Książka pt. "Lotnicza Historia Ziemi Pilskiej 1910-1945"

[kolega]

Wczoraj kupiłem na 14-lutego w księgarni, udało się...

[kolega]

Mam jeszcze pytanie odnośnie informacji na stronie 69, gdzie jest napisane, że właścicielem fabryki maszyn rolniczych przy Alter Bahnhof str. 29 był Rudolf Gruse...
Do tej pory myślałem, że miał on na imię August jak podają na stronie firmy istniejącej do tej pory... Chyba, że posługiwał się on dwoma imionami..?

http://www.gruse.de/de/info/history.php

Pozdrawiam

[Stolper]

Wedle mojej wiedzy prowadzenie firmy przejął od Augusta Gruse jego syn, Rudolf, który był ojcem Hansa. Proszę zwrócić uwagę, że August Gruse założył przedsiębiorstwo w 1869 roku, czyli 62 lata przed opisywanymi w książce wydarzeniami.

Pozdrawiam,
MK

[kolega]

To wszystko tłumaczy.. Dziękuję za odpowiedź..
Pozdrawiam

[Stolper]

W przypadku dodatkowych wątpliwości proszę spokojnie pytać. Postaram się odpowiedzieć.

Pozdrawiam

[kolega]

Dziękuję, nie omieszkam zapytać...

Pozdrawiam

[Stolper]

- 8 listopada 1940 roku w rejonie Piły rozbił się samolot typu Arado Ar 66 (W.Nr. 1233), należący do jednostki FFS A/B 3. Maszyna została zniszczona w 100%. Pilot - Gefr. Wille - został ranny. Przyczyną wypadku była awaria silnika.

- 17 kwietnia 1944 roku w okolicach Piły wylądował przymusowo na brzuchu Junkers Ju 88 A-12 (W.Nr. 6093), należący do jednostki FFS B 18. Maszyna uszkodzona została w 60%. Załoga nie ucierpiała. Przyczyną wypadku była awaria techniczna.

(powyższe informacje "nie zmieściły się" do książki, a mogą okazać się przydatne)

Pozdrawiam,
MK

[Pandion]

Witam,
Czy zdjęcia lotnicze lotniska i infrastruktury zakładów Ludwig Hansen, zamieszczone w książce pochodzą z jakiegoś internetowego archiwum? Pytam bo poszukuję zdjęć lotniczych Schneidemuehl i okolic.
W internecie natrafiłem na ciekawe archiwum takich zdjęć, ale są tam jedynie wybrane miejscowości (m.in Nadarzyce, Sypniewo), niestety Piły wśród nich nie ma.

http://aerial.rcahms.gov.uk/

Pozdrawiam

[Stolper]

Witam,

Oczywiście nie pochodzą one z internetu. Niestety nie spotkałem się dotąd z żadnym internetowym/bezpłatnym zbiorem archiwalnych zdjęć lotniczych. Może w przyszłości powstanie taka baza. Na chwilę obecną jedyna możliwość pozyskania fotografii tego typu, to kontakt z archiwami - jak np. wskazana wyżej RCAHMS, muzeami lub przedsiębiorstwami dysponującymi własnymi zbiorami. Jest to jednak dość czasochłonne i bardzo drogie.

Pozdrawiam serdecznie,
MK

[Pandion]

Dziękuję!
Rzeczywiście jest to dosyć kosztowne. Być może w przyszłości, chociaż częściowo zdjęcia lotnicze będą udostępnione na Google Earth. Już teraz można przeglądać większe miasta.

Pozdrawiam,
P.S. Monografię czyta się wyśmienicie! Solidna dawka faktów, których nie sposób zapamiętać.

[Mały]

Można trafić tylko, że często brak opisu przy zdjęciach i nie zdajemy sobie sprawy, że patrzymy na zdjęcie z Piły. Przykładem tego jest ten wrak, gdybym nie zobaczył zdjęcia w książce to nie wiedział bym że to jest Piła.

[dizel]

Książka jest super ale rozczarowuje w temacie tuneli na Chopina. Padło tam stwierdzenie, że tunele istnieją, ale pod żadnym pozorem nie należy ich łączyć z fabryką.. bo jak to stwierdzili autorzy "nie ma na to żadnych dokumentów". Czy to, że brakuje dokumentów od razu sprawia, że tunele nie miały połączenia z fabryką? A skąd autorzy o tym wiecie? Dziwne trochę podejście, bo przecież dokumenty mogły zostać kiedyś celowo zniszczone by ukryć pewne fakty.

[Mateusz 24]

Pod lotniskiem oprócz tych schronów i tuneli jakie wszyscy znacie nie ma nic szczególnego. Kto śledzi moje wpisy na tym forum i wie jakie miałem podejście do tego co jest pod lotniskiem zorientuje się, że zaszła w moich poglądach duża zmiana... nie pytajcie czemu. Po prostu to info jest pewne.

[Stolper]

Witam,

W pierwszej kolejności chciałbym serdecznie podziękować za miłe opinie na temat książki. Odnosząc się natomiast do kwestii sztolni przeciwlotniczej w rejonie lotniska, należy wziąć pod uwagę kilka elementów, które pozwalają uzasadnić użyte stwierdzenie o braku związku wspomnianego obiektu z naprawami samolotów, wykonywanymi przez zakłady Ludwig Hansen & Co. Dla porządku i przejrzystości wymienię je od myślników:
- zachowały się co najmniej dwie relacje osób, które w roku 1945 były we wnętrzu sztolni i określiły ją jako schron przeciwlotniczy (jedna z relacji złożona została przez Maj. Fritza Sanna, druga natomiast - przez holenderskiego pracownika zakładów Ludwig Hansen & Co.),
- do dziś żyją co najmniej trzej więźniowie przylotniskowego obozu pracy, którzy widzieli początki budowy sztolni (lato 1944 roku) i wspominają, że fakt ten nie stanowił wówczas tajemnicy, a każdy pracownik lotniska wiedział, jaki obiekt jest budowany (schron przeciwlotniczy),
- zachowana dokumentacja finansowa zakładów Ludwig Hansen & Co. (wytworzona m.in. przez Ministerstwo Finansów Rzeszy), a w szczególności raport końcowy, podsumowujący budowę całej infrastruktury produkcyjnej przedsiębiorstwa, nie wymieniają podziemnego obiektu przy obecnej ul. Chopina jako wchodzącego w skład tej infrastruktury,
- interpretatorzy wywiadu brytyjskiego i amerykańskiego nie przywiązali żadnej wagi do wyraźnie widocznych na zdjęciach lotniczych wejść do sztolni, które - co warto podkreślić - nie były nawet zamaskowane,
- praktyka wskazuje, że obiektów podziemnych o przeznaczeniu przemysłowym nie budowano w bezpośrednim sąsiedztwie dużych, naziemnych obiektów o ważnym znaczeniu militarnym,
- dostępne na Forum fotografie z wnętrza podziemnego korytarza ukazują elementy charakterystyczne dla standardowych sztolni przeciwlotniczych.

Pozdrawiam,
MK

[Stolper]

Redakcja portalu lotniczapolska.pl wspólnie z Wydawnictwem Stratus zaprasza do udziału w lotniczym konkursie. Do wygrania są trzy egzemplarze książki pt. „Lotnicza Historia Ziemi Pilskiej 1910-1945”.

http://lotniczapolska.pl/Lotnicza-Histo ... ania,22875

[Stolper]

Istnieje potencjalna możliwość wydania książki "Lotnicza historia ziemi pilskiej 1910-1945" w języku niemieckim. Z pewnością przyczyniłoby się to do promocji lotniczej historii Piły wśród hobbystów poza granicami Polski. Przygotowanie przekładu wiąże się jednak z koniecznością pozyskania środków finansowych na pokrycie honorarium tłumacza lub znalezieniem osoby, który podjęłaby się przełożenia tekstu pro bono. Może informacja zamieszczona na tym Forum pozwoli, by te wstępne plany doczekały się kiedyś realizacji.

Pozdrawiam,
MK

[mania]

Egzemplarz dotarł do Szkocji, gratulacje dla Autorów za wnikliwe i rzetelne podejście do tematu. Kompendium wiedzy na ten temat!

Mam, jeśli można kilka pytań, które nasunęły mi się po lekturze:
- Oleg Matwiejew: czy znane jest dokładnie miejsce, gdzie spadł jego Jak? Podobno znaleziono pilota zaplątanego w linki od spadochronu, co świadczyłoby o tym, że nie zdążył wyskoczyć?
- Werner Waldecker: czy był instruktorem w Schneidemuhl? Kiedy zginął, posiadał krzyż żelazny, a więc musiał wcześniej być na froncie? Czy wiadomo, gdzie rozbił się jego samolot?
- pilot Hoppe lub Vetter: to dłuższa historia.
W latach siedemdziesiątych posiadaliśmy domek letniskowy nad jeziorem w rejonie Śmiłowa. Wśród "miejscowych" żywa była pamięć o samolocie, który po stoczonej walce zatonął w jeziorze wraz z pilotem. Oni opowiadali to z dużym przekonaniem, jakby to było wczoraj. "Oni", to rodzina autochtonów, którzy mieszkali tam od "zawsze". Nie dałbym głowy, ale czy w tej opowieści nie było czasami motywu lądowania na lodzie... który załamał się pod samolotem. Dziś już nie dam głowy...

Z góry dziękuję,
pozdrawiam serdecznie autorów!
m

[Stolper]

Witam,

Dziękujemy za miłe słowa!

1. Niestety nie sporządzono żadnego meldunku, ani szkicu sytuacyjnego, które pozwoliłyby ustalić, gdzie rozbił się samolot kpt. Matwiejewa. Relacje zawarte na ten temat w różnych powojennych publikacjach należy natomiast traktować z bardzo dużą ostrożnością (niektóre z nich zawierają poważne przekłamania).
2. Werner Waldecker był porucznikiem rezerwy - artylerzystą, który prawdopodobnie zgłosił się ochotniczo do służby w lotnictwie i trafił na wstępne szkolenie do Piły (nie był więc instruktorem, a uczniem). Na chwilę obecną nie da się ustalić miejsca katastrofy jego maszyny.
3. W lokalnych opowieściach często jest sporo prawdy, choć zawsze trzeba podchodzić do nich z rezerwą. Niewykluczone, że opowiadana przed laty historia miała związek np. ze śmiercią Uffz. Heinza Vettera, który do dziś uznawany jest za zaginionego - status ten nadawano wszystkim lotnikom, którzy nie powrócili z wykonywanego zadania, a ich śmierć nie została potwierdzona ze 100% pewnością.

Pozdrawiam,
MK

[Stolper]

W styczniowym wydaniu miesięcznika "Skrzydlata Polska" (jest to najstarsze polskie czasopismo o tematyce lotniczej) ukazała się recenzja książki o pilskim lotnictwie:

[Stolper]

Recenzja książki ukazała się również w lutowym wydaniu magazynu "Lotnictwo z Szachownicą" (nr 1/2012):

[Stolper]

Krótki opis książki ukazał się ponadto w magazynie historyczno-modelarskim "MiniReplika" nr 73.

[Stolper]

Witam,

Mam przyjemność poinformować, że Wydawnictwo Stratus ogłosiło dla Użytkowników Forum "Dawna Piła" specjalną bonifikatę na zakup książki pt. "Lotnicza historia ziemi pilskiej 1910-1945". Tylko do 15 maja br. cena książki wynosić będzie jedynie 68 zł (zamiast dotychczasowych 85 zł). Dodatkowo przy przedpłacie przesyłka na terenie Polski GRATIS! W celu skorzystania z oferty, należy odwiedzić księgarnię internetową Wydawnictwa (http://stratusbooks.com.pl/sklep/index. ... -1910-1945) i przed zakupem książki wpisać w widoczne pole "Kod rabatowy" następujący kod: DawnaPila34tyu5

Pozdrawiam,
MK

[Kris01983]

To wspaniała wiadomość :) Zaraz przed powrotem do PL zamówię :) Mam tylko nadzieję, że do tego czasu nakład się nie wyczerpie ;)

[Stolper]

Specjalna promocja dla Użytkowników "Dawnej Piły" obowiązuje tylko do 15 maja, więc warto nie przegapić terminu. Cena jest naprawdę bardzo atrakcyjna (-20% bonifikaty przy takich książkach to rzadkość).

Pozdrawiam,
MK

[wlinda]

Witam
Wczoraj wysłałem zamówienie, kod rabatowy naprawdę przydatny.

Pozdrawiam