotografując dziwne PRLowskie pierdołki, marnując czas i kasę na kupno starych śmieci. To woda na młyn muzealnych reakcjonistów i nowej fali emigrantów - czemu służą te wszystkie książki o rzeczach których nie ma, po co to filmiki? I trzeba sobie zdać pytanie kto to kupuje - skoro albumy nie są tanie a mieszkańcy raczej biedni... Opamiętajcie się - czy nie możecie jak większość społeczeństwa, spędzać miło swój wolny czas przy kolejnych odcinkach Ukrytej prawdy lub Dlaczego ja?

[Krzysztof Ju]

Poczuć radości i cierpienia ludzi, których dawno nie ma lub za chwilę znikną. Dotykanie ich myśli i projektów, które kształtowały rzeczywistość i którą my teraz dziedziczymy, by dodać coś od siebie, przeobrazić i podać dalej. Obserwować przeszłość by powtarzać lub omijać zabójcze błędy i głupoty. Dzielić wiedzę na prawdy i kłamstwa oraz całą resztę zamiatać w otchłań pomiędzy nimi. Wygrzebywać rzeczy i obiekty, które nie istnieją lub pozostały same resztki po dziesiątkach lat zapomnienia i nieużytkowania. Uważnie słuchać trupów, którym jadaczka się nie zamyka, mimo że dawno martwe i zjedzone przez robaki aż do kości. Oczy przyklejać w te kanciaste i zarazem zgrabne kształty oraz ruchy panzerkampfwagenów. Albo w szybką i niezawodną acht-komma-acht zentimeter. Mmmmrrr. Poznawać z pewną dozą pomieszania bólu i przyjemności stare sztuki walki, unikania i umierania. To wszystko jest sexi i mocno uzależniające! Historia uzależnia gorzej niż wóda, papierosy i kawa, przez co milusi telewizor ze swoimi serialami zdecydowanie przegrywa ;)

[adam]

Miasto Piła na osobach ją odwiedzających robi różne wrażenie, od pozytywnego bo dużo zieleni, do negatywnego bo mało zabytków, jednakże dzięki informacjom zawartym na Dawnej Pile i przekazywanym dalej zyskujemy szacunek i przyjaciół.
Dziękuję Wam za to, że jesteście.