Piła - miasto w którym żyjemy, czyli + i -

[Aragorn]

Jestem ciekawy jak forumowicze oceniają życie w Pile.
Czy warto tutaj mieszkać ?
Spędzić całe swoje życie ?
Co Wam się podoba a, czego brakuje do idealnego życia w mieście takim jak Piła?
Myślę że odezwą się też osoby związane z jakimś tam okresem swego życia w Pile i napiszą czy warto było emigrować a, jak tak to czy czasem nie żal im wyemigrowania z Piły.

[SŁOWIANIN]

Patrząc z persektywy "wiecznego studenta" czy "pana dyskoteka" życie w Pile to nuda i porażka. Dwie duże dyskoteki i to wszystko :). Jednak dla ludzi którzy sie interesują tematem jest w czym wybierać. Osobiście urodziłem się i na stałe miszkam w Pile. Uważam z pełnym przekonaniem, ze można tutaj rozwijać takie hobby jak historia ale i nie tylko, jest pełno ciekawych i nieodkrytych miejsc, miejsc które nie tylko są ogólnie dostępne ale i warte dokładniejszego zbadania, wymieniłbym fortyfikacje, zalesione tereny, jeziora, szlaki rowerowe, stare domostwa itp. Wystarczy trochę chęci i wyobraźni aby życie w takim niby zabitym dechami miejscu nabrało koloru i sensu. Pozdrawiam wszystkich, którzy kochają i szanują swoje miasto.

[domel-ka]

hmm... jeśli chodzi o mnie to cieszę się że mieszkam w Pile :) Fakt... trochę mało rozrywkowe jest to miasto no ale cóż... Raczej nie wyjadę z tego miasta... Postaram się tu zostać na zawsze... co z tego wyniknie to nie wiem... pożyjemy zobaczymy ;)

[skinspila]

Urodziłem się tu i raczej postaram się tu umrzeć. Bardzo nasze miasto mi się podoba, co do rozrywki to na pewno nie szukam jej na dyskotekach, monotonne to by było. Wystarczy troszkę pogłówkować i brak nudy, brakuje mi bardzo wielu budynków które można było uratować a nie rozp...alać, ale ogółem jest ok :D

[BOGDAN]

Przyjechałem tutaj z myślą, że to tylko na rok, może dwa. I mieszkam do dzisiaj - minęło ponad 30 lat.
Coraz częściej mam wrażenie jakbym był tutaj od zawsze. To jest MOJE MIASTO!!!

Pozdrawiam

[GaWroN]

A ja jak dorosnę to chyba się przeprowadzę do Poznania, bo w Pile bardzo cieżko jest znaleść dobrze płatną pracę jako informatyk.

GaWroN :D

[BOGDAN]

Niestety nasze miasto gaśnie. Nie widać aby coś się w najbliższych latach zmieniło. Niestety zdecydowana większość młodych ludzi szuka pracy w większych miastach (wojewódzkich) lub wyjeżdza na Zachód. Jak tak dalej pójdzie to Piła będzie siedliskiem emerytów, rencistów i dzieci.

Pozdrawiam

[Luke I]

W sumie to Bogdan masz rację... Ale chociaż "Mikole" w Pile cóś próbują ratować ;)
Poza emigracją młodych na minus dla Piły jest też niszczenie zabytków. Chodzi mi głównie o kamieniczki i zacny okrąglak.
Chyba władze miasta nie umiały i nadal nie umieją także docenić walorów krajobrazyjno-turystycznych miasta i okolic. Co z planowaną kolejką wąskotorową?? Co z jeziorami?? Jest ich w Pile wiele (chodzi mi o te niestrzeżone np. Jelonki). Owe Jelonki są coraz częściej bardziej oblegane niż Płotki. Domki letniskowe i kapielisko strzeżone by się przydały...
Oczywiście pytanie pierwsze nie wymaga odpowiedzi ;)
Pozdro

[ziolek]

Tytułem żartu tak by czymś pocieszyć osoby niezdowolone z wizerunku miasta (w tym i mnie) dotrzegam, że w Pile jest ponad średnią krajową ładnych kobiet. I nie jest to tylko moja opinia. Usłyszałem też taką z ust innych osób, w tym również spoza Piły. Szkoda, że w moim przypadku póki co nic za tym nie idzie. ;)
Pozdrawiam.

[tore--79]

Patrząc z persektywy "wiecznego studenta" czy "pana dyskoteka" życie w Pile to nuda i porażka. Dwie duże dyskoteki i to wszystko

Czy ja wiem?? Zwróć uwagę na ilość mieszkańców tego miasta? Pod względem dyskotekowym nigdy nie będziemy Warszawą czy Łodzią. Dyskotek raczej nie przybędzie bo nie ma takiego zapotrzebowania (nie utrzymałyby się) - te dwie duże plus kilka pomniejszych wystarczy. I tak mamy największą liczbę lokali rozrywkowo - gastronomicznych (pubów, dyskotek, klubów czy restauracji) na jednego mieszkańca.

A odnośnie mieszkania i realizowania się w Pile, to nie jest tak źle. Ch.. mnie strzela, jak słyszę wypowiedzi nt. wieśniactwa życia towarzyskiego naszego miasta. Oczywiście najlepiej siedzieć z dupą na krześle, nić nie robić i narzekać, że nic się nie dzieje - to ostatnie wielu mieszkańców Piły opanowało do perfekcji. Pozdro.

[przemko]

Witam na forum, to mój 1 post tutaj choć już jakiś czas regularnie przeglądam. Jestem jednym z tych, którzy za lepszą pracą, warunkami życia musieli z Piły wyjechać. Staram się jednak jak mogę przyjeżdżać jak najczęściej i mimo wszystkich tych narzekań z różnych stron uważam, że Piła jest najlepszym i najpiękniejszym miejscem na ziemi :). Mam nadzieję, że za jakiś czas uda mi się wrócić na stałe.
Minusem jest na pewno między innymi brak starego miasta, czyli coś co przyciąga turystów do takich miast jak np. Gdańsk, Warszawa.

[BOGDAN]

Oprowadzając różne grupy, krajowe i zagraniczne, po naszym mieście, na trasie mam zawsze pilski "deptak'. Słyszę wówczas różne opinie. Generalnie podoba się jego aranżacja. Jednakże dziwią się dlaczego w tym miejscu brakuje kafejek, barków itp. zakładów gastronomicznych. Lodziarnia i bar NIKO nie rozwiązują nawet w minimalnym stopniu tego zagadnienia. Nie rozumiem dlaczego musi tutaj być np. LUMPEKS!!!!!
Komórkę czy też buty można kupić chociażby na sąsiedniej ulicy.

Pozdrawiam

[Filip]

Dokładnie - o tym samym mówiłem w temacie "Co z planami zagospodarowania?". Pomijając chęci i marzenia stworzenia na deptaku rekonstrukcji przedwojennej zabudowy, przynajmniej ta obecna powinna wykazywać jakieś chęci do działania, aby stworzyć miłe miejsce do posiedzenia i poczytania gazety. A jak narazie to ostatnie podrygi zdychającej ostrygi. W nieśmiertelnej Alibabce można zjeść co najwyżej barszcz w proszku. Niko jako tako, a lodziarnia to nie wiem w którym jest miejscu.

[BOGDAN]

Lodziarnia mieści się naprzeciwko. Kiedyś była tam pralnia chemiczna - punkt obsługi klientów.

Pozdrawiam

[mih]

Muszę stwierdzić, że w czasach gdy mieszkałem w Pile, uważałem to miasto za jedne z najbrzydszych w kraju (zaraz po ówczesnej Bydgoszczy). Po wyprowadzce zacząłem doceniać dyskretny urok miasta i szukać zakamuflowanych pamiątek przeszłości. Ku mojemu zdziwieniu pojawił się sentyment do miasta w którym ani się nie urodziłem, ani nie wychowałem, a mieszkałem tam z przeświadczeniem, że jestem tylko chwilowo. I chyba przez ten sentyment nadal jestem związany sprawami zawodowymi. Bo co to za sztuka podziwać taki Kraków czy Gdańsk. Wszystkie zabytki na tacy podane, wspaniałe położenie geograficzne, masa środków na promocje i turystykę. A przecież taka Kalina i pobliski Leszków to prawdziwe perełki, leśne uroczyska z historią, niestety bardzo zapuszczone.

[Jerzyk]

A ja z okazji świąt (przekonany jestem, że wśród jadła i napitków wszelakich oraz "dopustu Bożego wszelkich gości w tym tych najbliższych z "kochanymi bęchami") zaciekli forumowicze znajdą czas by zajrzeć na forum co się w nim zmieniło bądź ukazało nowego!
Właśnie dla tych "ciekawskich" załączam to zdjęcie. Moje pytanie nie brzmi gdzie to jest ale kiedy to zdjęcie było zrobione (z II-go piętra domu bez sklepów albo domu z reklamą Toto-Lotka).



Wszystkim życzę świąt bez nagłych niespodziewanych wizyt kochanych członków rodziny a szczególnie tych wścibskich (a pokaż to... a dlaczego tak... itd. itp.
Pozdrawiam świątecznie.

[drstein]

Właśnie dla tych "ciekawskich" załączam to zdjęcie. Moje pytanie nie brzmi co czy gdzie to jest ale kiedy to zdjęcie było zrobione

Podejrzewam, że zdjęcie zostało zrobione krótko po odsłonięciu pomnika, czyli po 1966 roku. Łysawo jeszcze na placu, widać, że drzewka są świeżo posadzone. Po prawej stronie zaś wyłania się jeden z przedwojennych kasztanowców.

[Jerzyk]

Napewno po 1966 (po odsłonięciu pomnika co zresztą widać go na zdjęciu ale czy napewno pomnik odsłonięto w 1966 roku???
W 1966 roku napewno w ramach konkurencyjnych dla Kościoła obchodów tysiąclecia Państwa Polskiego zwołano na plac Staszica wielką manifestację z Ziem Odzyskanych (dla tych co być może nie wiedzą, chodzi tu o woj. szczecińskie, koszalińskie, częściowo poznańskie i wrocławskie.) Zwieziono wtedy do Piły autobusami (podobno??) coś około 15-2o tys. ludzi. Z Władz centralnych był bodajże z KC sekretarz Nowak? (ten sam co odsłaniał pomnik Staszica stojący na starym miejscu). Manifestacja ta odbywała się pod hasłem: Byliśmy-Jesteśmy-Będziemy!!! i formalnie prowadził ją spiker Polskiego Radia w Poznaniu - Sylwester Ostrowicki o specyficznym głosie. A faktycznie prowadził ją wspólnie z mieszkańcem Piły.
A wracając do zdjęcia jeśli mogę coś podpowiedzieć jako autor zdjęcia. Proszę dokładnie przyjrzeć się zdjęciu i o ile to jest możliwe ustalić lata w których oddawano do użytku poszczególne budynki...???
Pozwolę sobie również przypomnieć (a być może podać niektórym do wiadomości), że pierwszy budynek, który stanął przy ówczesnym placu Powstańców Wlkp. to był właśnie budynek bez sklepów. I było to w roku...196?
Dopiero później ruszyła zabudowa placu.
Forumowicze w większości zamieszkują dzisiejszą Piłę i mogą łatwo zweryfikować czy ustalić niektóre fakty.
Ja z odległości ok.36o km i w odległości lat mogę tylko kojarzyć i np. być pewnym niektórych dat bo np. jakiś fakt jest związany z datą urodzin czy zameldowania czy tym podobne. Zatem jeśli... to proszę o konkrety...
A nadal uważam, że mamy dwa pytania otwarte!!!

[drstein]

Nie pamiętam tych czasów, bo dopiero 10 lat później się urodziłem, ale według dostępnych danych pomnik został odsłonięty 12 października 1966 roku. Podejrzewam, że zdjęcie mogło być zrobione rok później, bo widać dość dobrą pogodę, ludzi siedzących na ławkach, dość lekko ubranych. Może to wiosna 1967?
Kolego Jerzyku, może by kolega podzielił się innymi podobnymi fotografiami przedstawiającymi Piłę z tamtego okresu? Wielu forumowiczów byłoby wdzięcznych.
Pozdrawiam

[SA108]

Według moich danych zabudowę pl. Zwycięstwa wzniesiono w latach 1962-1967, więc najwcześniej może to być rok 1967. Żeby dokładniej określić czas wykonania zdjęcia należałoby znać datę budowy bloku przy ul. Śródmiejskiej, bo chyba on z całego zdjęcia jest najnowszy.

[Jerzyk]

Ciepło, ciepło ale chyba jeszcze nie gorąco!
Jeśli idzie o "odbudowę" a właściwie o budowę Piły.Bo przecież któryś z forumowiczów napisał, że w Pile nie rekonstruuje się starych budynków. Otóż budowa ruszyła bardzo późno i do tego kulawo.
Pierwszy "blok" postawiony w Pile to blok przy ul. Kilińskiego (ten z podestem w którym kiedyś był i sklep masarski i fryzjer a dziś napewno jest sklep rowerowy. I było to w środkowych latach 50-tych).
Dopiero po bodajże roku lub dwóch postawiono te dwa "bloki" przy ul. Sikorskiego w lewo od Kilińskiego - do Śródmiejskiej po lewej stronie.
Wszystkie te bloki postawiono dla kadry wojskowej. Ostatni z nich w czasach gdy w budynku naprzeciw "osadzono"WKR. (Budynek ten przez jakiś czas nazywano "willą Geringa" albo "willą Gebelsa"???).
Dopiero później postawiono pierwszy (PSM) przy dawnej ul. Świerczewskiego, dziś Śródmiejskiej!

A wracając do pl. Powstańców - tego "długasasa' - 8 klatek schodowych 120 mieszkań, oddano w 1964 roku wiosną. Choć przyznam, że już święta Bożego Narodzenia 1963, niektórzy spędzali w mieszkaniach klatek 5-8. A klatki 1-4 oddano wiosną 64 (w jednym z tych mieszkań zamieszkałem. Było to moje pierwsze mieszkanie więc nie ma mowy o pomyłce!

[Jerzyk]

Kolejna "zagadka" - z cyklu "gdzie to było?". Dla ułatwienia podaję, że mężczyźni na zdjęciu wbrew pozorom są absolutnie trzeźwi mimo, że stoją pod "knajpą". A zdjęcie wykonano w roku 1955!
Zagadki są dwie przy jakiej to było ulicy i jak popularnie nazywała się ta restauracja - bar?



Bardzo dawno temu w czasach gdy wyłącznie Piłę "rozbierano" i cegłę wywożono-była w tym celu budowana na ulicach Piły specjalna "linia" wąskotorowa - w zasadzie w mieście był tylko jeden lokal dancingowy! Nieoficjalnie nazywano go "TRAMWAJ" gdzie on się znajdował???

[SA108]

Zdjęcie wykonano przy ul. Bieruta (obecna 11 Listopada). Tego domu już od dawna nie ma, w jego miejscu stoją bloki.

[Filip]

Zdjęcie wykonano przy ul. Bieruta (obecna 11 Listopada). Tego domu już od dawna nie ma, w jego miejscu stoją bloki.

W kórym dokładnie miejscu stał ten budynek? Jeżeli to w ogóle ten budynek :wink:

[SA108]

Sam go nie pamiętam, ale na zdjęciu w tle po lewej widać kamienicę stojącą naprzeciw starej przepompowni. Wynika z tego, że ten budynek znajdował się w miejscu, gdzie obecnie stoją trzy bloki - czyli między tą kamienicą a ul. Witaszka.