Tajemnica pilskiego lotniska?! ;-)
Czy ktoś mógłby mi napisać, gdzie na lotnisku znajduje się "sławny" schron/bunkier z szybą "kuloodporną". Lotnisko znam juz dość dobrze, ale na ten obiekt trafić nie mogę. Pozdrawiam serdecznie.
Aha, co do ciekawych "bajeczek" dotyczących lotniska, to ostatnio kolega mówił mi, że jego starszy kuzyn zaprosił znajomą grupę "odkrywczą" i pokazał im jedno z tajemniczych wejść. Ponoć szef grupy po wejściu do środka wyszedł blady i zakomunikował, że wejście to powinno zostać zamknięte. Niestety do dziś nie chce powiedzieć, co tam zobaczył, a i sam kuzyn nie chce pokazać, gdzie to było. P
Aha, co do ciekawych "bajeczek" dotyczących lotniska, to ostatnio kolega mówił mi, że jego starszy kuzyn zaprosił znajomą grupę "odkrywczą" i pokazał im jedno z tajemniczych wejść. Ponoć szef grupy po wejściu do środka wyszedł blady i zakomunikował, że wejście to powinno zostać zamknięte. Niestety do dziś nie chce powiedzieć, co tam zobaczył, a i sam kuzyn nie chce pokazać, gdzie to było. P
Witam, dowiedziałem się o tym forum od kumpla i jak tylko przeczytałem wszystkie posty, spytałem ojca jak to jest z tymi tunelami pod lotniskiem. Mój ojciec jest emerytowanym żołnierzem, którzy pracował na lotnisku przy Lotniczej przez 20 lat (aż do likwidacji jednostki). Spytałem go jak to jest z tymi tunelami, czy istnieją i powiedział, że to prawda. Co więcej wie też o fabryce, która jest pod płytą lotniska. Mówił, że montowali w niej silniki lotnicze (do Messerschmitt'ów, Junkersów?) natomiast garaże przy Chopina są zbudowane na wielkiej niemieckiej betonowej ścianie. Do tego dowiedziałem się, że za garażami były tory kolejowe, które prowadziły prosto do fabryki, lecz teraz wszystko jest tam zasypane.
Szczególnie mnie to ciekawi, bo wiele osób tutaj mówi, że tunele zaczynają się przed garażami, z drugiej strony mój ojciec mówił, że tory kolejowe wychodziły od drugiej strony garaży. Może warto to sprawdzić?
Oprócz tego, z tego co mówił mi mój ojciec, za hangarami na lotnisku są wejścia do kompleksów położonych pod płytą lotniska. Czy muszę mówić, że mój ojciec pracował z samolotami przez 20 lat we właśnie tych hangarach?
Poprawcie mnie, jeśli powiedziałem już to co było powiedziane.
Szczególnie mnie to ciekawi, bo wiele osób tutaj mówi, że tunele zaczynają się przed garażami, z drugiej strony mój ojciec mówił, że tory kolejowe wychodziły od drugiej strony garaży. Może warto to sprawdzić?
Oprócz tego, z tego co mówił mi mój ojciec, za hangarami na lotnisku są wejścia do kompleksów położonych pod płytą lotniska. Czy muszę mówić, że mój ojciec pracował z samolotami przez 20 lat we właśnie tych hangarach?
Poprawcie mnie, jeśli powiedziałem już to co było powiedziane.
Zamiast dowiedzieć się gdzie to dokładnie jest, dowiedziałem się, że te wejścia są zabetonowane, więc wejść się nie da. Jeśli jednak dalej was interesuje lokalizacja tych wejść, to dowiem się gdzie to jest i dam wam znać.
EDIT. Teraz dokładnie wiem gdzie to jest, ale jak się dowiedziałem, to raczej zbrzydło mi wejście do tego miejsca. Oto jak sprawa wygląda.
Wejście znajduje się za hangarem byłego PWL'u. Jest to wielki hangar znajdujący się po lewej stronie od wejścia główną bramą. Wejście to mała przybudówka za hangarem. W przybudówce są schody w dół, po czym można iść w głąb korytarza przez jakieś 100m. Potem wszystko jest zalane wodą i jest zamurowane (nie zabetonowane jak pisałem wcześniej).
Dlaczego więc odechce się i wam wejścia w tamto miejsce? Bo teraz w tym hangarze jest magazyn Phillipsa, i całość jest odgrodzona, więc wejścia nie ma. Tyle się dowiedziałem.
EDIT. Teraz dokładnie wiem gdzie to jest, ale jak się dowiedziałem, to raczej zbrzydło mi wejście do tego miejsca. Oto jak sprawa wygląda.
Wejście znajduje się za hangarem byłego PWL'u. Jest to wielki hangar znajdujący się po lewej stronie od wejścia główną bramą. Wejście to mała przybudówka za hangarem. W przybudówce są schody w dół, po czym można iść w głąb korytarza przez jakieś 100m. Potem wszystko jest zalane wodą i jest zamurowane (nie zabetonowane jak pisałem wcześniej).
Dlaczego więc odechce się i wam wejścia w tamto miejsce? Bo teraz w tym hangarze jest magazyn Phillipsa, i całość jest odgrodzona, więc wejścia nie ma. Tyle się dowiedziałem.
W takim razie drogi Czesławie chyba jesteś w błędzie. Dzięki zgodzie pani kierownik Goliata zwiedzałem te podziemia blisko godzinę i zauważyłem jedną rzecz, o której nie było mowy ani na tym forum, ani na i-pila. Otóż w jednej z komór znajduje się ewidentnie zejście na niższy poziom, których miało być jeszcze 5, zasypane piaskiem i zalane częściowo wodą. Identycznie wyglądają końce (wyjścia) małych kominów prowadzące na wyższy poziom (hala Goliata), tzn. kwadrat obramowany stalową obwódką, a wewnątrz drabinka wmurowana w ścianę. Sprawa jest bardzo łatwa do wyjaśnienia - wystarczyło by odkopać jakieś pół metra piasku, żeby zobaczyć, czy jest drabinka. Jeśli jest, to ewidentnie niżej znajdują się kolejne, zasypane lub zalane (ale niekoniecznie) komnaty, a jestem przekonany, że zasypano tylko sam komin (zejście) i wejście niżej jest możliwe. Pozdrawiam
Czy mógłbyś na podstawie tego schematu określić które to pomieszczenie? > http://www.dawna.pila.pl/pwl.htmlPauli pisze:Otóż w jednej z komór znajduje się ewidentnie zejście na niższy poziom, których miało być jeszcze 5, zasypane piaskiem i zalane częściowo wodą.
Eksplorowałem te podziemia wiele razy ale niczego nie zauważyłem :( .
Co do szybów ewakuacyjnych to wszystko możliwe, też miałem takie podejrzenia, no ale cóż póki się tego nie odkopie to można sobie gdybać...
Mam wiarygodne informacje, że UAM w najbliższym czasie rozpocznie burzenie następujących budynków na lotnisku:
- komenda lotniska nr 2 (nr 53)
- areszt (nr 54)
- trafostacja (nr 135) i budynek gospodarczy (nr 136)
- dwa schrony podziemne
Żałować można tylko komendy, reszta budynków jest delikatnie mówiąc mało interesująca, mimo to wszystkie dokładnie obfociłem dla potomności ;).
A oto plany lotniska:
Gdzie mogą się znajdować kompleksy nr 1 i 2? Podejrzewam, że kompleks nr 2 to obiekt wojskowy w rejonie zalewu Koszyce II.
- komenda lotniska nr 2 (nr 53)
- areszt (nr 54)
- trafostacja (nr 135) i budynek gospodarczy (nr 136)
- dwa schrony podziemne
Żałować można tylko komendy, reszta budynków jest delikatnie mówiąc mało interesująca, mimo to wszystkie dokładnie obfociłem dla potomności ;).
A oto plany lotniska:
Gdzie mogą się znajdować kompleksy nr 1 i 2? Podejrzewam, że kompleks nr 2 to obiekt wojskowy w rejonie zalewu Koszyce II.
- ADAM miłosnik 6plmb
- Posty: 52
- Rejestracja: 10 kwie 2006, 10:13
- ADAM miłosnik 6plmb
- Posty: 52
- Rejestracja: 10 kwie 2006, 10:13
- ADAM miłosnik 6plmb
- Posty: 52
- Rejestracja: 10 kwie 2006, 10:13
Witam!
Od pewnego czasu obserwuję sytuację na forum i ... szczerze mówiąc to odświeżyło moje zainteresowanie lotniskiem :) Chętnie przyłączyłbym się do owej 'wycieczki' w rejon 'wjazdu zachodniego' czy też wejść przy ul. Chopina - zawsze można dowiedzieć się czegoś ... i łatwiej coś wywnioskować będąc tam razem niż w domu przed kompem. Czekam więc na info o ewentualnej wyprawie. pozdrawiam
Od pewnego czasu obserwuję sytuację na forum i ... szczerze mówiąc to odświeżyło moje zainteresowanie lotniskiem :) Chętnie przyłączyłbym się do owej 'wycieczki' w rejon 'wjazdu zachodniego' czy też wejść przy ul. Chopina - zawsze można dowiedzieć się czegoś ... i łatwiej coś wywnioskować będąc tam razem niż w domu przed kompem. Czekam więc na info o ewentualnej wyprawie. pozdrawiam
Wpadł mi dzisiaj w ręce artykuł z Tygodnika Nowego z 29 sierpnia 2006r. zatytułowany "Wspomnienia z powojennej Piły". W artykule zawarte są wspomnienia pani Zofii Kosiorek która mieszka w Pile od 20 maja 1945r. Najbardziej zainteresował mnie ostatni rozdział tego krótkiego artykułu tj. "Podziemna Piła". Pozwolę sobie ten fragment zacytować, myślę że co niektórych forumowiczów zainteresuje:
"Miałam u siebie starszą kobietę, Polkę, która mieszkała w Pile jeszcze przed wojną. Nie miała nikogo i zamieszkała u mnie. Dzieci mówiły do niej babciu. Pewnej niedzieli mówi do mojego syna: - Zbysiu, teraz pójdziemy zwiedzać inną część Piły - opowiada pani Zofia. - Poszliśmy w okolice lotniska, tam gdzie teraz są działki. Znajdowały się tam dwa ogromne wejścia do podziemi. I w tych podziemiach ukrywali się Niemcy. Jedni mówili że było ich pięciuset, inni że siedmiuset. Wszystkich wyprowadzili. Jednak zanim to odkryli, wchodzili tam żołnierze polscy i rosyjscy. I nikt nie wracał. Później dziesięciu polskich żołnierzy powiązało się w pasie sznurami i tak jeden przywiązany do drugiego weszli i doszli do tych Niemców. Niemcy ukrywali się od przeszło pół roku i wyniku ciemności już zupełnie nic nie widzieli. Jak podeszliśmy pod te wejścia to akurat ich wyprowadzali. Co się z nimi stało, tego nie wiem. Ale wiem, że w tych podziemiach znajdował sie potężny skład amunicji i broni, to były trzy piętra pod ziemią. To wszystko jeszcze tam jest. Nikt nie chciał tam wchodzić. Chodziły pogłoski, że wszystko jest zaminowane. Podobny, ale mniejszy schron znajdował się pod placem Staszica".
"Miałam u siebie starszą kobietę, Polkę, która mieszkała w Pile jeszcze przed wojną. Nie miała nikogo i zamieszkała u mnie. Dzieci mówiły do niej babciu. Pewnej niedzieli mówi do mojego syna: - Zbysiu, teraz pójdziemy zwiedzać inną część Piły - opowiada pani Zofia. - Poszliśmy w okolice lotniska, tam gdzie teraz są działki. Znajdowały się tam dwa ogromne wejścia do podziemi. I w tych podziemiach ukrywali się Niemcy. Jedni mówili że było ich pięciuset, inni że siedmiuset. Wszystkich wyprowadzili. Jednak zanim to odkryli, wchodzili tam żołnierze polscy i rosyjscy. I nikt nie wracał. Później dziesięciu polskich żołnierzy powiązało się w pasie sznurami i tak jeden przywiązany do drugiego weszli i doszli do tych Niemców. Niemcy ukrywali się od przeszło pół roku i wyniku ciemności już zupełnie nic nie widzieli. Jak podeszliśmy pod te wejścia to akurat ich wyprowadzali. Co się z nimi stało, tego nie wiem. Ale wiem, że w tych podziemiach znajdował sie potężny skład amunicji i broni, to były trzy piętra pod ziemią. To wszystko jeszcze tam jest. Nikt nie chciał tam wchodzić. Chodziły pogłoski, że wszystko jest zaminowane. Podobny, ale mniejszy schron znajdował się pod placem Staszica".
-
- Posty: 37
- Rejestracja: 14 cze 2007, 11:39
- Lokalizacja: Nawet nie z okolic Piły
-
- Posty: 37
- Rejestracja: 14 cze 2007, 11:39
- Lokalizacja: Nawet nie z okolic Piły
Tak właśnie rodzą się mity i legendy. Ktoś słyszał, że ktoś coś widział, że ktoś inny coś miał i to coś było nawet oryginalnie zapakowane, a ktoś inny w pogoni za "fantami" (moim zdaniem straszne słowo) jest w stanie uwierzyć prawie we wszystko...
Wielu tzw. "poszukiwaczami", przywłaszczającymi sobie znalezione w ziemi przedmioty zabytkowe, powinna się zająć policja i prokuratura - ale to tak na marginesie.
Ad rem. Niemcy mieli bardzo wiele czasu na ewakuację fabryki, części zamiennych itp. rzeczy. Czas ten wykorzystali bardzo dobrze i wywieźli na zachód wszystko, co tylko się mogło jeszcze przydać.
W Pile nie produkowano samolotów Focke Wulf. Remontowano jedynie uszkodzone Fw-189. Wielce wątpliwe, by ingerowano wtedy w jakiekolwiek tabliczki znamionowe lub instalowano nowe, zawierające nazwę miasta/fabryki.
Wielu tzw. "poszukiwaczami", przywłaszczającymi sobie znalezione w ziemi przedmioty zabytkowe, powinna się zająć policja i prokuratura - ale to tak na marginesie.
Ad rem. Niemcy mieli bardzo wiele czasu na ewakuację fabryki, części zamiennych itp. rzeczy. Czas ten wykorzystali bardzo dobrze i wywieźli na zachód wszystko, co tylko się mogło jeszcze przydać.
W Pile nie produkowano samolotów Focke Wulf. Remontowano jedynie uszkodzone Fw-189. Wielce wątpliwe, by ingerowano wtedy w jakiekolwiek tabliczki znamionowe lub instalowano nowe, zawierające nazwę miasta/fabryki.
Utwórz konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji..
Musisz być zarejestrowanym użytkownikiem, aby móc opublikować odpowiedź.
Utwórz konto
Zarejestruj się, aby dołączyć do Nas!
Zarejestrowani użytkownicy, mają dużo więcej przywilejów, związanych z użytkowaniem forum.
Rejestracja i korzystanie z forum jest całkowicie bezpłatne.