Skarby z Piły i okolic

[hose]

Czy ma ktoś jakieś wiadomości na temat "Skarbu antoninianów" z Piły. Skarb ten ponoc był odnaleziony w 1905 roku na terenie dzisiajszego Leszkowa na polu należącym do rodziny Rankiewitzów. Skarb zaginął w niewyjaśnionych okolicznościach w zawierusze wojen światowych. Skarb zawierał ponad 5000 monet (antoninianów bitych w kilku okresach).
Wiadomości na ten temat mam z książki wydanej w tym roku "PRADOLINA NOTECI NA TLE PRADZIEJOWYCH I WCZESNOŚREDNIOWIECZNYCH SZLAKÓW HANDLOWYCH" przez STOWARZYSZENIE NAUKOWE ARCHEOLOGÓW POLSKICH ODDZIAŁ W POZNANIU, INSTYTUT PREHISTORII UNIWERSYTETU IM. ADAMA MICKIEWICZA W POZNANIU. Książka niestety została wydana w kilkunastu egzemplarzach i bardzo trudno ją zdobyć.
ZAPRASZAM DO PODZIELENIA SIĘ INF., MOŻE KTOŚ COŚ WIE A NAWET MA JAKIEGOŚ ANTONINIANA...

[Ostatni_Don]

Trzeba spróbować znaleść to pole ;) Z domkiem to raczej nie będzie problemu, bo mieszkają tam do dzisiaj, ale nie sądze żeby powiedzieli gdzie jest to pole. Można iść do urzędu pracy. Powinni powiedzieć.

[BOGDAN]

Co do wymienionego nazwiska to podano je błędnie. Winno być RENKAWITZ. Aktualnie potomkowie tego rodu używają formy - RĘKAWICA, RĘKAWIC lub RĘKAWIEC.

Pozdrawiam

[marek1105]

Posiadam porcelankę sygnowaną nazwiskiem RENKAWITZ.

[BOGDAN]

Jednym z członków tego rodu był ksiądz RENKAWITZ - twórca Kalwarii w Ujściu.

Pozdrawiam

[marek1105]

Właśnie z Ujścia pochodzi ta porcelanka. Czyżby ksiądz pędził własny browar?? :)

[BOGDAN]

Ksiądz akurat nie. Być może ktoś z jego rodu albo to po prostu zbieżność nazwisk.

Pozdrawiam

[hose]

Jeszcze jeden bardzo ciekawy skarb (8 złotych bransolet), odkryto na terenie dzisiejszej wsi Kaczory w 1895 roku. Wiem tylko, że badania metalurgiczne złota jak i stylistyka wykonania tych ozdób wykazały, że pochodzi z rejonów wyrobów środkowo naddunajsko-karpackich. Świadczy to o migracjach i podróżach ówczesnych ludzi skoro podróżowali to musieli coś ze sobą wozić w tak długie i niebezpieczne podróże. Czasem może cos zgubili... ;) :wink:

[hose]

Ksiądz o którym mowa wybudował również kościół w Ujściu (Kalwarię też zniszczoną w czasie II wojny, odbudowaną w 1990 roku). Trochę to dziwne, bo skarb został odnaleziony w 1905 roku, a w 1912 stał kościół i trwały prace nad ołtarzami na Kalwarii. Na mój gust to ksiądz sobie coś odpalił z tego skarbu i za to wybudował kościół.

Ps. Czy wogóle coś z tego skarbu gdzieś się ostało, czy zaginęło w zawieruchach wojen???

[arturw89]

Rodzina Renawitz pochodziła z Ujścia - to fakt. Nie mieli własnego browaru, ale mieli tartak. I jest drugi szczegół: w tej rodzinie było dwóch księży: Franciszek, budowniczy kalwarii i dziekan dekanatu Ujście oraz jego młodszy(?) brat Maksymilian. Wiem też, że w pobliżu domu rodziny Renkawitz był browar, ale nie jestem pewien czy on działał jeszcze za życia któregoś z księży. Bardzo prawdopodobne jest, że ta porcelana była przekazywana z pokolenia na pokolenie. W 1912r. Kalwaria już była praktycznie ukończona. Odnośnie Kalwarii jest strona, która opisuje ją z detalami (można znaleźć nawet opis kolorów szybek, czy napisów wewnątrz stacji, wszystko opatrzone dobrymi zdjęciami) www.kalwaria.sungroup.pl (aby wybrać stacje należy kliknąć na jej współczesne zdjęcie u góry strony). Kalwaria nie została jeszcze odbudowana. Koncepcja odbudowy narodziła się w 1997 roku, a pierwszą odbudowaną stację ukończono w 1998r. (nieznacznie się pomyliłeś hose ;p).

[aliemus]

Ciekawe znalezisko...

[aliemus]

Mam zdjęcia znalezionej przeze mnie miny z zapalnikiem. Mina ta została znaleziona przy pewnej drodze. Niestety mam problemy z umieszczeniem zdjęć na forum.

[Kanclerz]

Zamieszczanie zdjęć miny w tym miejscu wydaje się mało potrzebne. Bardziej rozsądnie zrobisz, jeśli zgłosisz o swoim skarbie odpowiednim organom.

Pozdrawiam

[aliemus]

Spokojnie zostało to zgłoszone jeszcze tego samego dnia.

[darek0878]

https://picasaweb.google.com/1168251381 ... 5Wydobycie# ...może nie z Piły, ale woj. wlkp... to jest skarb :-)

[zwierz]

W Ujściu, w dolnej części Noteci gdy woda opadnie można zaleźć porcelanki i butelki, najprawdopodobniej zostały przywiezione z Piły.

[leonard17]

Co prawda z mojej miejscowości ale też powiat pilski - Łobżenica.

Grzegorz Chojnacki

Karawaka z Łobżenicy

Pierwsza historyczna wzmianka o Łobżenicy pochodzi z 9 lutego 1312 roku. Władysław Łokietek nadał wówczas Pałuce Wincentemu Piotrowicowi prawo lokacji w Łobżenicy miasta na prawie magdeburskim. Dzięki rozwojowi handlu miasto bogaciło się i rozbudowywało, tak że w XVI wieku stało się największym miastem Krajny.

W latach 1612–1630 istniała tu prywatna mennica, w której bito drobne monety miedziane, tzw. Denary Krotoskich, oznaczone herbem Bróg. Później monety nielegalne, tzw. kwartniki łobżenickie. Działanie mennicy jest o tyle istotne, że można było w niej wybijać także medale czy np. krzyże.

Pochówek nr 26
Monety w badaniach archeologicznych pozwalają na precyzyjne datowanie. O dziwo – w trakcie dotychczasowych eksploracji – nie znaleziono monet z tutejszej mennicy. W poł. XVII w. miasto nabyli Grudzińscy, zwolennicy reformacji, którzy stworzyli tu silny ośrodek protestancki. Z punktu widzenia archeologicznego najbardziej interesująca jest mała część miasta, może najważniejsza, ograniczona dziś ulicami Sportową i Sobieskiego, określana jako Wzgórze Świętej Anny. W centralnej części tego miejsca na przełomie XIV i XV w. ufundowano dla zakonu Augustianów kościół pw. św. Anny. Bardzo prawdopodobne, że stał tu także niewielki klasztor. Na początku XIX w. popadającą w ruinę świątynię rozebrano.Miejsce to od bardzo dawnych czasów było także cmentarzem. Odkryto tu pozostałości ceramiki grobowej kultury łużyckiej. Dotychczasowe działania archeologiczne pozwoliły na odsłonięcie grobów pochodzących z XV, XVI i XVII w. W jednym z miejsc pochówku o numerze 26 z połowy XVII w., oznaczonym przez kierownika badań magistra Jarosława Rolę z Muzeum Okręgowego w Pile, odkryto brązowy krzyż oraz siedemnaście szklanych i kościanych paciorków. Znaleziony krzyż to tzw. karawaka, zwany również krzyżem patriarchalnym lub arcybiskupim, cholerycznym,morowym, krzyżem św. Benedykta.

Symbol trwania chrześcijaństwa
Ten typ krzyża pochodzi z przełomu XVI i XVII w. z miasta Caravaca w Hiszpanii. Symbol przez stulecia rozprzestrzenił się na wschód, a w Polsce stał się popularny pod koniec XVIII, w XIX i na początku XX w. Mamy tu ważny element wyróżniający „naszą” karawakę. Zgodnie z ustaleniami pochodzi on bowiem najdalej z połowy XVII w., a więc czasu, gdy pojawił się w Hiszpanii, ale jeszcze nie w Polsce. Zanim bowiem znalazł się w grobie, musiał być „używany”, więc należy do najstarszych tego typu obiektów w kraju.
Niewielki krzyżyk – ma zaledwie 7cm wysokości – jest delikatny i jednocześnie solidny. Zdobiony motywami roślinnymi i geometrycznymi z ozdobnym uszkiem. Na awersie ma częściowo zatarte napisy S? PANCISCYA na dolnym ramieniu i OSAPOME? na pionowym. Na skrzyżowaniu górnych ramion kołowy monogram IHS. Na rewersie na dolnym ramieniu SIGNATI, na pionowym ORAPROME.
W Polsce popularny był jako krzyż chroniący przed zarazą. Krzyż z Caravaca miał zapobiegać wielu nieszczęściom i chorobom. Wierzono, że chroni przed wypadkami i nagłymi zgonami, klątwami, kradzieżami, burzami, piorunami, leczy bezsenność. Wiesza się go na drzwiach wejściowych (od wewnątrz) lub przechowuje w szkatułce owinięty w fioletowy jedwab, nosi w formie medalionu, tzw. św. Benedykta. Wiele wskazuje na to, iż karawaka z Łobżenicy pełniła właśnie taką rolę, w każdym razie była noszona.
Można powiedzieć – jeden niewielki krzyżyk, a jak wiele możliwości jego postrzegania, jak liczne jego role, do których pragniemy dodać jeszcze jedną – krzyża, symbolu trwania chrześcijaństwa, wieków tradycji i kultury tego miejsca, naszego miejsca na ziemi.


Źródło: www.przewodnik-katolicki.pl
Przewodnik Katolicki 41/2011

[WERWOLF 1945]

Oddam 2 łuski do niemieckiego działka przeciw lotniczego Flak 37 mm, znalezione w Pile. Walają się u mnie a szkoda mi ich wyrzucić może komuś się przydadzą...

[Matey#24]

Słuchajcie! Znalazłem w październiku takie oto coś. Nie mam bladego pojęcia co to jest. Nie wygląda to na monetę, bo za ciężka i za gruba. Na pewno wcześniej było srebrne/szare, bo po "kąpieli" w kwasku cytrynowym, occie, rozpuszczalnikach wyszło, że ma jakąś szarą farbę na sobie. Znaleziony na platformie wyładunkowej przy bocznicy na Zygmunta Starego, zaraz obok tego budynku z czerwonej cegły. Pomóżcie mi rozszyfrować tą zagadnę!



Werwolf mogę jednym się zaopiekować :)

[WERWOLF 1945]

Wydaje mi się że są to 3 kopiejki Ober-Ost mennica Berlin, te monety były dość grube i wykonane z żelaza, waga tej monety to 8.75 g a średnica to 28 mm. Pozdrawiam

[Matey#24]

Ciekawe w jaki sposób dostała się do Piły aż :) Jeśli to ona! Swoją drogą... w tym miejscu można poszukać wiele rzeczy ciekawych. W listopadzie będąc tam na chwilę znalazłem jakieś stare fragmenty po puszcze(?). nie brałem ze sobą już, bo nie ma sensu takie coś. Ktoś wykrywaczem by tam mógł połazić zanim zaczną tam kopać i robić tą nową drogę...