Pilskie schrony OPL

[WERWOLF 1945]

Schron znajdował się pod tym budynkiem z czerwonej cegły w tle, główne wejście było pod tym dużym oknem, zaś ewakuacyjne którym również można było się do niego dostać zaznaczyłem zieloną kropką na poprzednim zdjęciu, widok z góry.

[Matey#24]

Zasypali prawdopodobnie podczas prac przy budowie parkingu do galerii lub też ze względów bezpieczeństwa.

[Wesołek]

Schron pomiędzy ul. Kwiatową, a 14 lutego. Moim zdaniem sprzed II wojny światowej. 10 lat temu jedno z wejść było dostępne, teraz stoi tam garaż, drugie jest na prywatnej posesji.

[Krzysztof Ju]

Schrony przy ul. Żeromskiego w obiektywie Janusza Lenarta opublikowane na jego fejsie 2 lutego br.





Informacja o schronie przy ul. Warsztatowej, którą podzielili się 1 i 2 lutego czytelnicy na fejsie Dawnej Piły w komentarzach do zdjęcia ulicy z okresu międzywojennego:

Henryk Leszczewicz
Pamiętam tylko że po lewej stronie były fundamenty było ciekawie zagospodarowane.

Ryszard Szulc
Heniu, Ty się tam wychowałeś, ja trochę dalej. Na pozostałości fundamentów o których wspomniałeś był parkingi dla "kolejowych rowerów".

Henryk Leszczewicz
Parking rowerowy i kolejarze wybudowali bunkier dla samoobrony.

Ryszard Szulc
Myślę, że bunkier to zaadaptowane piwnice po tych budynkach.

Henryk Leszczewicz
Był zbudowany z grubych bali ja tam nawet zwiedziłem.

Bogdan Mazurek
Tak ten bunkier to fakt, był faktycznie wykonany z drewnianych bali. Pracowałem w ZNTK 25 lat, ale nie miałem okazji go zwiedzić, nie byłem w oddziałach samoobrony, a ci członkowie mieli okazje tam bywać w ramach ćwiczeń obrony przeciwlotniczej, zresztą takich bunkrów w Pile było więcej w latach siedemdziesiątych...

Jerzy Czarnecki
Może uzupełnię Wasze wypowiedzi. Obiekt, o którym piszecie to raczej rodzaj schronu (chociaż nie mam pewności czy to moje określenie jest ścisłe). Wybudowany był od podstaw przez pracowników ZNTK. Wykopano dół i wykonany był z desek wagonowych. Obiekt ten służył do ćwiczeń Zakładowemu Oddziałowi Obrony Cywilnej. Jako młodzi mieszkańcy tego rejonu mieliśmy okazję być w środku. Był to pusty, załamany, ciemny korytarz z wywietrznikami w dachu tak jak widać na fot. (przykro mi że słabej jakości). Tak jak pisze Bogdan Mazurek, podczas ćwiczeń był tam punkt sanitarny i znoszono tam rannych.

[odozkomodo]

Jak chodziłem do technikum to z klasą zwiedziliśmy schron pod urzędem miasta, wejście właśnie z urzędu a drugie wyjście to właśnie to koło Teatralnej koło dzisiejszego PRL-u o którym tu była mowa, że jest już niedostępne.