Dworzec Kolejowy

[Piterek]

Ciekawe informacje płyną na temat remontu, czy raczej tzw. rewitalizacji budynku pilskiego dworca. Wczoraj odbyła się wizja lokalna przedstawicieli firmy, która będzie go remontować. Jest to firma, która z powodzeniem przeprowadziła kilka remontów tego typu budynków. Wg ich koncepcji być może uda się uzyskać pierwotny wygląd budynku, czyli piękną cegłę. Istnieje też opcja wyburzenia tzw. holu kasowego i przeniesienia kas w inne miejsce na terenie budynku (np. tam gdzie była kiedyś świetlica). O szczegółach będę informował :)

[pavvlo]

Czy to ten sam płot? Najprawdopodobniej historyczną wartość ma nie tylko brama dawnego Gemaru, ale całe ogrodzenie


Fot. TV Asta

Pasjonaci i miłośnicy historii Piły, jak zwykle nie próżnują. Tym razem Rafał Ruta, internauta udzielający się na portalu Dawna Piła odkrył, że ogrodzenie dawnego Gemaru najprawdopodobniej jest tym samym, które niegdyś odgradzało perony na pilskim dworcu kolejowym. Zbigniew Smagliński, miłośnik historii miasta potwierdza to przypuszczenie. - Pamiętam ten płot z początku lat 50. Stał on od strony peronu 5, patrząc od strony wejścia głównego, po lewej stronie. Miał on jeszcze bramę przesuwną, którą można było wchodzić na peron - mówi Zbigniew Smagliński.

Sprawą ogrodzenia zainteresował się również konserwator zabytków. - Rzeczywiście, wstępna analiza starych fotografii, na których widoczne jest ogrodzenie wskazuje, że może to być ten sam płot. Obecnie trwają czynności, które mają potwierdzić czy rzeczywiście tak jest - mówi Roman Chwaliszewski, kierownik pilskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Poznaniu.

Niewykluczone, że ogrodzenie to - jeśli przypuszczenia się potwierdzą - uwzględnione zostanie w projekcie rewitalizacji pilskiego dworca i wróci na dawne miejsce. - Jest taka możliwość. To czy jednak tak będzie, zależy jeszcze od innych czynników m.in. od bezpieczeństwa. Być może, takie ogrodzenie, biorąc pod uwagę obecne zasady, nie będzie mogło ponownie stanąć w tym samym miejscu - mówi Roman Chwaliszewski.

Tak czy inaczej, ogrodzenie na pewno nie zostanie wyrzucone na złom. Zainteresowane nim jest również Stowarzyszenie Parowozownia Pilska Okrąglak. - Podjęliśmy starania, żeby to ogrodzenie ocalić. Wyraża ono charakter historyczny naszego miasta. Niestety ostatnio znikają tego typu elementy starej Piły i dawne budynki - mówi Piotr Chamczyk ze Stowarzyszenia Parowozownia Pilska Okrąglak.

Kolejny element historii Piły może zostać ocalony przed zapomnieniem. Wcześniej Miasto, w porozumieniu z właścicielami firmy Gemar-Umech oraz po konsultacjach z konserwatorem zabytków, zdecydowało się na zachowanie bramy. Dziś zdobi ona główne wejście do Parku Miejskiego.




Zdjęcia udostępnił Rafał Ruta


Źródło: www.asta24.pl
Data wydania: 16 października 2012

[Przemek Stencel]

Zobaczymy jak potoczą się dalsze losy remontu dworca w Pile. Coś nie bardzo mi chce się wierzyć w jego odnowę. Kasa zainwestowana w taki obiekt to nie kilka milionów złotych jak przeczytałem na jakiejś stronie internetowej ale kilkadziesiąt milionów i to skromnie licząc. Kto wyłoży taką kasę, miasto? powiat? bo Poznań na pewno nie, budują u siebie nowy. A jak jeszcze budowlańcy odkryją coś historycznego w budynku tak jak to było we Wrocławiu to nieszczęście gotowe. Bo za nim ochrona zabytków się dowie, zbierze, oceni co, i jak weźmie się do pracy to strach pomyśleć. Ostatnie przykłady ze skrzyżowania 11 listopada z 14 lutego i parę metrów z tyłu budowa nowej ulicy Piłsudskiego, nikt nic nie wie co było itp. itd. Panowie decydenci warto czasem uśmiechnąć się do naszych sąsiadów za Odry, oficjalnie i nieoficjalnie o udostępnienie materiałów odnośnie zabudowy miasta, a maja tego sporo. To nie Polska, w Niemczech wszystko było opisywane dokładnie kto co kiedy gdzie i za ile. I wiedza gdzie maja te materiały w przeciwieństwie do polskich urzędów.

[ziolek]

Poznań na ile mi wiadomo nie buduje dworca, lecz taki dworzec wybudowało PKP S.A. ze spółką TriGranit. I pytanie dlaczego Poznań miałby remontować pilski dworzec?

I pytanie cóż takiego złego stało się na skrzyżowaniu ul. 14 Lutego i 11 Listopada?

[Przemek Stencel]

Z powodu odkopania ludzkich kości utrudnienia dla kierowców trwały dłużej.

[RR]

Ostatnie przykłady ze skrzyżowania 11 listopada z 14 lutego i parę metrów z tyłu budowa nowej ulicy Piłsudskiego, nikt nic nie wie co było itp. itd. Panowie decydenci warto czasem uśmiechnąć się do naszych sąsiadów za Odry, oficjalnie i nieoficjalnie o udostępnienie materiałów odnośnie zabudowy miasta, a maja tego sporo. To nie Polska, w Niemczech wszystko było opisywane dokładnie kto co kiedy gdzie i za ile. I wiedza gdzie maja te materiały w przeciwieństwie do polskich urzędów.

Na skrzyżowaniu 11 Listopada i 14 Lutego znaleziono średniowieczny cmentarz. U Niemców można znaleźć odpowiedź na pytanie jaki to dokładnie obiekt? Kto wiedzą i gdzie mają owe materiały? O ile wiem, nie tak dawno była II wojna światowa, a przed nią pożary, które nie oszczędzały miejskich archiwów. Efekt jest taki, że to co zostało zdekompletowane w wyniku zdarzeń losowych dzisiaj jest rozproszone między przynajmniej trzy ważne archiwa: w Bydgoszczy, Poznaniu i Berlinie. I to często tak rozproszone, że aby poznać dokumenty dotyczące jednego zagadnienia trzeba odwiedzić wszystkie te instytucje. Jak mam wobec tego rozumieć Twój wpis - znalazłeś kompletne archiwa budowlane Piły u sąsiadów zza Odry?

jak jeszcze budowlańcy odkryją coś historycznego w budynku tak jak to było we Wrocławiu to nieszczęście gotowe. Bo za nim ochrona zabytków się dowie, zbierze, oceni co, i jak weźmie się do pracy to strach pomyśleć.

Nieszczęście to by było, gdyby ochrona zabytków przymknęła oko na te znaleziska. Dzięki remontowi we Wrocławiu można dzisiaj oglądać unikatowe wnętrza dworca z początku XX w., a a paru miejscach z okresu budowy dworca. Czego i Pile życzę.

[Bocian]

Z powodu odkopania ludzkich kości utrudnienia dla kierowców trwały dłużej.

Czy Ty kiedykolwiek wychyliłeś nos poza Piłę?

[ziolek]

Z powodu odkopania ludzkich kości utrudnienia dla kierowców trwały dłużej.

Krótko:

Daj nam Panie Boże tylko takie problemy! Naprawdę nie wiem o co larum.

[Przemek Stencel]

Wlasnie ze wzgledu na tzw. pilska tradycje niszczenia, rozbiorek, zabytkow obawiam sie ze z remontem moga byc duze problemy. Przyklad, prosze bardzo jak wyglada jedyny tego typu zabytek w europie budynek lokomotywowni, na co czekaja instytucje odpowiedzialne za ochrone zabytkow, jeszcze troche to obecny stan tego obiektu bedzie mozna podziwiac na zdjeciach. W sierpniu specyjalnie udalem sie w to miejsce aby zrobic sobie zdjecia, a obecny juz plac po gemarze z prawej strony dworca gdzie bedzie stac kolejna galeria handlowa, tego obiektu tez nie mozna bylo ochronic? Przykladow mozna mnozyc lista bedzie dluga.Tlumaczenie sie ze materialy o tym co gdzie i kiedy bylo w Pile sa porozzucane po instytucjach w Bydgoszczy Poznaniu i Berlinie malo mnie przekonuje czyli wiadomo gdzie szukac a przy dobrej woli wspolpracy szczegolnie tu w Polsce to nie powinno byc zadnego problemu. A to dlaczego ruszylem sprawe zwrocenia sie do Niemcow o pomoc? A kto byl gospodarzem i wlascicielem tych terenow od 1772-1945 roku? Wiadomo, wojny zrobily spustoszenia takze w archiwach a Niemcy w przeciwienstwie do Polakow zawsze mieli wiekszy porzadek i wiedze co gdzie mieli, i na pewno maja u siebie sporo materialow malo znanych albo nie znanych nam.

[RR]

wiadomo gdzie szukac

Nadal niewiele rozumiem, czego chcesz szukać?

Niemcy w przeciwienstwie do Polakow zawsze mieli wiekszy porzadek i wiedze co gdzie mieli, i na pewno maja u siebie sporo materialow malo znanych albo nie znanych nam.

I pewnie bardziej dbają o ortografię.
Oczywiście, że jest cała masa niezbadanych materiałów w archiwach - zarówno tych instytucjonalnych, jak i rodzinnych. Ale to truizm, nie odkrywasz niczego nowego.

[Przemek Stencel]

Z powodu naglych odkryc przy remontach obiektow historycznych aby uniknac klopotow urzedowych lub finansowych zwiazanych z konserwacja, odbudowaniem lub innym dzialaniem majacym na celu zabezpieczenie naprawienie tych fragmentow co pochlania czas i pieniadze czesto ci ktorzy wykonuja remonty (firmy) nie planuja zabezpieczenia finansowego i czasowego na taka okolicznosc a potem okazuje sie ze remontu nie mozna kontynuowac z wyzej podanych powodow. Dla tego napisalem wczesniej ze kilka milionow zlotych na remont dworca moze nie wystarczyc. Po za tym za nim wezma sie za remont trzeba miec pelna dokumentacje i informacje o obiekcie ze wszystkimi szczegolami technicznymi, co w nim jest gdzie kiedy i jak przebiegaly pozniejsze remonty itp. itd., a skoro w/w dokumentow brak na terenie kraju to trzeba zwrocic sie do sasiada o takie. Bocian pisze czy ja ruszylem sie kiedys poza Pile. Odpowiem widzialem i przezylem sporo w swoim zyciu takze poza Pila a takze w innych panstwach.

[RR]

za nim wezma sie za remont trzeba miec pelna dokumentacje i informacje o obiekcie ze wszystkimi szczegolami technicznymi co w nim jest gdzie kiedy i jak przebiegaly pozniejsze remonty itp itd,a skoro w/w dokumentow brak na terenie kraju to trzeba zwrocic sie do sasiada o takie.

Pewnie, że byłoby dobrze, ale po pierwsze pełna dokumentacja na pewno się nie zachowała, a po drugie sąsiad zza Odry nie zrobi kwerendy w archiwum tylko dlatego, że ktoś go o to prosi. Podejrzewam, że wystarczająca dokumentacja została przygotowana przy okazji składania wniosku o wpisanie dworca do rejestru zabytków. Dobrze by było, żeby od pierwszych etapów planowania remontu konsultowano plany z konserwatorem zabytków, a jak wynika z wypowiedzi publikowanych w sierpniu, nie jest to takie oczywiste. We Wrocławiu, gdzie akta budowlane przynajmniej w części się zachowały, a znajomość archiwaliów i samego budynku dworca była nieporównanie lepsza, niż w Pile, co chwilę trafiano na nowe niespodzianki w postaci zachowanych oryginalnych fragmentów. Takich informacji po prostu nie ma w dokumentacjach. Ale nie oszukujmy się, w Pile dworzec remontowano już nie raz i trudno liczyć na spektakularne odkrycia.

[pavvlo]

Na jednej z aukcji internetowych pojawiło się zdjęcie opisane jako "Foto Wehrmacht Bahnhof Schneidemühl". Wie ktoś może w którym miejscu została ta fotografia wykonana?

[RR]

To północna ściana dworca. Podobne ujęcie:

[Przemek Stencel]

Oby to byla prawda co napisal RR w przeciwnym razie po raz kolejny bedzie jak zawsze, nie wiedzielismy, nie moglismy, kto mogl przypuszczac, trzymaly nas przepisy i procedury itp.

[iru3]

Ciekawe informacje płyną na temat remontu, czy raczej tzw. rewitalizacji budynku pilskiego dworca. Wczoraj odbyła się wizja lokalna przedstawicieli firmy, która będzie go remontować. Jest to firma, która z powodzeniem przeprowadziła kilka remontów tego typu budynków. Wg ich koncepcji być może uda się uzyskać pierwotny wygląd budynku, czyli piękną cegłę. Istnieje też opcja wyburzenia tzw. holu kasowego i przeniesienia kas w inne miejsce na terenie budynku (np. tam gdzie była kiedyś świetlica). O szczegółach będę informował :)

Jak to? przecież jeszcze chyba projektu modernizacji nie ma? Coś mi się obiło o uszy, że projekt miał być dostarczony do końca roku. A gdzie dopiero przetarg na wykonanie prac budowlanych?

[justa]

Bardzo fajnie byłoby gdyby udało się odzyskać jak najwięcej z pierwotnego wyglądu dworca, tak jak się to udało we Wrocławiu. Trzeba dbać o to co zostało, a nie zasłaniać to nowym.

[michalp]

Czy lokomotywownia na planie standardowego wachlarza, za okrąglakiem, jeszcze funkcjonuje? Jeśli tak, co się tam dzieje?

[Aragorn]

Ładny widok na Okrąglak w tle.

[ziolek]

Daty na szynach można jeszcze spotkać w obrębie samej stacji, warto czasem przejść się mostem kolejowym na linii Piła - Chojnice.


Ciekawe szyny też są na ulicy Zatorskiej.

Taka ciekawostka: Na jednym z peronów można zobaczyć stojący jako słupek, fragment szyny z datą 1877 r. :)

[Aragorn]

Obecnie remontowane jest między peronowe przejście podziemne, jak widać, miejscami wykuto biało zielone płytki.

[dudi]

Takie same płytki znajdują się w tunelu na peronie w Jastrowiu.

[dudi]

Takie same płytki znajdują się w tunelu na peronie w Jastrowiu.

Na dołkach można spotkać w starych domkach poniemieckich te kafelki w łazience. Czy kolejarze niemieccy dostawali je a może w sklepach był tylko taki rodzaj. Ciekaw jestem gdzie je produkowali może w okolicy.

[maritim]

Możliwe że pochodzą z wytwórni w Chodzieży. Mam a swojej 'kolekcji' podobną płytkę, na której z tyłu wytłoczono markę producenta...

[maritim]

Po oczyszczeniu spodniej strony płytki ukazała się marka producenta. Nie jest nim zakład w Chodzieży lecz znany, działający do dzisiaj niemiecki producent Kahla (m.in popularna ceramika użytkowa). Zwraca uwagę doskonała jakość produktu, który mimo upływu ponad stu lat nie stracił nic na swych walorach...



Niestety, nie da się powiedzieć tego samego o jakości wykonywanych prac... W miejsce wykutych uszkodzonych płytek nie wstawia się nowych zamienników, lecz miejsca te po prostu wypełnia zaprawą... Z konserwacją zabytków ma to niewiele wspólnego, a i efekt estetyczny będzie średni... Co na to Konserwator...?