[05.04.2014] Setne urodziny pilskiego lotniska
: 05 kwie 2014, 22:46
Dzięki inicjatywie Pilskiego Muzeum Wojskowego (w organizacji) i wsparciu przyjaciela muzeum pana Pawła Dobrańskiego, mieszkańcy Piły mogli wziąć udział w setnych urodzinach pilskiego lotniska. Przy schronohangarze nr 5 zaczęli się gromadzić miłośnicy lotnictwa i historii, były też obecne władze miasta.
Podczas prelekcji w schronohangarze można było zauważyć też czworonożnych wielbicieli lotnictwa :)
Przedstawiono zarys historii naszego lotniska, od czasów powstania lotniska, to jest od 09.04.1914r. kiedy utworzono spółkę Militarfligerschule Schneidemuhl GmbH chcącą prowadzić w Pile wstępne szkolenie lotnicze obserwatorów i pilotów wojskowych do czasów rozformowania 6 Pułku Lotnictwa Myśliwsko-Bombowego. Omówiono też samoloty stacjonujące na naszym lotnisku jak i też samoloty które gościnnie odwiedzały pilskie pasy startowe, oraz przedstawiono wizyty oficjeli państwowych na naszym lotnisku. Po prelekcji, nagrodzonej oklaskami wszyscy obecni udali się na główny pas startowy gdzie czekał przygotowany na tą okazję tort. Do skosztowania smakołyku ustawiła się duża kolejka, jednak czy to starszy, czy najmłodszy, każdy dostał swój kawałek, a pani wydająca tort miała pełne ręce roboty. W między czasie trwała też sesja fotograficzna naszego Tygryska.
Zwabiony zapachem ciasta, z znienacka nad głowami delektującej się publiczności przeleciał się drapieżny Darcopter, po wylądowaniu jednak okazał się łagodny i pozwolił się sfotografować :)
Powoli cześć widowni rozchodziła się do domów, mimo to pojawiali się jeszcze spóźnieni wielbiciele lotnictwa, można było jak zawsze usiąść za sterami Tygryska i pomarzyć że leci się nim gdzieś wysoko ponad chmury.
Nadszedł jednak czas pożegnania gościnnych progów PMW, Tygrysek szykował się do powrotu do swojego schronohangaru.
Gdy Tygrysek schował się w swoim schronohangarze, nadszedł czas by i armata przeciwpancerna ZIS-2 powróciła na swoje miejsce, a także pozostały sprzęt wojskowy który był udostępniony dla obecnych widzów, w czasie trwania tej urodzinowej imprezy.
Jak widać powyżej, potrzebne było wsparcie kolegów by przetoczyć tą armatę. Zaciekawiła mnie jednak pewna osoba w dość ciekawym kapeluszu.
Czas kończyć tą krótką relację, pogoda dopisała, impreza udana, tortu aż szkoda było zjeść, tak ładnie był zrobiony. Podziękować trzeba Pilskiemu Muzeum Wojskowemu za zorganizowanie tej imprezy i propagowanie historii wśród mieszkańców naszego miasta. Pozostaje nam tylko czekać do następnej imprezy, oby nie długo :) Mam nadzieję że ci co byli, byli również zadowoleni jak ja.
Podczas prelekcji w schronohangarze można było zauważyć też czworonożnych wielbicieli lotnictwa :)
Przedstawiono zarys historii naszego lotniska, od czasów powstania lotniska, to jest od 09.04.1914r. kiedy utworzono spółkę Militarfligerschule Schneidemuhl GmbH chcącą prowadzić w Pile wstępne szkolenie lotnicze obserwatorów i pilotów wojskowych do czasów rozformowania 6 Pułku Lotnictwa Myśliwsko-Bombowego. Omówiono też samoloty stacjonujące na naszym lotnisku jak i też samoloty które gościnnie odwiedzały pilskie pasy startowe, oraz przedstawiono wizyty oficjeli państwowych na naszym lotnisku. Po prelekcji, nagrodzonej oklaskami wszyscy obecni udali się na główny pas startowy gdzie czekał przygotowany na tą okazję tort. Do skosztowania smakołyku ustawiła się duża kolejka, jednak czy to starszy, czy najmłodszy, każdy dostał swój kawałek, a pani wydająca tort miała pełne ręce roboty. W między czasie trwała też sesja fotograficzna naszego Tygryska.
Zwabiony zapachem ciasta, z znienacka nad głowami delektującej się publiczności przeleciał się drapieżny Darcopter, po wylądowaniu jednak okazał się łagodny i pozwolił się sfotografować :)
Powoli cześć widowni rozchodziła się do domów, mimo to pojawiali się jeszcze spóźnieni wielbiciele lotnictwa, można było jak zawsze usiąść za sterami Tygryska i pomarzyć że leci się nim gdzieś wysoko ponad chmury.
Nadszedł jednak czas pożegnania gościnnych progów PMW, Tygrysek szykował się do powrotu do swojego schronohangaru.
Gdy Tygrysek schował się w swoim schronohangarze, nadszedł czas by i armata przeciwpancerna ZIS-2 powróciła na swoje miejsce, a także pozostały sprzęt wojskowy który był udostępniony dla obecnych widzów, w czasie trwania tej urodzinowej imprezy.
Jak widać powyżej, potrzebne było wsparcie kolegów by przetoczyć tą armatę. Zaciekawiła mnie jednak pewna osoba w dość ciekawym kapeluszu.
Czas kończyć tą krótką relację, pogoda dopisała, impreza udana, tortu aż szkoda było zjeść, tak ładnie był zrobiony. Podziękować trzeba Pilskiemu Muzeum Wojskowemu za zorganizowanie tej imprezy i propagowanie historii wśród mieszkańców naszego miasta. Pozostaje nam tylko czekać do następnej imprezy, oby nie długo :) Mam nadzieję że ci co byli, byli również zadowoleni jak ja.