Przebudowa centrum Piły

[Aragorn]

Ulice 11 Listopada i 14 Lutego.





Stan na 02.03.2015

[Krzysztof Ju]

W piątek otwarto przebudowany pl. Konstytucji 3 Maja i do poniedziałku informację o tym podał tylko dzienniknowy.pl i pila.naszemiasto.pl, którego notkę prasową poniżej zamieszczam bez zdjęć, bo są fatalne i wolę poczekać na lepsze.

Pl. Konstytucji 3 Maja w Pile już otwarty. Zobacz jak się zmienił

Na ten moment mieszkańcy Piły czekali ponad rok. Tyle właśnie trwała przebudowa i całkowita modernizacja pl. Konstytucji 3 Maja. Zobacz zdjęcia wyremontowanego placu. Jak wam się podoba?

W piątek plac Konstytucji 3 Maja w Pile został oficjalnie otwarty. Fontanny poszły w górę, a na murowanych ławkach zasiedli pierwsi mieszkańcy. Oficjalne otwarcie miało miejsce o godzinie 18. Jednak już wcześniej przybyli tu mieszkańcy by zobaczyć nowy plac w pełnej krasie.

Oficjalnego otwarcia dokonali wiceprezydenci Krzysztof Szewc i Beata Dudzińska.

- Mam nadzieję, że to miejsce nareszcie będzie tętnić życiem. Korzystajcie państwo i cieszcie się nim - powiedziała.

Centralnym miejscem jest okrągły brukowany plac, przy którym na samym środku przy zbiegu z 11 listopada znajduje się główna fontanna, bo woda tryska z niej najwyżej, tuż za nią stoi i odnowiony pomnik Rodła, a po bokach znajdują się niższe fontanny z basenami. Po przeciwległej stronie, jak w amfiteatrze pobudowano murowane ławki. Wokół posadzono drzewka, krzewy oraz kwiaty w fioletowym kolorze.

Pracą fontann steruje komputer, zamontowany pod placem. W nocy woda jest są podświetlona, a w święta narodowe woda będzie miała kolor biało czerwony. Po lewej stronie fontanny ukryto w ziemi kapsułę czasu z pamiątkami dla potomnych, którą będą mogli otworzyć za sto lat.


Źródło: www.pila.naszemiasto.pl
Data wydania: 28 czerwca 2015

[Krzysztof Ju]

Fotki przebudowanego placu autorstwa Krzysztofa Dęgi wykonane z drona i jedna Roberta Judyckiego wykonana nocą z lotu ptaka.


fot. Krzysztof Dęga


fot. Robert Judycki

[Aragorn]

Ul. 14 Lutego została udostępniona do ruchu.



Stan na 23.07.2015

[mih]

Obejrzałem sobie nowe centrum - w porównaniu do poprzedniego robi wrażenie. Niekiedy pozytywne - w sumie to nic nie mam do socrealizmu, a niewątpliwie projekt nawiązuje do dobrych PRLowskich konstrukcji typu fontanna na wyspie. Jest megafontanna, są ławki, nawet kostka a całość świeci się jak... brak mi odpowiedniego określenia. Z tym, że zazwyczaj latarnie miejskie realizują swoje funkcje oświetleniowe w sposób tradycyjny - święcą z góry na dół, głównie po to żeby oświetlać ludziom chodnik. Te są innowatorskie: święcą sobie na boki - pewnie po to, żeby ćmy nie latały pod lampami, a wokół nich ;) Niekiedy lampy pełnią również funkcje zdobniczą, ale przecież może to prowadzić do kradzieży przez miłośników cudzej własności. Jeśli chodzie o te pilskie - to jestem dziwnie pewny, że z powodu samego wyglądu nikt ich raczej nie ukradnie. Są po prostu wolne od funkcji zdobniczej a mają za to charakter informacyjny: napis Piła przekona niedowiarków, że opuścili już Szydłowo i są w pobliskim mieście. Niesamowita ich ilość zgromadzona na przestrzeni kilkuset metrów daje szanse zapisania się budowniczych w księdze rekordów Guinnessa w kategorii: największa ilość latarni na metr kwadratowy chodnika. Parafrazując Bareję: "chlebem i solą witają mieszkańcy Piły swoich dostojnych gości. Szpaler lamp wydaje się kłaniać w powitalnym geście". :) Zastanawiam się tylko, czy ten "stary" pomnik znajduje się na swoim właściwym miejscu? Wydaje się, że w nocy jacyś dowcipnisie wcisnęli go między krawężnik a obrzeże baseniku. Jedno jest pewne w czasach, gdy większość miast stara swoim noworemontowanym centrom nadać charakter pseudozabytkowych - Piła swoją miniaturowa starówkę postanowiła unowocześnić. Bo pseudosocrealizm w wypadku resztek przedwojennej zabudowy 14lutego i 11listopada jest chyba unowocześnieniem ;)

[Bocian]

Mocno skrócony kurs historii architektury:
1. socrealizm
2. modernizm

;)

[Witosa]

Mnie się bardzo podoba architektura usług na 11 Listopada:

- zakład pogrzebowy,
- zegarmistrz (światła purpurowy),
- bendedyktyńskie przepisy,
- kawiarnia ze sloganem w oknie: niebo w gębie.

Najbardzej uduchowiona ulica w Pile.

A wszystko podświetlane nocą stalowymi wieżycami.

Naprawdę pięknie.
Do tego gotycko.

[Matey#24]

A ja dołożę łyżkę dziegciu do tego kubełka miodu. Po pierwsze... Samochody sobie i tak zrobiły parking przed sklepami, czy to na 11 listopada, czy na 14 lutego. Nagle właściciele sklepów nie mają miejsc parkingowych, tylko przed sklepami. Jak tydzień temu Straż Miejska goniła ich za to dzikie parkowanie, to i tak jechali dalej i tam się ustawiali. Wcześniej jakoś nie mieli problemów z parkingiem, teraz ciężko ustawić kawałek dalej - w dozwolonym miejscu, bo dupy ciężko kawałek dalej donieść? Po drugie... Była afera z kąpaniem się w fontannie, oczywiście brawa dla kogoś kto to poruszył i miasto wydało stosowne rozporządzenie, bo widok wręcz kąpieliska w nowej fontannie dzieci, a także z rana "kloszardów", to coś porażająco obleśnego i chorego. Teraz natomiast mamy od kilku dni do czynienia z ciągłymi pracami pod fontanną. Najpierw wymieniano jakąś pompę, wcześniej oczywiście wszystko poprzedziły też jakieś naprawy, a teraz codziennie główna fontanna jest wyłączona, bo coś przy niej grzebią. To ja pytam... Czy nie można było tego sprawdzić wcześniej?! Niech tylko ktoś nie pisze, że ma prawo być coś poprawiane i naprawiane, bo to nowe... No właśnie! Nowe i nie powinno się psuć i rozregulowywać! Ktoś powinien za to beknąć, że używany jest złom, który więcej jest wyłączony niż działa dobrze. No nie powiem już o uszkodzonych dyszach, które w jednym miejscu podają mniej wody, w drugim więcej no i tych sikawkach przy brzegach, które dzieci kąpiące się w te upały po uszkadzały, a teraz ktoś je nieudolnie poustawiał tak, że każda inaczej sika... Nie jestem zrzędliwym dziadem, ale skoro wydano na takie coś miliony, to to powinno działać bez zarzutu, a nie 1,5 miesiąca po otwarciu być już konserwowanym i naprawianym. No halo? No i trzecia sprawa, tutaj pewnie Bocian się odezwie. Jeżdżące samochody po "deptaku". Albo ludzie są tak głupi, albo mają za nic przepisy i znaki, bo mimo ograniczenia prędkości i pierwszeństwa pieszych mają w dupie wszystko dookoła. Jeżdżą jak dawniej sobie i nic nie możesz człeku poczynić kiedy taki jedzie za Tobą. To już nie jest chamskie, to już jest ku!@#$ do kwadratu! Deptak, to deptak, a nie uliczka dla idiotów, którzy nie czytają znaków i nie stosują się do przepisów. Myślę, że powinien ten odcinek być totalnie zamknięty dla ruchu, a ja już otwarty, to tylko dla mieszkańców, służb ratunkowych i komunalnych no i dostawców do sklepów. Reszta won! Możecie sobie pisać co chcecie o mojej opinii, ale taka jest prawda. Wydano miliony na remont i stworzenie czegoś, co nie jest wykorzystywane w pierwotnym celu. Lepiej było po prostu wyremontować starą 14 lutego, zostawić autobusy i normalny ruch, niż teraz bawić się w tą farsę!

[Bocian]

Kilka kwestii poruszyłeś.
1. Jak coś jest nowe, ma prawo się psuć. Nie wszystkie usterki widać od razu i nie jest to wyłącznie polska specyfika.

2. Niestety, kiedy pojawi się jakiś problem, mamy tendencję do prób dekretowania rzeczywistości. Na przykład, kiedy ktoś bezsensownie wytyczy chodniki, ludzie zawsze wydepczą ścieżkę w optymalnym miejscu. Zamiast zrobić chodnik tam, gdzie będzie służył ludziom, my stawiamy zakazy, płoty etc.
Przykłady można mnożyć. Nie od dziś wiadomo, że im szersza droga, tym kierowcy są skłonni do bardziej niebezpiecznej jazdy. Ale nasi drogowcy zamiast zrobić wysepki i zwęzić pasy ruchu, wolą postawić ograniczenie prędkości i fotoradar.

Ja jestem zwolennikiem projektowania przestrzeni w taki sposób, aby użytkownicy funkcjonowali w niej intuicyjnie. W projekcie nowego deptaku trochę tego zabrakło. A rozwiązania są dość proste. Wystarczyło zastosować którekolwiek z poniższych:
- Zwęzić przekrój jezdni np. przez postawienie donic z zielenią, rzeźb, ogródków kawiarnianych, wyznaczenie miejsc parkingowych. Jak w Łodzi na ul. 6 Sierpnia.
Obecnie mamy długą prostą, na której noga sama dociska pedał gazu.
- Wprowadzić na deptaku skrzyżowania równorzędne. Wtedy nigdy nie mamy pewności, czy ktoś nie wyjedzie z prawej i jedziemy ostrożniej,
- Być może należy zrezygnować z jednokierunkowości, ale w połowie deptaka zagrodzić przejazd samochodom.
Z parkowaniem poza wyznaczonymi miejscami jest większy problem, gdyż kierowcy nie znają przepisów (albo celowo je ignorują) i powszechnie parkują w strefach zamieszkania gdzie popadnie. Tu niestety sama infrastruktura nie pomoże. Potrzebna jest edukacja i czujne oko straży miejskiej.

[Matey#24]

U nas kierowcy nie działają intuicyjnie. Przykład? piątek, koło 15.00... Pani z córką pod prąd zasuwa sobie autem po deptaku... Ludzie idą, a ona nic... z uśmiechem na ustach mija jak pachołki przechodniów. Jazda taka jak tej Pani, to codzienność. Mogę się wypowiadać, bo pracuję obok i widzę co tam się odwala każdego dnia. Kierowcy myślą, że jest po prostu wyremontowana droga no i jeżdżą jak debile (wybaczcie, ale tak to wygląda) i mają w poważaniu ograniczenia prędkości, zakazy. Jeśli chodzi o parkowanie, to ewidentna ignorancja ludzi, bo jakoś przed remontem stawiali auta na parkingach obok, teraz bezczelnie stawiają sobie pod swoimi sklepami, ciężko im dojść ten kawałek od parkingu. Ignorancja dzieje się na tym nowym "deptaku" wielka i moim zdaniem Rada Miasta powinna tam zrobić zakaz ruchu pojazdów i tyle... A jak już pozwolić, to tylko mieszkańcom i dostawcom do sklepów i barów.

[Aragorn]

Kamienica na 11 Listopada została odmalowana.



Stan na 12.09.2015

[Filip]

Ściana boczna nadal obszczana, a kolory na wszystkich kamienicach identyczne, jakby gdzieś była duża nadwyżka trzech kolorów fabry do upłynnienia. Po zbliżeniu na godło kamienicy widać też, że została chyba w partiach gładkiego muru pokryta najtańszym tynkiem jaki stosuje się na styropianie na ocieplonych blokach. Bardzo kiepskiej jakości te remonty.

[damianolejj]

Wszystko się rozwija

[ryszardo90]

Powiedźcie mi czy to tylko ja, czy naprawdę plac Konstytucji 3 Maja mógłby być mniej wybetonowany? Dlaczego wszystko co "rewitalizacja" staje się synonimem dla "wybetonowania" wszystkiego jak leci?