Kogo pochowano latem 1956 roku w bezimiennych mogiłach?

Fakty, wydarzenia i ciekawostki z życia powojennej Piły w nawiązaniu do historii.
Awatar użytkownika
piotr k
Posty: 47
Rejestracja: 28 sty 2006, 08:56
Lokalizacja: Chodzież

Kogo pochowano latem 1956 roku w bezimiennych mogiłach?

Post autor: piotr k »

Cytat z dzisiejszej gazety wyborczej, autor tekstu Piotr Bojarski:

Czy na cmentarzu w Pile spoczywają nieznane ofiary Czerwca 1956? Tajemnice pochówku sprzed 50 lat próbuje wyjaśnić poznański IPN, który o pomoc prosi Czytelników "Gazety".

Pewnego letniego dnia 1956 r. na cmentarz ofiar II wojny światowej w Pile-Leszkowie ciężarówką przyjechała grupa umundurowanych osób - prawdopodobnie żołnierzy. W pośpiechu wyładowali kilka drewnianych skrzyń i zakopali je w jednej z bocznych alejek cmentarza. Grobów nie oznaczono.

Przypadkiem widział to jeden z mieszkańców Piły. Szybko tajemniczy pochówek skojarzył z wydarzeniami, jakie rozegrały się w Poznaniu 28 czerwca 1956 r. O wszystkim opowiedział rodzinie i znajomym.

Choć naoczny świadek "pogrzebu" już nie żyje, jego relacja dotarła do prokuratora z pionu śledczego IPN Mirosława Sławety, który od lat prowadzi postępowanie w sprawie osób poszkodowanych w Czerwcu 1956 r. przez milicję, funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa i wojsko. - Rzeczywiście, pojawił się nowy wątek rzekomych ofiar wydarzeń czerwcowych. Ludzie ci mieli być pochowani na cmentarzu w Pile - informuje Sławeta.

Prokurator pojechał do Piły. Ustalił, że w miejscu pochówku znajdują się dwie mogiły, znacznie różniące się od wszystkich innych, znajdujących się na cmentarzu w Pile-Leszkowie. Są bezimienne, obramowane betonowym cokołem. Stoją na nich dwa betonowe krzyże. - Nie wiadomo, ile ciał i czyich spoczywa w tych grobach. Czy są to ofiary aparatu bezpieczeństwa, czy może funkcjonariusze UB - mówi Sławeta.

Żadnych informacji o mogiłach nie ma w dokumentacji cmentarza - nie ma ich również na planach nekropolii. - Przesłuchania urzędników z Urzędu Miasta i byłego Urzędu Wojewódzkiego w Pile nie pomogły wyjaśnić okoliczności pochówku - dodaje prokurator.

Po ponad dwóch latach śledztwa nadal więc nie wiadomo, kto spoczywa w anonimowych mogiłach. Prokurator Sławeta wystąpił do władz Piły o pomoc w dotarciu do danych o pochowanych tam ludziach, ale również władze miasta okazały się bezradne. Prokurator prosi więc o pomoc czytelników "Gazety". - Być może jest to ostatnia możliwość poznania prawdy o ludziach tam spoczywających - mówi. - Jeśli nie uda się jednoznacznie wyjaśnić okoliczności powstania tych mogił, będziemy musieli rozważyć przeprowadzenie ekshumacji.

Każdy, kto coś wie o ludziach pochowanych w dwóch grobach na cmentarzu w Pile-Leszkowie, proszony jest o kontakt z prokuratorem IPN Mirosławem Sławetą - tel. 0-61 835 69 06.


zdjęcie z GW. Fot.Lukasz Cynalewski / AG

Obrazek
Awatar użytkownika
SA108
MODERATOR
Posty: 1765
Rejestracja: 21 kwie 2005, 19:45
Lokalizacja: Piła

Post autor: SA108 »

Ciekawe... Kiedyś będę musiał wybrać się do Leszkowa i poszukać tych mogił :) Nie powinno to być trudne, zwłaszcza że podano dokładny opis.

EDIT:
OK, już zauważyłem zdjęcie ;)
Awatar użytkownika
BOGDAN
PRZYJACIEL
Posty: 1001
Rejestracja: 11 lut 2006, 22:25
Lokalizacja: Piła - Staszyce
Podziękowano: 1 raz

Post autor: BOGDAN »

Z człym szacunkiem dla IPN-u i mediów, ale niechce mi sie w to wierzyć. Nie widzę logiki przywożenia zmarłych, czy tez zabitych ponad 100km - z Poznania do Piły - i chowania ich w tajemnicy na cmentarzu w Leszkowie. Bo i niby po co?????
Można było to zrobić w każdym lesie w pobliżu Poznania, chociażby na poligonie w Biedrusku.
Też ludzie mają pomysły!!!!!
Wszystko mi to wyglada na stary schemat. Ktoś, coś, od kogoś, a głowny świadek na ogól nie żyje, albo ma demencję starczą.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Aragorn
MODERATOR
Posty: 1358
Rejestracja: 14 kwie 2005, 17:22
Lokalizacja: Piła- Ringstraße

Post autor: Aragorn »

W sumie wygląda mi to na żart, zbliża się przecież Prima Aprilis. Przeważnie tydzień przed 1 kwietnia gazety robią sobie żarty. W sumie dla poznaniaków Poznański Czerwiec to przecież symbol, trochę więc może i być w tym prawdy lub i nie. Poczekamy, zobaczymy.
mih
Posty: 196
Rejestracja: 17 maja 2005, 23:11
Lokalizacja: kiedyś z Westend-u ;)

Post autor: mih »

Obserwujac działalność pionu śledzczego czasami odnoszę wrażenie, że prokuratorom niekiedy doskwiera straszliwa nuda. Człowiek chciałby coś robić, być przydatnym, no ale ile można pieszczochać z jedyną sprawą w której na dodatek wszyscy świadkowie zmarli, a dowodu zagineły. Za 30 lat IPN pewnie szczegółowo wyświetli sprawę wągika w Klewkach, a póki co szukają sobie innych tematów. A jak będziecie za dużo pisać o sieci podziemnych tuneli pod miastem to i tym się zajmą panowie z naszego archiwum X ;)
Awatar użytkownika
Tom
PRZYJACIEL
Posty: 722
Rejestracja: 17 cze 2005, 23:00
Lokalizacja: - Vienna

Post autor: Tom »

Wydaje mi sie ze trafnie ocenil Bogdan co do Biedruska. Przez chyba kikladziesiat lat teren ten by zamkniety i dobrze strzezony /poligon/. A prawie w samym srodku tego poligonu jest wlasnie stary z konca XVIIIw. cmentarz, ktöry byl czynny do I pol. XXw. (widzialem). Predzej tam moznaby bylo sie spodziewac tejemniczego pochöwku na terenie zamknietym, niz jechac gdziekolwiek nawet 1000 km na otwarty dostepny tern dla wszystkich.

Niezapomnijmy, ze przy rozgruzowywaniu miast na pewno wiele zbiorowych mogil znajdowano jeszcze wiele lat po wojnie w roznych miejscach. Cos trzeba by bylo z tym zrobic. Chcialbym wspomniec ze na poczatku lat 70-tych miedzy dawniejsza Apteka PKP (ul.Kilinskiego), a tzw "Domem kolejarza" kiedy robiono wykopy pod budowe kotlowni natrafiono na masowa mogile. Pamietam, bo widzialem, a okoliczni smarkacze wybierali czaszki dla zabawy. Bardzo duze 2 skrzynie kosci zebrano i... wywieziono na cmentarz do Leszkowa.
Tom
Awatar użytkownika
Mistrz
Posty: 238
Rejestracja: 22 maja 2005, 19:24
Lokalizacja: Piła - Staszyce

Post autor: Mistrz »

Aragorn pisze:W sumie wygląda mi to na żart, zbliża się przecież Prima Aprilis.
A jeśli to żart, to na pewno trochę nie na miejscu. :?
Awatar użytkownika
BOGDAN
PRZYJACIEL
Posty: 1001
Rejestracja: 11 lut 2006, 22:25
Lokalizacja: Piła - Staszyce
Podziękowano: 1 raz

Post autor: BOGDAN »

Tom pisze:Wydaje mi sie ze trafnie ocenil Bogdan co do Biedruska. Przez chyba kikladziesiat lat teren ten by zamkniety i dobrze strzezony /poligon/. A prawie w samym srodku tego poligonu jest wlasnie stary z konca XVIIIw. cmentarz, ktöry byl czynny do I pol. XXw. (widzialem). Predzej tam moznaby bylo sie spodziewac tejemniczego pochöwku na terenie zamknietym, niz jechac gdziekolwiek nawet 1000 km na otwarty dostepny tern dla wszystkich.

Niezapomnijmy, ze przy rozgruzowywaniu miast na pewno wiele zbiorowych mogil znajdowano jeszcze wiele lat po wojnie w roznych miejscach. Cos trzeba by bylo z tym zrobic. Chcialbym wspomniec ze na poczatku lat 70-tych miedzy dawniejsza Apteka PKP (ul.Kilinskiego), a tzw "Domem kolejarza" kiedy robiono wykopy pod budowe kotlowni natrafiono na masowa mogile. Pamietam, bo widzialem, a okoliczni smarkacze wybierali czaszki dla zabawy. Bardzo duze 2 skrzynie kosci zebrano i... wywieziono na cmentarz do Leszkowa.
Tom
Mogły być to też szczątki byłych mieszkańców Schneidemuehl, gdyż tam znajdował się cmentarz ewangelicki. Został zamknięty w latach 30-tych XIX wieku. Zlikwidowany podczas budowy siedziby stowarzyszeń ewangelickich i tzw. domu diakonis. Te obiekty oddano do użytku w 1908 roku.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
obserwator
Posty: 320
Rejestracja: 16 sty 2006, 07:51
Lokalizacja: Wielkopolska
Podziękowano: 1 raz
Kontakt:

kogo pochowano...?

Post autor: obserwator »

Na cmentarzach w Leszkowie niektóre groby wyraźnie odbiegają wyglądem od otoczenia. Na starym cmentarzu ewangelickim też jest stosunkowo nowy grób (chyba podwójny). Ktoś o niego dba, są kwiaty i znicze. Prawie współczesne tablice nie przedstawiają nazwisk i dat. Miałem przy sobie aparat ale nie zrobiłem zdjęcia tego miejsca - nie jest to jeszcze pamiątka z odległej przeszłości.
Różne były koleje losu ludzkiego. Czasem ze względu na wyznanie, czasem ze względu na sposób zejścia z tego świata ludzie decydują się na takie odmienne miejsce. Słyszałem o głupich, niskich odmowach pochówku przez księdza... Czasem są to względy polityczne... Bardzo wątpię aby to miało coś wspólnego z Poznaniem 1956 roku.
Awatar użytkownika
SA108
MODERATOR
Posty: 1765
Rejestracja: 21 kwie 2005, 19:45
Lokalizacja: Piła

Post autor: SA108 »

Na cmentarzu ewangelickim w Leszkowie zwróciłem uwagę na jeden grób (nie wiem, czy to ten, o którym piszesz). Szczególnie zaciekawił mnie fakt, że w przeciwieństwie do innych był zadbany (znicze itp.) i miał polskie napisy! Zanotowałem, że spoczywają w nim Joachim i Salomea Renkawitz, niestety nie zapisałem dat śmierci. Natomiast jedyne daty, jakie udało mi się zauważyć na innych nagrobkach na tym cmentarzu, to 1914 i 1917.
Awatar użytkownika
BOGDAN
PRZYJACIEL
Posty: 1001
Rejestracja: 11 lut 2006, 22:25
Lokalizacja: Piła - Staszyce
Podziękowano: 1 raz

Post autor: BOGDAN »

Nazwisko RENKAWITZ jest dosyć znane na naszym terenie.

1. Twórca Kalwarii Ujskiej ks. Franciszek Renkawitz.
2. Rodzina o tym nazwisku - po wojnie RĘKAWICA - posiadała gospodarstwo rolne na Gwdą. Mniej wiecej 800 metrów za przystankiem kolejowym w Leszkowie. Jeszcze kilka lat temu zamieszkiwali tam ich potomkowie.
- na tym cmentarzu spoczywają (niestety w wiekszości w bezimiennych grobach) ewngelicy z tamtego terenu - Ploettke, Friedrichstein, Koenigsblick.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
obserwator
Posty: 320
Rejestracja: 16 sty 2006, 07:51
Lokalizacja: Wielkopolska
Podziękowano: 1 raz
Kontakt:

Post autor: obserwator »

SA108 pisze:Na cmentarzu ewangelickim w Leszkowie zwróciłem uwagę na jeden grób (nie wiem, czy to ten, o którym piszesz).
To chyba jednak inny grób. Ten o którym pisałem wyżej ma napisy po polsku ale o ile pamiętam nie ma nazwisk i dat tyko jakąś ogólną formułę. Nie fotografowałem go ale jest lekko widoczny w lewym górnym rogu poniższej fotki (widać kwiaty). Po prawej, dalej, jest widoczna asfaltowa droga Leszków - ul. Wawelska. Ten "polskojęzyczny" grób jest podwójny i zadbany. Po wyglądzie tablicy oceniałbym go na lata 70-te. Wyraźnie odbiega wyglądem od tych starych. Zmarłym należy się szacunek i cisza ale tak odmienny grób wzbudza zainteresowanie. A swoją drogą - jest to z pewnością spokojniejsze miejsce spoczynku niż np. cmentarz przy Motylewskiej...

Obrazek
Awatar użytkownika
BOGDAN
PRZYJACIEL
Posty: 1001
Rejestracja: 11 lut 2006, 22:25
Lokalizacja: Piła - Staszyce
Podziękowano: 1 raz

Post autor: BOGDAN »

Z tego co mówili mi kiedyś ludzie z okolicznych wiosek (Byszki, Dziębowo, Dziębówko), na tym cmentarzu spoczywaja min. potomkowie przedwojennych, a potem powojennych RENKAWITZ'ów. Ich następcy zadbali o ten cmentarz. Część pozostała nad Gwdą, a niektórzy mieszkają za Odrą. Czyli mamy i Niemców i Polaków z tych samych korzeni.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Aragorn
MODERATOR
Posty: 1358
Rejestracja: 14 kwie 2005, 17:22
Lokalizacja: Piła- Ringstraße

Post autor: Aragorn »

Rozmowa z Romanem Chwaliszewskim, historykiem, kierownikiem pilskiej delegatury Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.

Czy na cmentarzu w Leszkowie są pochowane ofiary poznańskiego Czerwca 1956?
- Nie mam żadnych dokumentów, by jednoznacznie stwierdzić, czyje szczątki spoczywają w tych dwóch mogiłach.
Poznański IPN wszczął jednak dochodzenie w tej sprawie.
- Prawdę mówiąc mało prawdopodobne wydaje się, by w Leszkowie pochowane były ofiary wydarzeń czerwcowych 1956 roku w Poznaniu.
Dlaczego?
- Chowanie tu ofiar Czerwca' 56 byłoby przedsięwzięciem wbrew ówczesnej logice. Na cmentarzu wojennym z 1945 roku w Leszkowie pochowani zostali żołnierze radzieccy. Biorąc pod uwagę to, jak ideologicznie bohaterowie ci byli wówczas cenieni, trudno uwierzyć, żeby ktokolwiek zgodził się na tak daleko idącą integrację w miejsce ich spoczynku i pochowanie przy nich ofiar Czerwca 1956 roku.
Do prokuratora IPN dotarły jednak informacje, potwierdzające tę tezę. Przekazał je nieżyjący już świadek naoczny "pogrzebu" w Leszkowie.
- Na cmentarzu w Leszkowie niejednokrotnie prowadzone były różnorodne prace. Być może zostały niefortunnie skojarzone.
Skąd w takim razie tajemnica, którą ogarnięte są mogiły? Nie ma o nich informacji w żadnych dokumentach...
- To z kolei mógłby być argument za. Leszków był nekropolią o charakterze zamkniętym. Pochówek na pewno chciano utrzymac w tajemnicy. O zdarzeniu mogli więc nie wiedzieć nasi decydenci, a cała akcja rozegrać poza ich głowami.

Rozmawiał: Michał Nicpoń.

TYGODNIK PILSKI - 04.04.2006
Awatar użytkownika
BOGDAN
PRZYJACIEL
Posty: 1001
Rejestracja: 11 lut 2006, 22:25
Lokalizacja: Piła - Staszyce
Podziękowano: 1 raz

Post autor: BOGDAN »

Wobec powyższego, należało by przyjąć, że sprawa jest już wyjaśniona. Niestety, nawet IPN daje się wpuszczać w maliny!!!!

Jeszcze trochę, a okaże się, że to "komuniści" wykończyli krzyżaków pod Grunwaldem!!!!

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Krzysztof Ju
MODERATOR
Posty: 3153
Rejestracja: 23 sie 2012, 18:40

Re: Kogo pochowano latem 1956 roku w bezimiennych mogił

Post autor: Krzysztof Ju »

Aragorn pisze:Rozmowa z Romanem Chwaliszewskim, historykiem, kierownikiem pilskiej delegatury Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.

Czy na cmentarzu w Leszkowie są pochowane ofiary poznańskiego Czerwca 1956?

- Nie mam żadnych dokumentów, by jednoznacznie stwierdzić, czyje szczątki spoczywają w tych dwóch mogiłach.

Poznański IPN wszczął jednak dochodzenie w tej sprawie.
Na stronie www.polskiemiesiace.ipn.gov.pl opublikowano ustalenia IPN z 2016 r. i nie potwierdzono informacji o tajemniczych pochówkach w Leszkowie.
polskiemiesiace.ipn.gov.pl pisze:Ustalenia i stan śledztwa w sprawie przestępczych działań funkcjonariuszy państwa komunistycznego podczas tzw. Wydarzeń Poznańskich (S 23/00/Zk)

Śledztwo dotyczące zdarzeń mających miejsce w dniach 28–29.06.1956 r. w Poznaniu (określanych w literaturze, jako tzw. Wydarzenia Poznańskie lub Wypadki Poznańskie, Poznański Czerwiec 1956 r., Powstanie Poznańskie) wszczęła była Okręgowa Komisja Badania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Poznaniu w dniu 6.09.1991 r.

(...)

W zakresie głównego wątku śledztwa, jakim muszą być ofiary śmiertelne Wydarzeń ustalono, że na dzień dzisiejszy przyjąć trzeba, iż w ich trakcie oraz w związku z doznanymi wtedy obrażeniami straciło życie 58 osób. Na tę liczbę składa się 50 osób cywilnych, 4 żołnierzy (w tym jeden żołnierz KBW, jeden podchorąży Oficerskiej Szkoły Wojsk Pancernych i Zmechanizowanych, jeden żołnierz służby czynnej i jeden żołnierz zawodowy), 1 milicjant i 3 funkcjonariuszy UB. Liczbę tę ustalono po wykonaniu szeregu czynności procesowych weryfikujących zawarte w różnych dokumentach i źródłach informacje o ofiarach śmiertelnych. Dodać też należy, iż w II połowie 2006 r. wykonano czynności ekshumacyjne i badania sondażowe – odpowiednio - w Leszkowie koło Piły (cmentarz wojenny żołnierzy radzieckich i polskich z 1945 r.) i w Biedrusku (pobliski las). Nie potwierdziły one jednak hipotez – wynikłych m.in. z zeznań świadków - o usytuowaniu tam grobów nieznanych do tej pory ofiar Wydarzeń, a w szczególności żołnierzy, którzy odmówili strzelania do demonstrantów. (...)
Wśród ofiar Poznańskiego Czerwca był Pilanin - Stanisław Kołdon. Wspomina go ww. strona w zakładce "Ofiary i represje > Zabici powstańcy":
polskiemiesiace.ipn.gov.pl pisze:Kołdon Stanisław - lat 24, radiooperator w Stacji Obsługi Radiotechnicznej w Pile. Zmarł w Szpitalu Miejskim im. Franciszka Raszei 28.06.1956 r. Pogrzeb 2.07.1956 r. na Cmentarzu Komunalnym nr 2 Poznań – Junikowo, pole 10/2, rząd 4, grób nr 106. Przyczyna zgonu: postrzał lewej strony klatki piersiowej.

Obrazek
Natknąłem się na niego przeglądając zdjęcia "Życia Piły" z wystawy pn. "Poznański Czerwiec 1956. Oblicza buntu i jego pamięć", która miała miejsce pod koniec sierpnia 2021 r. na placu Staszica w Pile i zapraszał na nią Maciej Usurski na swoim profilu na Facebooku.

Na wystawie zaprezentowano m.in. reprodukcje dwóch dokumentów. Pierwszy to "Wykaz osób zabitych i zmarłych na skutek odniesionych ran w czasie zajść poznańskich" podpisany przez kierownika USC w Poznaniu, Edwarda Borowicza, w dniu 30 sierpnia 1956 r. Pod pozycją 25. widnieje nazwisko Pilanina, data urodzenia i miejsce zamieszkania (w Pile przy ul. Kondratowicza na Górnym), zaś na koniec pisma zaznaczono, że były jakieś problemy z aktem zgonu.
Drugie pismo to informacja Komitetu Miejskiego PZPR w Pile o sytuacji w mieście po wydarzeniach czerwcowych.

Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
fot. pierwsze, czwarte i piąte: Maciej Usurski; drugie i trzecie: zycie.pila.pl

Grób Stanisława Kołdona znajduje się na Cmentarzu Komunalnym nr 2 na Junikowie w Poznaniu. Wg karty ewidencyjnej grób odnowiono w 2006 r. Upamiętniono go też na Pomniku Poległych w Powstaniu Poznańskim zlokalizowanym przy ul. Jana Kochanowskiego w Poznaniu.
ODPOWIEDZ

Utwórz konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji..

Musisz być zarejestrowanym użytkownikiem, aby móc opublikować odpowiedź.

Utwórz konto

Zarejestruj się, aby dołączyć do Nas!
Zarejestrowani użytkownicy, mają dużo więcej przywilejów, związanych z użytkowaniem forum.
Rejestracja i korzystanie z forum jest całkowicie bezpłatne.

Zarejestruj się

Zaloguj się