Strona 1 z 1

Potrzebna pomoc w transporcie odnalezionych zabytków

: 11 gru 2014, 23:19
autor: wojtaq
Zwracam się o pomoc przy transporcie odnalezionych zabytków na teren składowania. Potrzebne są min. dwie osoby, które dysponują czasem we wtorek 16 grudnia br. od godz. 8:00 do ok. godz. 12:00. Będziemy przewozić w obrębie Piły kilkadziesiąt odnalezionych elementów zabytkowych pochodzących ze szczególnego miejsca w naszym mieście. Wskazane ubranie robocze oraz rękawice ochronne. Kontakt tel. 502616990, możliwie jak najprędzej!

Re: Potrzebna pomoc w transporcie odnalezionych zabytków

: 12 gru 2014, 20:28
autor: Szymon59
Tak jak deklarowałem telefonicznie, wezmę urlop i jestem do dyspozycji.

Re: Potrzebna pomoc w transporcie odnalezionych zabytków

: 18 gru 2014, 15:31
autor: J23
Dziękuję kolegom za dobrowolne stawienie się i pomoc w przetransportowaniu wspomnianych zabytków w bezpieczne miejsce.
Mam nadzieję i będę o to zabiegał, aby po wielu latach z powrotem powróciły na pierwotne miejsce skąd zostały zabrane wiele lat temu.

Pozdrawiam

Re: Potrzebna pomoc w transporcie odnalezionych zabytków

: 18 gru 2014, 21:09
autor: Krzysztof Ju
Jeśli to nie tajemnica lub sprawa pełna niewiadomych, to o jakie zabytki chodzi i gdzie miałyby one wrócić?

Re: Potrzebna pomoc w transporcie odnalezionych zabytków

: 18 gru 2014, 22:19
autor: wojtaq
Pewnie, że to tajemnica i nie możemy nic pisnąć! :mryellow: Ale wam zdradzę...

J23 otrzymał niegdyś wiadomość o starych, betonowych krzyżach walających się w krzaczorach przy ul. Węglowej. Na miejscu okazały się nimi artefakty zabrane prawdopodobnie przez Zieleń Miejską z cmentarza jenieckiego w Leszkowie po jednej z większych dewastacji tej nekropolii. Zostały zwiezione i zrzucone na pryzmę, którą potem pokryło zielsko i zapomnienie. Maciej zorganizował transport do magazynu przy stadionie na os. Górnym, gdzie leżały oczekując na swój los. Naszym zadaniem z minionego wtorku było przewiezienie betonowego złomu do kolejnej przechowalni, gdzie pieczołowicie złożone będą czekały kolejnego etapu.

Na szczęście znalazły się pieniądze na renowację połamanych krzyży, stelli muzułmańskich i bodaj jednej niekompletnej macewy, co wniesie nowe życie dużej części znaleziska. Jest to niezwykły materiał historyczny pochodzący sprzed niemal 100 lat, dokumentujący losy jeńców wielu narodowości spoczywających w Leszkowie. Większa część nazwisk na betonowych elementach odnosi się do Rosjan, choć wcale nie rzadsze są polskie, a znalazło się nawet jedno z kręgu frankofońskiego - może Belga lub Francuza. Jest tego niemało i firma dokonująca renowacji nie będzie miała łatwego zadania w złożeniu wszystkiego do kupy. Choć przetrwały obie wojny to kolejne czasy i ludzka głupota zmieszana z bezrozumną nienawiścią wywarły swoje piętno, stąd ich stan nie jest najlepszy...

Bardzo ciekawa jest konstrukcja tych obiektów, bo np. w przypadku krzyży można wyróżnić betonowy rdzeń zbrojony drutem stalowym, często kolczastym lub kształtownikami stalowymi zawierający także kruszywo w postaci grubego żwiru lub kawałków cegieł. Na rdzeniu znajdowała się warstwa zewnętrzna, betonowa czysta szlichta dobrej jakości z wgłębionym napisem zawierającym najczęściej numer/y zmarłych jeńców, bo niektóre postawiono zapewne na grobach podwójnych lub potrójnych. Na ramionach można bez trudu odczytać nazwiska lub symbole NN oraz datę śmierci. Podobnie było ze stellami z tą różnicą, że zawierały symbol półksiężyca z gwiazdą i prócz arabskich 'robaczków' także nazwisko żołnierza pisane np. cyrylicą. Wypisz, wymaluj tak, jak opisał Maciej na swojej prelekcji o cmentarzu w Leszkowie, która odbyła się w zeszłym tygodniu w Muzeum St. Staszica przy ul. Browarnej.

Wszyscy pracujący przy transporcie byliśmy zaintrygowani kontaktem ze znaleziskiem i mieliśmy świadomość uczestnictwa w wyjątkowym zdarzeniu, które jest ogniwem łańcucha upamiętnienia zmarłych i powrotu symboli ich tragicznego losu na jedyne, godne miejsce do towarzyszy broni. Również dziękuję pozostałym - Maciejowi Usurskiemu, Marcinowi Olejnikowi i Zbyszkowi Rokosie nie pomijając dwóch pracowników Spółdzielni Socjalnej 'Zielona Dolina', która zapewniła transport. Fajnie było czuć wsparcie kolegów, którzy odpowiedzieli na apel o pomoc biorąc urlopy lub odstępując od codziennych obowiązków. Na tym między innymi polega odpowiedzialne uczestnictwo w wirtualnym Forum, a dowodów na solidarność naszego grona codzienność przynosi wiele.

Re: Potrzebna pomoc w transporcie odnalezionych zabytków

: 19 gru 2014, 13:07
autor: J23
Muszę tutaj doprecyzować, że transport nagrobków do magazynu zorganizował Wydział Gospodearki Komunalnej i Mieszkaniowej UM. Ja wyciągałem nagrobki spod hałdy ziemi i korzeni na "wysypisku śmieci", oczyszczałem je, robiłem dokumentację fotograficzną i uczestniczyłem w załadunku.
Ponieważ uważam za ważne ocalenie tych wyjątkowych zabytków od zapomnienia i zniszczenia starałem się mieć je "na oku" i kiedy dowiedziałem się, że w magazynie nie ma już dla nich miejsca uznałem w porozumieniu z Wojciechem za najlepsze wyjście zajęcie się przewiezieniem ich w nowe miejsce. Cieszę się, że trafiłem na ludzi myślących podobnie do mnie, dla których ślady przeszłości naszego miasta są warte uwagi i poświęcenia własnego wolnego czasu.
Jak pisałem wcześniej mam nadzieję, że nagrobki wrócą na swoje pierwotne miejsce - cmentarz jeniecki w Leszkowie. Jest na to duża szansa ponieważ od 2015 r. ruszają prace związane z rewitalizacją cmentarza połączone z odnowieniem i konserwacją pozostałych nagrobków i pomników.