W naszym społeczeństwie sporo kontrowersji budzi czczenie wyzwolicieli ze wschodu. Jedni zapalą znicze pamięci, inni nie. Każdy ma swoje racje, oraz zdanie na ten temat. Jednak czy tego chcemy, czy nie, wolność przyszła ze wschodu.
Pewnie zaraz pojawią się głosy oburzenia na naszym forum, jaka wolność? Dalsza okupacja, tylko zamiast swastyki, przybrana w czerwoną gwiazdę...
Jak pisałem wyżej każdy ma swoje racje, ja staram się nie mieszać do tego polityki, staram się mieć zwykły ludzki szacunek. Nie osądzajmy całego narodu, po czynach jednostek...
Na naszą pocztę Dawnej Piły przyszedł ciekawy list, zaraz go przytoczę. Mam nadzieję, że po przeczytaniu tego listu wyrazicie swoje zdanie na ten temat.
Spełniając prośbę Władymira przedstawiam foto z Leszkowa (Piła/Schneidemühl) z dnia 2.11.2014Pamiętam, jak w 2008 i w 2010 roku w Zaduszki, dzięki naszym polskim kolegom i przyjaciołom, udało się zrealizować fotoreportaże świadczące o stosunku zwykłych ludzi, mieszkańców Polski, do miejsc spoczynku poległych sowieckich żołnierzy.
Праздник усопших в Польше http://szturman.livejournal.com/102636.html
Краков. 01.11.2010 г. http://szturman.livejournal.com/310944.html
Волув. 01.11.2010 г. http://szturman.livejournal.com/311726.html
Вроцлав. 01.11.2010 г. http://szturman.livejournal.com/312969.html
Жешув. 01.11.2010 г. http://szturman.livejournal.com/316706.html
Легница. 01.11.2010 г. http://szturman.livejournal.com/313229.html
Ченстохова. 01.11.2010 г. http://szturman.livejournal.com/313485.html
Познань. 01.11.2010 г. http://bezprzesady.pl/aktualnosci/1552
Пила (кладбище с I Мировой войны). 01.11.2010 http://szturman.livejournal.com/314296.html
Пила (кладбище со II Мировой войны). 01.11.2010 http://szturman.livejournal.com/314474.html
Chcielibyśmy bardzo powtórzyć taki fotoreportaż w tym roku!
Dla nas jest to bardzo ważne. Niezależnie od całej złożoności sytuacji, konfliktów i tragicznych epizodów historii na przestrzeni kilku stuleci w stosunkach pomiędzy Polską a Rosją, wydaje się koniecznością szukanie drogi do wzajemnego zrozumienia i dalszego marszu w przyszłość, współpracując w różnorodnych dziedzinach.
Kiedy po raz pierwszy opublikowałem taki fotoreportaż, czytelnicy mojego bloga internetowego byli bardzo mocno zaskoczeni, zdziwieni. Przecież wielu ludzi w Rosji w zasadzie nie jest w stanie zrozumieć, że coś takiego jest możliwe. Otóż ja regularnie bywam w Polsce i jestem zorientowany w zachodzących tutaj procesach. Jednak wielu ludzi w Rosji swoje sądy oraz opinie na temat Polski i Jej obywateli opiera na histerycznych publikacjach medialnych obydwóch państw, na wzajemnych oskarżeniach polityków itd.
Chciałbym wnieść choćby niewielki wkład, aby pokazać człowieczeństwo zwykłych ludzi, ich stosunek do takich samych zwyczajnych ludzi, sowieckich żołnierzy i oficerów, poległych w walce z nazistami podczas wyzwalania Polski.
To prawda, że wydarzenia w Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej, od 1945 roku poczynając, zostawiły wyraźny ślad w pamięci historycznej narodu polskiego. Ale ludzie myślący rozsądnie o przyszłości zawsze odróżnią dobro od zła.
Tylko tacy politycy, jak Stanisław Pięta из PiS i jemu podobni mogą wygłaszać tego typu oświadczenia:
"... (Stanisław Pięta), parlamentarzysta partii "Prawo i Sprawiedliwość", (PiS), JEST ROZCZAROWANY OCIĄGANIEM SIĘ WŁADZ LOKALNYCH W KWESTII UWALNIANIA OD POMNIKÓW, SŁAWIĄCYCH BOHATERÓW - WYZWOLICIELI Z ARMII CZERWONEJ. - To, bez wątpliwości, komunistyczne kłamstwo PRL. Armia Czerwona nie przyniosła nam wolności, lecz cierpienia, krew, łzy, nową niewolę. Istnienie tego typu pomników dzisiaj, dwadzieścia lat po odzyskaniu przez Polskę niepodległości, kompromituje władze lokalne, - zauważył Pięta. Jego zdaniem, nie powinniśmy tolerować kłamstwa na polskich ulicach. - Uważam, że powinniśmy przystąpić do rewizji naszej umowy z Rosją, a jeśli to nie przyniesie oczekiwanego rezultatu, umowa powinna zostać rozwiązana, - podkreślił parlamentarzysta..."
Komunizm z cała pewnością nie wróci do Polski, ani do innych państw Europy. Za to gwałtownie rośnie w siłę nazizm. Nie da się ukryć, że na miejscu usuniętych pomników żołnierzy sowieckich pojawiają się nowe pomniki, w tym także Bandery i Szuchewycza.
Tak, należy nazywać rzeczy po imieniu, nawet jeśli jest są to nieprzyjemne, haniebne fakty. Jednocześnie niedopuszczalne jest prowadzenie walki z pamięcią o 600 000 żołnierzy i oficerów sowieckich, którzy na zawsze pozostali w polskiej ziemi. Oni nikogo nie okupowali, nie dążyli do osiągnięcia żadnej osobistej korzyści, lecz po prostu polegli podczas wyzwalania Europy od nazizmu.
Jeśli to możliwe, proszę Państwa o przysłanie kilku fotografii z miejscowości, w których Państwo będziecie. I Wraz ze zwięzłym tekstem, - gdzie zostały wykonane fotografie. Ewentualnie jeszcze kilka słów o jakimś pomniku.
Jeśli to możliwe, proszę przekazać moją prośbę innym osobom.
Z góry dziękuję.
Z poważaniem, Władymir.