Żołnierze Wyklęci

[Mały]

Czyli było przygotowanie, plany, rozdzielenie zadań i do tego nikt im nie przeszkadzał (pobliski posterunek UB nie reagował wcale podczas akcji, dopiero po oddaleniu się partyzantów dla pozoru strzelali w powietrze) czyli mieli czas na zweryfikowanie kogo uwalniają. Akcja nie do końca przeprowadzona poprawnie.

[adam]

Na stronie Instytutu Pamięci Narodowej w Indeksie Represjonowanych w PRL z powodów politycznych są członkowie grupy "Jędrusia" Leona Mellera.
Przy części nazwisk jest adnotacja o rehabilitacji lub unieważnieniu wyroku po 1989 r. Także przy osobach, które brały udział w zastrzeleniu dwóch żołnierzy radzieckich i Polaka członka PPR.

http://szukaj.ipn.gov.pl/search?client= ... na+Mellera

[adam]

Wojskowy Sąd Rejonowy w Koszalinie powstał formalnie – jak już wspomniano – dopiero w lipcu 24 1950 r. Jego szefami byli kolejno: mjr Józef Waszkiewicz, ppłk Kazimierz Stojanowski i mjr Kazimierz Jankowski. Szereg spraw rozpatrywanych przez WSR w Koszalinie odbywało się na sesjach wyjazdowych, m.in. w Słupsku, Wałczu i Szczecinku. Niektóre z nich miały charakter wybitnie pokazowy.

"Skazani na karę śmierci" » http://ipn.gov.pl/__data/assets/pdf_fil ... -37812.pdf

[Krzysztof Ju]

Tradycyjnie już, na przełomie lutego i marca, odbywają się uroczystości upamiętniające żołnierzy wyklętych, czyli walkę polskiego podziemia z komunistycznymi władzami i Armią Czerwoną o niepodległą Polskę. Walka trwała głównie w latach 1944-1953 i jest określana przez historyków powstaniem antykomunistycznym.

W Pile uroczystości rozpoczną się 20 lutego i potrwają do 11 marca. Jak pisze główny organizator "IV Pilskich Dni Żołnierzy Wyklętych": zaplanowane są koncerty, turnieje, wystawy, wykłady, projekcje filmów, spotkania, konferencje. Nawet miłośnicy biegania znajdą coś dla siebie.

Będzie też miała miejsce prezentacja zeszytów historycznych "Pilskich Dni Żołnierzy Wyklętych 2016" oraz marsz ku czci Żołnierzy Wyklętych.

Szczegółowy program tegorocznych "Pilskich Dni Żołnierzy Wyklętych" dla Piły i okolicznych miejscowości znajdziecie na stronie http://swietarodzina.pila.pl/2016/02/zn ... wykletych/

[mih]

Niestety jako naród mamy tendencje do popadania ze skrajności w skrajność i po okresie bezkrytycznego uwielbienia PZPR/CCCP , potem Solidarności/USA nadszedł teraz czas na tzw. Żołnierzy Wyklętych. Niektórzy prawem serii pokochali także nagłą miłością Węgry - pewnie z braku innych sensownych kandydatów na Wielkiego Brata Polski. Gdyby nasza historia była taka prosta i czarno-biała pewnie Rzeczpospolita byłaby rajem na ziemi a my nie musieliśmy by doszukiwać się swojej tożsamości narodowej w walkach bratobójczych oraz wyjątkowo uroczyście celebrować powstań narodowych zakończonych totalną klęską. Bohaterowie narodowi będący agentami obcych lub rodzimych służby specjalnych tylko dopełniają naszą skomplikowana historię...

[adam]

Niektórzy prawem serii pokochali także nagłą miłością Węgry - pewnie z braku innych sensownych kandydatów na Wielkiego Brata Polski.

Węgrzy już nie raz i nie dwa w tragicznych dla nas chwilach stanęli po naszej stronie lub wstrzymywali się od dobijania nas, więc o co Ci chodzi?

[adam]

Niestety jako naród mamy tendencje do popadania ze skrajności w skrajność i po okresie bezkrytycznego uwielbienia PZPR/CCCP , potem Solidarności/USA nadszedł teraz czas na tzw. Żołnierzy Wyklętych. Niektórzy prawem serii pokochali także nagłą miłością Węgry - pewnie z braku innych sensownych kandydatów na Wielkiego Brata Polski.

Nic takiego co napisałeś nie miało i nie ma miejsca.

[mih]

Niepotrzebnie wkręciłem do tego Węgry - naród fajny i sympatyczny no szkoda, że ma symboliczną armię i że częściowo wisi na garnuszku energetycznym Rosji. Nie wątpię, że w razie jakiegokolwiek konfliktu przyjdą nam po raz kolejny z pomocą humanitarną i będą słać liczne wyrazy sympatii, ale tych swoich kilku Gripenów to już raczej nie wyślą. Podobnie jak inni nasi strategiczni sojusznicy Słowacja, Gruzja, Łotwa itd. Temat naszych celów w strategii obronnej przerabiany jest łącznie z pomysłami zbrojenia rekonstruktorów i harcerzy zdaję się, że wracamy do koncepcji pospolitego ruszenia. Jest to chyba część jakiegoś większego planu firmowanego przez obecnego szefa gabinetu politycznego Macierewicza, rzecznika MON i pełnomocnika ministra obrony do spraw utworzenia Centrum Eksperckiego Kontrwywiadu NATO, a w cywilu studenta i aptekarza. Pojawiła się tu nagle nowa formacja wojskowa pod tytułem "Żołnierze Wyklęci" która zastąpiła AK, NSZ, WiN... i teraz w naszej historii wszystko jest już piękne i proste więc może za chwile nikt nie będzie już kojarzył kto do kogo strzelał no chyba, że ktoś jeszcze pamięta jak Żołnierze Wyklęci z NSZ strzelali do Żołnierzy Wyklętych z AK lub odwrotnie, że nasi Żołnierze Wyklęci zwalczali obce grupy narodowościowe, że w szeregach LWP też byli Żołnierze Wyklęci i to wówczas gdy to LWP zwalczało Żołnierzy Wyklętych. Brzmi to jak bełkot, ale tak to jest jak się generalizuje i tworzy się jakąś nowo siatkę pojęciową. Polecam i taką opinie: http://wiadomosci.onet.pl/kraj/prof-raf ... zki/5xrg95

Pozdrawiam

[adam]

Nie wątpię, że w razie jakiegokolwiek konfliktu przyjdą nam po raz kolejny z pomocą humanitarną i będą słać liczne wyrazy sympatii,

Fragment raportu Biura Ziem Wschodnich dotyczący roli Węgrów w zwalczaniu ukraińskich band:

"(...) Dużą rolę w walce z bandemi odgrywają Węgrzy. Według wiadomości otrzymanych ze Lwowa pochwyceni przez Węgrów członkowie band ukraińskich sprowadzeni są do Lwowa. Na ulicach Lwowa widzi się takie grupy pod eskortą Węgrów; eskortowani mają ręce powiązane drutem kolczastym, a wielu z nich ma do rąk przywiązane siekiery, widły itp. to znaczy narzędzia mordu, z jakimi zostali ujęci (...)"

Raport Nr 8 1944 czerwiec, Dodatek do sprawozdania za miesiąc czerwiec 1944 r., [w:] Ziemie Wschodnie Raporty Biura Wschodniego Delegatury Rządu na Kraj 1943-1944.

[adam]

że ktoś jeszcze pamięta jak Żołnierze Wyklęci z NSZ strzelali do Żołnierzy Wyklętych z AK lub odwrotnie,

Jakieś konkretne przypadki możesz podać?

że nasi Żołnierze Wyklęci zwalczali obce grupy narodowościowe,

Jakieś konkretne przypadki możesz podać?

że w szeregach LWP też byli Żołnierze Wyklęci i to wówczas gdy to LWP zwalczało Żołnierzy Wyklętych.

Chyba raczej WP było wykorzystywane do zwalczania Żołnierzy Wyklętych.

[Piotrtomasz]

Znalazłem kilka szczegółów z tej akcji na więzienie w Wyrzysku.

Pan Polasik wspomina, że oddział dostał meldunek, że w Wyrzysku są polityczni więźniowie i trzeba ich uwolnić. Poprosili sąsiednie oddziały o pomoc. Było posiedzenie, układanie planów, mapa, wyznaczanie zadań, obserwacja odcinków. Odbili wszystkich, nie pytając o paragraf, otwierali cele. Miejscowy posterunek UB nie reagował, strzelali w powietrze dopiero po akcji.

Kamienie Pamięci – III edycja – historie żołnierzy wyklętych » http://pamiec.pl/pa/kamienie-pamieci-ii ... klety.html

W omawianym areszcie znajdowali się między innymi członkowie AK-Obszar Pomorze. Zanim jednak została podjęta akcja przewieziono ich do Wronek (maj 1946). Być może chodziło też o innych więźniów. Wymaga to jednak sprawdzenia danych osadzonych. We wcześniejszych postach pojawiło się nazwisko Józefa Eggerta. Rzekoma nazwa formacji "Słońce II". To bardzo tajemnicza grupa. Niewykluczone, że ubecka prowokacja. Zbieram dokumentację na jej temat.

[Krzysztof Ju]

Wywiad Jana Szwedzińskiego z Markiem Fijałkowskim, starszym kustoszem Muzeum Okręgowego w Pile, o Józefie Leszczyńskim pt. Wyklęty, który nie strzelał do czerwonych opublikowany w czasopiśmie "Z pierwszej ręki" (nr 14, marzec/kwiecień 2017).

[Piotrtomasz]

Polecam cykl artykułów historycznych na http://www.77400.tv
Proszę jednocześnie o kontakt rodziny Żołnierzy Wyklętych oraz osoby mające jakąkolwiek wiedzę na temat działalności antykomunistycznego podziemia (Piła, Wyrzysk, Złotów, KRajenka, Jastrowie) gp-zlotow@wp.pl

[Krzysztof Ju]

Odeszła działaczka niepodległościowa. Nie żyje Stanisława Grabowska-Wądołowska

„To była ostatnia żyjąca w Pile osoba, która prowadziła czynny opór wobec okupantów zarówno podczas wojny, jak i później”. Nie żyje Stanisława Grabowska-Wądołowska.

W niedzielę, 9 grudnia w Pile zmarła działaczka niepodległościowa, Stanisława Grabowska-Wądołowska, siostra "Wiarusa" i "Visa". Miała 94 lata.

- To była ostatnia żyjąca w Pile osoba, która prowadziła czynny opór wobec okupantów zarówno podczas wojny jak i później - piszą o zmarłej Pilscy Patrioci.

- Stanisława Grabowska-Wądołowska za swoją działalność niepodległościową i pomoc rodzinie spędziła w komunistycznych więzieniach ponad trzy i pół roku. Była więziona m.in. w Białymstoku i bydgoskim Fordonie. W marcu 2018 roku została uhonorowana przez Prezydenta RP Andrzeja Dudę Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Odznaczenie odbyło się w Pile przy okazji odsłonięcia pomnika Inki na terenie kościoła pw. Świętej Rodziny. Gdy odwiedzaliśmy Panią Stanisławę w domu to zawsze się cieszyła z takich wizyt. Umilała nam czas, śpiewając różne pieśni z czasów konspiracji - wspominają na swoim profilu na Facebooku członkowie grupy Pilscy Patrioci.

Stanisława Grabowska-Wądołowska (12.09.1924 - 9.12.2018) - łączniczka Narodowego Zjednoczenia Wojskowego, siostra legendarnych Żołnierzy Wyklętych PAS-NZW z ziemi łomżyńskiej – ppor. Stanisława Grabowskiego „Wiarusa” (1921-1952) i sierż. Józefa Grabowskiego „Visa” (1927-1951). Do końca, wspólnie z córką Barbarą Sinczykowską, działała w szeregach Związku Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych kultywując pamięć o żołnierzach podziemia narodowego.

Uroczystości pogrzebowe odbędą się w Pile w sobotę, 15 grudnia. O godzinie 12.00 w kościele pw. św. Antoniego zostanie odprawiona Msza Święta, a o godzinie 14.00 rozpoczną się uroczystości na Cmentarzu Komunalnym przy ul. Motylewskiej.


fot. Twitter/NarodoweSiłyZbrojne


Źródło: www.zycie.pila.pl
Data wydania: 13 grudnia 2018

[Krzysztof Ju]

Odszedł pilanin - żołnierz NSZ. Nie żyje Henryk Paluszkiewicz

25 grudnia 2018 r. zmarł pilanin - żołnierz Narodowych Sił Zbrojnych, Henryk Paluszkiewicz.

Informację o śmierci Henryka Paluszkiewicza podała w piątek na Facebooku pilska Młodzież Wszechpolska.

- Dotarła do nas smutna wiadomość. Do domu Pana odszedł pan Henryk Paluszkiewicz - Pilanin, żołnierz NSZ. Pan Paluszkiewicz po znacznym podupadnięciu na zdrowiu zamieszkał u syna w Poznaniu. Por. Henryk Paluszkiewicz ps. „Żbikowiec” był wieloletnim członkiem Okręgu Wielkopolskiego ZŻNSZ, odznaczony Krzyżem Partyzanckim, żołnierzem Brygady Świętokrzyskiej NSZ, walczył w oddziale kpt. Władysława Kołacińskiego ps.”Żbik” oraz oddziale NSZ ”Groźnego”. Podczas współorganizowanego przez nas spotkania z gen. Janem Podhorskim otrzymał medal 70 lecia NSZ.

- Postaramy się o mszę w intencji zmarłego w jego parafii w Pile na Staszycach - informuje Młodzież Wszechpolska.


fot. Twitter/parafia pw. Świętej Rodziny w Pile


Źródło: www.zycie.pila.pl
Data wydania: 28 grudnia 2018